Jedna z najważniejszych współczesnych polskich rzeźbiarek, obecna w galeriach i w przestrzeniach publicznych w kraju i za granicą. Jej znakiem rozpoznawczym są artystyczne tkaniny i prace wykorzystujące bogate zasoby rzeźbiarskich materiałów. Zdobywczyni złotego medalu na Biennale w São Paulo w 1965 roku, a także licznych innych odznaczeń i wyróżnień. Od tego roku patronka Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Magdalena Abakanowicz i jej wchodząca w nieustanną grę z przestrzenią twórczość z pewnością zasługują na bardziej szczegółową prezentację, którą postaram się przedstawić.
Magdalena Abakanowicz – rys biograficzny
Magdalena Abakanowicz urodziła się w 1930 roku w Falentach w rodzinie o pochodzeniu z jednej strony szlacheckim, z drugiej – tatarskim. Rzeźba nie była jej od początku pisana. Choć młoda artystka była zdecydowana co do ścieżki kariery, jej pierwsze zmagania z tym medium spotykały się raczej z surową krytyką niż zachęcającymi pochwałami. Nie dziwi więc, że na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w latach 50. wybrała studia na Wydziale Tkaniny, co okazało się później decydujące dla wybranej przez nią techniki tworzenia form przestrzennych.
Abakanowicz po zdobyciu dyplomu w 1954 roku rozpoczęła pełną sukcesów karierę artystyczną połączoną z pracą dydaktyczną. Przez wiele lat prowadziła autorską Pracownię Gobelinu w Poznaniu, uzyskała tytuł profesora nadzwyczajnego, a także doktora honoris causa na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu.
Wzięła udział w licznych wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Włoszech, Francji, Niemczech, Hiszpanii, Szwajcarii czy Japonii, a także w Biennale w Wenecji i w São Paulo, gdzie w 1965 roku zdobyła złoty medal. Jej prace znajdują się w tak znakomitych kolekcjach jak Centrum Pompidou, Metropolitan Museum of Art czy MoMA.
Abakany i inne przestrzenie kontemplacji
Już w latach 60. Magdalena Abakanowicz zaczęła tworzyć cykl swoich bodaj najbardziej rozpoznawalnych prac, zwanych od jej nazwiska abakanami – monumentalnych tkanin z barwionego włókna sizalowego, o niepokojących, organicznych kształtach, podwieszanych u sufitu. Świat ujrzał abakany w 1962 roku na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie i od tego czasu nieustannie się nimi zachwycał.
Artystka przede wszystkim przeniosła płaską z natury tkaninę do świata rzeźby – w dodatku rzeźby kreującej zupełnie nową przestrzeń, w typie environment. Jednocześnie intensywność barw pozwalała pozostać w kontakcie z malarstwem.
Organiczność abakanów wyrażona była zarówno przez materiał, jak i formę. Abakanowicz kojarzyła włókna bezpośrednio ze strukturą żywej tkanki. Zarówno podwieszane abakany, jak i wężopodobne rozłożone na podłodze materiałowe zwoje przypominały formy roślinne bądź też porzucone skóry i wylinki.
Abakanowicz wykorzystywała tkaninę również w innych pracach. Zwykle były to zgrzebne worki, powiązane sznurami, również odwołujące się do organicznych form. Do takich prac należy choćby słynna „Embriologia” składająca się ze stosu różnej wielkości jajowatych kokonów, a także ukształtowane z tkaniny grupy ludzkich korpusów.
W stronę ludzkiej formy
Drugim przewodnim tematem w twórczości Magdaleny Abakanowicz są postaci ludzkie, a właściwie najczęściej pozbawione głów korpusy. Powtarzającym się motywem jest postać w wykroku, nawiązująca do antycznych greckich kurosów, a także postać siedząca, również nasuwająca skojarzenie ze starożytnym posągiem, między innymi przez swoją niekompletność i surowość.
W ujęciu Abakanowicz człowiek jest istotą społeczną, anonimową, występującą w grupie, czy też w tłumie, jak określała to artystka. Te gromady zwykle eksponowane były w przestrzeni otwartej, publicznej, co podobnie jak w przypadku abakanów, pozwalało na swobodne przemieszczanie się wokół całej grupy lub wejście w nią i stanie się jej częścią.
Postaci ludzkie (ale też zwierzęce), bardziej lub mniej kompletne artystka formowała za pomocą swojej ulubionej tkaniny łączonej z innymi materiałami. Z czasem rozszerzyła repertuar tworzyw, sięgając po drewno, brąz i kamień, dające inne możliwości. Pozostała jednak przy rzeźbach monumentalnych, wchodzących w dialog z przestrzenią.
Od Korei po Chicago
O sukcesie Abakanowicz świadczy również fakt, że jej prace w ten sam sposób kontemplować mogą odbiorcy we wszystkich szerokościach geograficznych. Najwięcej zespołów figur w otwartych przestrzeniach można podziwiać w Stanach Zjednoczonych, m.in. „Brązowy tłum” w Dallas czy słynna „Agora” w Chicago. Głośną pracą w kontekście rekordów na rynku sztuki była grupa „Caminando” będąca w posiadaniu zmarłego aktora Robina Williamsa, sprzedana dwa lata temu za ponad 8 mln złotych.
Warto wspomnieć także o pracach znajdujących się w Izraelu, Włoszech, a nawet tak odległych zakątkach jak Korea Południowa i Japonia. W Jerozolimie, w pustynnym otoczeniu, stanął rząd kamiennych kręgów, przypominających żarna lub też prehistoryczne budowle, zatytułowany „Negev”. Dla Fundacji Giuliano Gori we Florencji powstało „Katharsis” – grupa 30 uproszczonych, wyżłobionych antropomorficznych figur z brązu. W Seulu zaprezentowana została grupa symbolicznych, zwierzęcych głów z brązu, zatytułowana „Przestrzeń smoka”.
Szczególnym zleceniem była natomiast praca upamiętniająca ofiary ataku atomowego znajdująca się w Miejskim Muzeum Sztuki Współczesnej w Hiroszimie. W miejscu, gdzie wielu ludzi szukało schronienia, artystka ustawiła grupę brązowych korpusów w dramatycznym wygięciu.
2021 – rok artystki
Magdalena Abakanowicz zmarła w 2017 roku. Jej grób znajduje się na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Artystka uznawana jest za jedną z najważniejszych postaci polskiej współczesnej sceny artystycznej. Cztery lata po jej śmierci uczelnia, z którą najdłużej była związana, obecnie Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu, wybrała prof. Magdalenę Abakanowicz na swoją oficjalną patronkę.
Aby uczcić to wydarzenie Muzeum Narodowe w Poznaniu przygotowało monograficzną wystawę zatytułowaną „Magdalena Abakanowicz. Jesteśmy strukturami włóknistymi”. Podtytuł wystawy to cytat z samej artystki, pochodzący z wygłoszonego przez nią wykładu w Berkley w 1978 roku. Ekspozycja koncentruje się przede wszystkim na tkaninach w jej twórczości. Zobaczymy na niej abakany oraz prace z innych cyklów, m.in. „Alteracje”, „Mutanty”, „Anatomia”. Wśród prezentowanych obiektów znalazły się również materiały filmowe i szkice.
Wystawę można zwiedzać do 24 października. Wydarzeniu towarzyszy program edukacyjny i zorganizowane oprowadzania.
*Zdjęcie otwierające pochodzi z archiwum Magdaleny Abakanowicz.
Apolonia Filonik – absolwentka historii sztuki i italianistyki, skutecznie łącząca swoje zainteresowania jako tłumaczka i autorka tekstów o tematyce artystycznej, turystycznej i filologicznej. Ciekawią ją transgraniczne zjawiska w literaturze i sztuce. Jej ulubione miejsce to Teatr Wielki w Warszawie, a w wolnym czasie praktykuje dolce vita i taniec.
Przeczytaj: Barbara Hepworth – pierwsza dama brytyjskiej rzeźby
Przeczytaj: Alina Szapocznikow – zostawić w materii ślad
Przeczytaj: Stanisław Szukalski – artysta o wolnym duchu i rogatym sercu
Znajdź ciekawe wydarzenia kulturalne w naszej >>> wyszukiwarce imprez <<