Na tle polskich malarek Anna Bilińska-Bohdanowiczowa (1854-1893) wyróżnia się jako artystka, która pierwsza mogła poszczycić się międzynarodowym uznaniem. Nagradzana na wystawach w Paryżu, Londynie i Berlinie, prezentująca swoje prace na paryskich Salonach i w wielu innych prestiżowych galeriach w Europie i po drugiej stronie Atlantyku zasłużenie stawała w blasku sukcesu. Nie można jednak tego powiedzieć o jej życiu prywatnym, które zbyt często okrywał cień osobistych dramatów.
Anna Bilińska-Bohdanowiczowa na drodze malarskiej kariery. Z rosyjskiej prowincji do artystycznej stolicy świata
Dzieciństwo i wczesną młodość Anna Bilińska spędziła na Ukrainie i w Rosji wraz z rodzicami i braćmi. Dość wcześnie zaczęła przejawiać artystyczne zainteresowania. Lekcje rysunku pobierała u znajomego ojca, zesłańca – znakomitego ilustratora, Michała Elwiro Andriollego. Przez długi czas zdolności plastyczne rozwijała równolegle z muzycznymi. U progu dorosłego życia przeprowadziła się do Warszawy, gdzie naukę gry na fortepianie kontynuowała w konserwatorium. Jednak ostatecznie duszę oddała malarstwu. Porzuciła uczelnię muzyczną i zapisała się do Szkoły Rysunkowej Wojciecha Gersona. Już wtedy zauważono, że zapowiada się na znakomita malarkę.
W 1882 roku na prośbę schorowanej przyjaciółki Klementyny Krassowskiej, Anna Bilińska udała się wraz z nią w podróż po Europie m.in. do Monachium, Salzburga, Wiednia oraz północnych Włoch. Podróż ta przyniosła młodej malarce mnóstwo wrażeń artystycznych oraz uczucie do malarza Wojciecha Grabowskiego.
Po powrocie artystka mogła pozostać w Krakowie i szkolić się pod okiem nie byle jakiego mistrza, bo samego Jana Matejki, jednak jej ambicja i wrodzona niezależność pchnęły ją prosto do Paryża. Od końca 1882 roku przez kilka pierwszych lat szlifowała swoje umiejętności w Académie Julian jako studentka malarstwa, a z czasem została zatrudniona jako opiekunka jednej z pracowni i kontynuowała tę pracę niemal do końca życia.
Dojrzałość twórcza i sukces polskiej malarki
Studia i pobyt w Paryżu przyczyniły się do rozwoju artystki, a jej zaangażowanie, pracowitość i upór przyniosły wspaniałe efekty. Mimo trudnych warunków życia maksymalnie poświęcała się pracy artystycznej. Pracowała po kilkanaście godzin dziennie na uczelni i w swoim wynajętym pokoiku-pracowni. Dysponowała skromnymi środkami, ale jej determinacja była godna podziwu.
Wkrótce nadeszły sukcesy. Dość wymienić liczne szkolne nagrody, debiut na paryskim Salonie w 1884 roku, za „Autoportret z paletą” (1887) przyznano jej złoty medal na Salonie w 1887 roku i srebrny, w 1889 roku na Wystawie Powszechnej w Paryżu, złote medale otrzymała na wystawach w Londynie i Berlinie. Poza tym swoje obrazy pokazywała wielokrotnie w Monachium oraz Grenoble, Roanne, również w warszawskiej Zachęcie i Krakowie. Z jej dziełami mogła zapoznać się publiczność amerykańska.
Pokazom prac Anny Bilińskiej-Bohdanowicz zawsze towarzyszyły pochlebne opinie krytyków. Obrazy zwracały uwagę dojrzałością: syntetyczną formą, doskonałą techniką i wyrażoną w bogactwie barw i śmiałych pociągnięciach pędzla ekspresją twórczą. W pozostawionych licznych portretach widać głębię psychologiczną oraz samoświadomość kobiety-malarki, zwracającej uwagę na pozycję artysty w ówczesnym świecie.
Bogata twórczość Bilińskiej obejmująca oprócz portretów pejzaże, sceny rodzajowe, martwe natury w technice olejnej i pastelach reprezentuje europejski realizm, w którym dopatrzeć się można elementów akademizmu i impresjonizmu. Jednak to, co szczególnie ujmuje odbiorcę, to zawarta w obrazach emocjonalna prawda, której obecność w „Autoportrecie z paletą” pozwoliła wyróżnić się dziełu spośród wielu prezentowanych na światowej wystawie znakomitych obrazów. Przedstawiona na obrazie postać malarki nie jest w żadnym stopniu idealizowania, na twarzy nie widać cienia kokieterii, maluje się za to pasja i dojrzałość. Wszystko na tym obrazie zdaje się być wyrażać skupienie na pracy: strój, widoczne zmęczenie, niedbały wygląd. Uważny odbiorca dostrzeże też ślady cierpienia.
,,Oh, jak pusto, jak straszno na świecie… ciemno, bo zaszło słońce życia…”
Lata sukcesu artystki poprzedza bowiem okres dramatycznych wydarzeń. Pasmo osobistych nieszczęść rozpoczęła w 1884 roku śmierć, wspierającego ją duchowo i materialnie, ukochanego ojca. Niedługo potem odeszła bardzo jej bliska Klementyna Krassowska, zaś po roku zmarł na suchoty ukochany Wojciech Grabowski. Para nie mogła się ani długo, ani też w bliskości cieszyć sobą – on mieszkał we Lwowie, ona – w Paryżu. Przerwanie tego związku pozostawiło bolesną ranę.
Artystka długo i ciężko przeżywała żałobę po bliskich. Na szczęście opieką otoczyły ją życzliwe osoby: malarka Maria Gażycz zabrała ją do Normandii, by artystka mogła powoli otrząsnąć się z tragedii i wracać do normalnego życia. W trudnej sytuacji materialnej pomógł jej właściciel Académie Julian oraz spadek po zmarłej przyjaciółce. Dzięki temu wsparciu poprawił się stan psychiczny artystki, a także jej warunki mieszkaniowe. Zmieniła pracownię na większą i wróciła do intensywnej pracy, przekuwając bolesne doświadczenia na twórczość malarską.
Życie dało jej jednak szansę na małżeństwo z kochającym mężczyzną. W 1892 roku poślubiła po okresie dwuletniej znajomości lekarza Andrzeja Bohdanowicza. Planowali się przenieść do Warszawy, by tam na wzór paryski otworzyć szkołę malarstwa dla kobiet. Nie zdążyli. Anna Bilińska-Bohdanowiczowa zmarła na serce w 1893 roku. Spoczywa na warszawskich Powązkach.
Portret Murzynki – odzyskane dzieło Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej
W galerii Muzeum Narodowego przykuwa uwagę zwiedzających orientalnym tematem i wspaniałą ekspresją obraz pt. „Murzynka” (1884). To dzieło artystki z okresu nauki malarstwa w Paryżu. W akademii często malowano studium żywego modela, więc prawdopodobnie „Murzynka” powstała właśnie w takich okolicznościach.
Przywieziona przez męża artystki do Warszawy, ostatecznie trafiła do stołecznego Muzeum Narodowego, skąd została zrabowana w czasie wojny. Szczęśliwie odnalezioną w roku 2011 na aukcji w Berlinie odzyskano, by mogła dołączyć do innych dzieł artystki będących w zbiorach MNW. Można ją podziwiać również teraz, podczas niedawno otwartej w Warszawie monograficznej wystawy poświęconej życiu i twórczości Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej.
Anna Bilińska-Bohdanowiczowa – najbardziej znane dzieła:
-
Murzynka, 1884 r.
-
Nad brzegiem morza, 1886 r.
-
Autoportret z paletą, 1887 r.
-
Fort Boyard. Widok morski ze statkiem, 1889 r.
-
Bretonka na progu chaty, 1889 r.
-
Widok ulicy Unter den Linden w Berlinie, 1890 r.
Apolonia Filonik – absolwentka historii sztuki i italianistyki, skutecznie łącząca swoje zainteresowania jako tłumaczka i autorka tekstów o tematyce artystycznej, turystycznej i filologicznej. Ciekawią ją transgraniczne zjawiska w literaturze i sztuce. Jej ulubione miejsce to Teatr Wielki w Warszawie, a w wolnym czasie praktykuje dolce vita i taniec.
Przeczytaj: Alina Szapocznikow – zostawić w materii ślad
Przeczytaj: Malarstwo polskie na przestrzeni wieków cz. 1 / Malarstwo polskie na przestrzeni wieków cz. 2
Przeczytaj: Auguste Rodin i Camille Claudel – niezapomniany romans, cz. 1 / Auguste Rodin i Camille Claudel – niezapomniany romans, cz. 2
Przeczytaj: Jan Matejko – co namalował ten sławny artysta?