Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/10/okladka-2.jpg
    [1] => 640
    [2] => 480
    [3] => 
)
        

Taniec. Czym w zasadzie jest? Sekwencją wytrenowanych i/lub improwizowanych ruchów? Emocją wyrażaną przez ciało? Sportem? A może sztuką? Biorąc udział w specjalnym pokazie „Taneczne shorty. Premiera filmu 100 m.”, który odbył się we wrześniu w kinie Paradox w Krakowie przekonałam się, że wszystkie powyższe odpowiedzi są poprawne.

Na pokaz ten złożyło się siedem krótkometrażowych filmów krakowskich twórców, których motywem przewodnim i osią jest właśnie taniec. Połączenie sztuki filmowej, a więc sztuki „patrzenia” z tańcem, który jak się wydaje, jest gałęzią sztuki wyrażającą emocje w sposób najbardziej niezapośredniczony było przeżyciem artystycznym do kwadratu. A dyskusja o wyemitowanych filmach po pokazie, którą poprowadziła art project menadżerka Ola Kuzemko, dostarczyła bardzo ciekawych informacji zza kulis.

Taneczne shorty
Taneczne shorty to prawdziwa gratka dla kinomanów!

Zaprezentowane na pokazie filmy to 100 m (twórcy: Monika Szpunar, Dominika Wiak, Franek Przybylski), Dance naive (Iwona Olszowska, Natalia Iwaniec, Yarek Baranik), Jellyfish (Kasia Rozalia, Paweł Liber), Desmia X (Alicja Miszczor, Piotr Werewka), Still Standing (Aleksandra Janus, Weronika Pelczyńska, Monika Szpunar, Mateusz Miszczyński, Paweł Liber), Manhattan Interactive Movie – I część (Daniela Komędera-Miśkiewicz, Dominika Wiak, Paweł Szymkowiak), Inside (Małgorzata Werbińska, Piotr Werewka).

Osobiście zachwycił mnie obraz 100 m, który jak mówi sama twórczyni i tancerka Monika Szpunar, inspirowany był drogą – i to dwojako rozumianą. Z jednej strony bezpośrednia inspiracja do tego filmu pochodziła z miejsca, w którym był kręcony – przestrzeń stumetrowego tunelu pod budynkami administracyjnymi kombinatu w Nowej Hucie w Krakowie. Wyjęty jak z horroru lub filmu science-fiction wąski tunel, który wydaje się nie mieć końca, w którym nie ma zasięgu, a jedynym światłem jest migająca złowieszczo na drugim końcu żarówka. Niesamowita przestrzeń do stworzenia filmu, znakomita rama do pokazania drugiej inspiracji – procesu żałoby i jej przeżywania. Jak wspomniała sama tancerka w dyskusji po pokazie, choreografia którą stworzyła jest właśnie o stracie i o etapach, które musimy wobec niej przejść, żeby iść dalej. A tunel momentami wydaje się nie kończyć. Poruszający portret jednej z najciemniejszych dróg, jakie musi w życiu człowiekowi przejść, która jest jak sinusoida, fala. Uchwycenie beznadziei i następującej po niej nadziei, że to może jednak jeszcze nie koniec jest w tym obrazie doskonałe.

Bardzo ciekawy okazał się też film Danse Naive, w wykonaniu Iwony Olszowskiej i Natalii Iwaniec oraz reżysera Yarka Baranika. Natchnieniem do tego filmu był spektakl teatralny Naive recreative dance z 2014 roku grany w Teatrze Barakah w Krakowie. Inspiracją do spektaklu była wakacyjna naiwność, ten znany nam wszystkim z najbardziej relaksujących dni lata stan nicnierobienia. Natomiast stymulacją do choreografii ruchu był język gaga (rodzaj metody ruchowej, stworzonej przez izraelskiego choreografa i tancerza Ohad’a Naharin). Akcja Danse Naive dzieje się nad otwartym, PRL-owskim basenem w nadmorskiej miejscowości. Przestrzeń ta, jak potwierdziła obecna podczas dyskusji popokazowej tancerka Iwona Olszowska, również stała się inspiracją w momencie tworzenia filmu.

Manhattan Interactive Movie (I część), to trzeci najciekawszy w mojej ocenie film pokazu, który składa się z 8 części. Jest kontynuacją pracy na spektaklem Manhattan z 2019 r. Teatru Polska. Film, a także jego tytuł nawiązują do Projektu Manhattan, który był pierwszym programem budowy bomby atomowej, zapoczątkowanym w 1942 roku w Stanach Zjednoczonych. Pytanie, na które próbują odpowiedzieć twórcy filmu to: jaka jest odpowiedź na wszechogarniające końce świata, które – nomen omen – wiszą nad nami coraz wyraźniej? Jakie na nie jest lekarstwo? Dominika Wiak, tancerka i współtwórczyni filmu nie ma tu wątpliwości: bliskość między ludźmi. I właśnie o tym jest ten film, o relacji, o intymności, o tym, że na sam koniec ukojenie dają inni.

Taneczne shorty
100 m to film o stracie i przeżywaniu żałoby

Wśród inspiracji do filmów padły także: relacja kobiety z morzem, cytaty z filmów (Jellyfish), czy kontrastujące ze sobą rekwizyty i reakcja ciała na nie oraz zachowanie i natura ćmy (Desmia X). Słuchając opowieści twórców zdałam sobie sprawę, że nieprzerwanie w sztuce zachwyca mnie to, z jak różnych źródeł artyści czerpią inspirację do swoich dzieł.

Twórcy Tanecznych shortów przybliżyli publiczności także wszystko to, czego w sztuce filmowej nie widać – a więc kulisy powstawania filmów. Ograniczenia technologiczne, przestrzeni, atmosferyczne, czasowe, dogrywki nieudanych ujęć, montaż – siedząc wygodnie w fotelu kinowym, rzadko kiedy o tym wszystkim myślimy, a to przecież te rzeczy właśnie mają przełożenie na końcowy efekt obrazu.
Wnioski? Po pierwsze – Kraków całkiem nieźle tańcem stoi. Po drugie, odpowiedzi na pytanie czym taniec jest nigdy się nie wyczerpują, zawsze będąc trafne. Wreszcie – twórcze inspiracje są dosłownie wszędzie.

Film 100 m będzie emitowany w dniach 24.10-20.10 w ramach wydarzenia EIVV, International Meeting on Videodance and Videoperformance. Część z pozostałych filmów dostępna jest w internecie, część – ich twórcy żywią taką nadzieję – będzie w niedalekiej przyszłości pokazywana na podobnych tego typu wydarzeniach.

Recenzja i zdjęcia: Sara Mazur

Spodobała Ci się nasza relacja z „Taneczne shorty” ? Zobacz nasze inne artykuły!

Przeczytaj również: “Wielka woda” – recenzja hitu Netflixa!
Przeczytaj również: Johnny – film o księdzu Kaczkowskim. Warto oglądać?
Przeczytaj również: “Patrz jak kręcą”
Przeczytaj również: “Królowa” – odważny polski serial Netflixa!
Przeczytaj również: TOP 5 polskich artystów! Poznaj wschodzące gwiazdy muzyki


👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>>wyszukiwarce imprez<<<

Akademia Dziennikarstwa Obywatelskiego

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content