Spektakl, wystawiony na deskach Teatru Polskiego, zachwyca nie tylko świetną grą aktorską, ale również pomysłową scenografią i kostiumami, które idealnie oddają ducha epoki. Czy ta nowa odsłona „Ślubów Panieńskich” zasługuje na uwagę? Zdecydowanie tak!
Śluby Panieńskie – o czym jest?
Sztuka opiera się na komedii Aleksandra Fredry „Śluby Panieńskie”, przeniesionej do realiów lat 70. XX wieku na przedmieściach Londynu. Klara i Aniela, główne bohaterki, zawierają sekretne przyrzeczenie, że nigdy nie wyjdą za mąż. Postanawiają odrzucać zalotników i wyrażają pogardę dla instytucji małżeństwa oraz mężczyzn. Jednak ich postanowienie zostaje wystawione na próbę, gdy w ich życie wkracza podstęp, który ostatecznie zmusza je do zmiany decyzji i stanięcia przed ołtarzem.
Śluby Panieńskie – opinia o sztuce
Uważam, że można bez cienia wątpliwości uznać, że inscenizacja “Ślubów Panieńskich” w wykonaniu Dana Jammetta jest wielkim sukcesem – choć przeniesienie do lat 70. jest pomysłem dość odważnym.
Postaci na scenie świetnie zagrane! Klara została wykreowana jako kobieta wybuchowa, mająca w sobie wielkie pokłady złości i uważająca, że wszyscy mężczyźni to oszuści. Oraz, że w końcu każdy kiedyś zdradzi. Nie ukrywa swojego podejścia i wielokrotnie szydzi z mężczyzn i budzi w nich postrach. Katarzyna Lis w tej roli, pokazała potencjał i moc swojego warsztatu aktorskiego.
Aniela jest już mniej wybuchowa, ale równie zdeterminowana, by walczyć przeciwko mężczyznom. Niemniej, to ona pierwsza ulegnie porywom serca. Mimo tego, że obie bohaterki ostatecznie zgodzą się na zaręczyny – to jako odbiorcy będziemy mogli obserwować historię walki kobiet o emancypację, czyli widocznego sprzeciwu wobec narzucania im tego, w jaki sposób mają żyć. Za kogo wychodzić i jakie role pełnić. Oczywiście, trzeba też wspomnieć o grze Maksymiliana Rogackiego, ponieważ grany przez niego Gustaw był tak czarujący, że zapewne niejedno serce na widowni zabiło szybciej.
Scenografia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Już po zajęciu miejsca na widowni można było podziwiać front domu z fragmentem ogrodu, wyposażonego w suszarkę na ubrania, leżaki, kosiarkę, a nawet grupę krasnali ogrodowych. W pierwszych minutach spektaklu widok uległ zmianie dzięki scenie obrotowej, która odwróciła dom, ukazując jego wnętrze w przekroju. Efekt przypominał duży domek dla lalek, w którym poruszały się postaci. Kostiumy również były doskonale dopasowane – zarówno do epoki, jak i charakterów bohaterów. Wybuchowa Klara w intensywnych odcieniach zieleni i pomarańczy kontrastowała z delikatną i spokojną Anielą w pastelowym różu.
Oglądając spektakl bawiłam się bardzo dobrze, mogłam się pośmiać i miło spędzić wieczór. Nie ukrywam, że z przyjemnością obejrzałabym go ponownie. Ogromne wrażenie wywarła na mnie jeszcze scenografia, a zwłaszcza płynne i wielokrotne wykorzystanie sceny obrotowej, która dynamicznie zmieniała położenie domu w trakcie sztuki.
Czy warto zobaczyć?
Oczywiście! Tą sztukę polecam nie tylko młodzieży szkolnej, ale także każdemu kto chce miło spędzić wieczór. Ten spektakl może być idealną propozycją, która gwarantuje wielokrotne wybuchy śmiechu. Myślę, że “Śluby Panieńskie” powinni zobaczyć wszyscy, którzy lubią odmienione i zmodyfikowane inscenizacje klasycznych dzieł.
„Śluby Panieńskie” w reżyserii Dana Jemmetta to spektakl, który łączy w sobie humor, emocje i głębsze przesłanie. Przeniesienie akcji do lat 70. XX wieku okazało się strzałem w dziesiątkę, dodając historii świeżości, jednocześnie nie tracąc jej klasycznego uroku. Wyraziste kreacje aktorskie, zwłaszcza Katarzyny Lis jako Klary i Maksymiliana Rogackiego jako Gustawa, przykuwają uwagę i budzą zachwyt. Ten spektakl to idealna propozycja dla każdego, kto szuka zarówno rozrywki, jak i chwili refleksji. „Śluby Panieńskie” w Teatrze Polskim to prawdziwa uczta dla ducha i zmysłów!
Śluby Panieńskie, sztuka Aleksandra Fredry. Ważne informacje:
- Gdzie: Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie
- Premiera: 29.01.2025
- Czas trwania: 2 godz. 25 min.
- Twórcy
- Autor: Aleksander Fredro
- Reżyseria: Dan Jemmett
- Scenografia: Dick Bird
- Kostiumy: Sylvie Martin-Hyszka
- Światło: Damian Pawella
- Muzyka: Mateusz Boruszczak
- Asystent reżysera / Inspicjent: Mateusz Karoń
- Asystent reżysera: Michał Świechowski
- Suflerka: Iwona Mierzwa
- Producentka wykonawcza: Justyna Kowalska
- Tłumacz reżysera: Krzysztof Umiński
- Tłumaczka scenografa: Natalia Mętrak-Ruda
- Tłumacz kostiumografki: Emmanuel Levy
- Obsada
- Klara: Katarzyna Lis
- Aniela: Hanna Skarga
- Albin: Wojciech Siwek
- Gustaw: Maksymilian Rogacki
- Pani Dobrójska: Ewa Makomaska
- Radost: Sławomir Grzymkowski
- Jan: Antoni Ostrouch
Recenzja: Klaudyna Handzel
Redakcja: Wiktoria Abramczyk
Zdjęcia: Teatr Polski w Warszawie, Karolina Jóźwiak
Spodobał Ci się nasz artykuł? Sprawdź nasze inne teksty:
Przeczytaj również: Better Man- recenzja
Przeczytaj również: 15 seriali z dzieciństwa – przyjaźń i przygody
Przeczytaj również: Podręcznik manipulacji – recenzja książki
Przeczytaj również: Wystawa Akiry Kurosakiego “W poszukiwaniu formy i koloru”
Przeczytaj również: Nie patrz martwym w oczy. Polacy na wojnie w Ukrainie – recenzja książki
Przeczytaj również: Dziewczyna z igłą – baśń o samotności i przetrwaniu
Przeczytaj również: Arcane sezon 2 – recenzja serialu
Nic dla Ciebie? Wybierz, co chcesz przeczytać!
✨ recenzje książek
✨ recenzje filmów
✨ recenzje płyt
✨ relacje ze spektakli teatralnych
✨ artykuły o sztuce
✨ recenzje komiksów
✨ nowinki technologiczne
Ucz się z nami! Poczytaj o kulturze w obcym języku:
✨ angielski
✨ francuski
✨ niemiecki
✨ ukraiński