Czy również czujecie, że w przypadku wyboru filmu wielkanocnego jest ciężej niż w okresie Bożego Narodzenia? Gdy w grudniu możemy liczyć na wysyp produkcji, które opowiadają o magicznym czasie świąt, tak filmów wielkanocnych jest zdecydowanie mniej. Nie oznacza to jednak, że takowych nie ma wcale. Jeśli nie wiecie, co obejrzeć na Wielkanoc to koniecznie rzućcie okiem na nasz wielkanocny przewodnik po pięciu najlepszych filmach na święta, dzięki któremu spędzicie mile ten czas.
„Ben-Hur” (1959)
Pierwszy proponowany film to zdecydowany rekordzista pod względem otrzymanych Oscarów, których zdobył aż 11, w tym dla najlepszego filmu. Reżyser William Wyler opowiada historię izraelskiego kupca i księcia z Jerozolimy, Judy Ben Hura, który zostaje niesłusznie skazany za nieszczęśliwy wypadek podczas parady w Jerozolimie. Podczas swojego wygnania spotyka na pustyni Jezusa, co odmienia jego całe życie.
Ze względu na liczne widowiskowe sceny, innowacyjne w tamtym okresie, „Ben-Hur” okrzyknięty został jednym z najważniejszych i najlepszych filmów w historii kina. Warto zatem dać szansę tej produkcji, zwłaszcza gdy ktoś jeszcze jej nie widział.
„Ostatnie kuszenie Chrystusa” (1988)
Mistrz kina Martin Scorsese nakręcił rewelacyjny film wielkanocny, który poza bardzo dobrym odbiorem wywołał również olbrzymie kontrowersje. „Ostatnie kuszenie Chrystusa” to produkcja, która skupia się na ukazaniu relacji pomiędzy Jezusem Chrystusem a Marią Magdaleną. Jezus przedstawiony jest tutaj nie tylko jako Mesjasz, ale również jako człowiek, który ma w sobie cechy ludzkie, które każą mu walczyć z ogarniającym go pożądaniem i wszelkimi pokusami.
Mimo dosyć kontrowersyjnego tematu i licznych protestów ze strony środowisk chrześcijańskich film zebrał bardzo dobre noty, a fenomenalna obsada z Willemem Dafoe na czele nie pozwala przejść obok niego obojętnie.
„Asterix i Obelix: Misja Kleopatra” (2002)
Kultowy film o przygodach Asterixa i Obelixa nie jest może filmem opowiadającym stricte o Wielkanocy, jednak z jakiegoś powodu jest on moim ulubionym filmem świątecznym.
Rok 54 przed narodzeniem Chrystusa. Pewna mała wioska w Galilei jako jedyna stawia opór Imperium Rzymskiemu. W tym samym czasie Kleopatra zawiera układ z Cezarem: jeśli w ciągu trzech miesięcy wybuduje mu przepiękny pałac, ten przyzna, że Egipt to przepotężny kraj. Kleopatra zatrudnia do tego zadania Numernabisa, który powątpiewa jednak w swoje możliwości. By wywiązać się z zadania, zwraca się z prośbą do druida Panoramiksa, który wraz z Asterixem i Obelixem wyruszają do Egiptu pomoc sympatycznemu architektowi.
„Misja Kleopatra” to jeden z moich ulubionych comfort movies, który idealnie pasuje do Wielkanocy. To przezabawna i przecudowna historia, której warto dać szansę, pomiędzy dramatami o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.
„Jezus Christ Superstar” (1973)
Ekranizacja słynnego musicalu autorstwa Andrew Lloyda Webbera i Tina Rice’a z 1971 roku. Na kinowe ekrany przeniósł go w 1973 roku reżyser Norman Jewison. Podobnie jak w przypadku „Ostatniego kuszenia Chrystusa”, premiera „Jezus Christ Superstar” nie odbyła się bez kontrowersji. Mimo to uważana jest za jedną z najlepszych rock-oper w historii oraz za jeden z najlepszych filmów opowiadających o życiu Jezusa.
Historia opowiada o grupie młodych ludzi, którzy wyruszają na pustynię, aby przygotować musical o ostatnich dniach życia Jezusa. W filmie widzimy zarówno niepewność uczuć Marii Magdaleny wobec Mesjasza, jak i rozdartego Jezusa, który musi podjąć w swoim życiu niezwykle ważne decyzje.
Osobiście jestem fanką musicali, także życiorys Jezusa w takiej formie to dla mnie strzał w dziesiątkę i jeden z ważniejszych argumentów za tym, by to właśnie ten film pojawił się u mnie na ekranie w święta wielkanocne.
„Hop” (2011)
Na koniec propozycja animowana, bo animacje od zawsze kojarzą mi się z okresem świątecznym i bezstresowym czasem na kanapie przed telewizorem.
Twórcy „Epoki Lodowcowej” przenoszą nas na wyspę Rapa Nui, znanej również jako Wyspa Wielkanocna. Na wyspie znajduje się fabryka słodyczy, w której przygotowywane są smakołyki, które następnie na święta dostarczane są dla dzieci. Zajączek Zet jest potomkiem rodziny, która z dziada pradziada zajmuje się działalnością fabryki. Jednakże Zet ma trochę inne plany co do swojej przyszłości i nie chce pracować w fabryce. Jego marzeniem jest zostać perkusistą. Wyrusza więc w podróż do Hollywood, gdzie poznaje Freda Królickiego, który pomaga mu w rozwoju muzycznej kariery.
„Hop” to zabawna i urocza produkcja familijna, która z pewnością umili ten wielkanocny czas i pomoże nieco się zrelaksować w przerwie świątecznej.
Najlepsze filmy na Wielkanoc – Top 5
- Ben Hur (1959)
- Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)
- Asterix i Obelix: Misja Kleopatra (2002)
- Jezus Christ Superstar (1973)
- Hop (2011)
Artykuł: Martyna Kucybała
Check out our other articles in english i українська!
Przeczytaj również: Barbie – recenzja filmu. Jest Ken bez Barbie i jest Barbie bez Kena
Przeczytaj również: Strefa interesów – recenzja filmu. Piekło w pastelowych barwach
Przeczytaj również: Kos – recenzja. To nie jest film o Kościuszce
Przeczytaj również: Informacja zwrotna – recenzja serialu
Przeczytaj również: 1670 – recenzja serialu Netflixa. Czarny humor w szlacheckim wydaniu
Przeczytaj również: Egzorcysta papieża – recenzja filmu. Strach się bać?