Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2021/12/Amedeo-Modigliani1-1204x1400.jpg
    [1] => 640
    [2] => 744
    [3] => 1
)
        

W listopadzie 2015 roku na aukcji w nowojorskim oddziale Christie’s został sprzedany Akt leżący z 1917 roku, którego autorem jest Amedeo Modigliani. Po 10 minutach licytacji szczęśliwym nabywcą został chiński biznesmen Liu Yiqian. Obraz kosztował jedyne 170 mln dolarów. Nieodosobniony to przypadek, kiedy po latach dzieło osiąga szczyty popularności i znajduje się w czołówce najdroższych obrazów wszech czasów, podczas gdy jego autor umarł niedoceniony, w nędzy. Nie jest to też jedyny artysta, którego życie obrosło barwną i poruszającą wyobraźnię legendą, rzutująca na odbiór jego dzieł. Niewątpliwie twórczość Modiglianiego oraz losy jego i ukochanej Jeanne stapiają się w fascynującą całość.

Amedeo Modigliani
Amedeo Modigliani, Akt leżący, 1917, kolekcja prywatna.

Z mieszczańskiego włoskiego domu do knajp paryskiej cyganerii

Z pochodzenia Włoch o żydowskich korzeniach, Amedeo Modigliani jako podrostek zachorował na tyfus i podczas tej ciężkiej choroby doznał objawienia co do przyszłej profesji. Postanowił zostać artystą. W konsekwencji młodzieniec przez kilka lat pomimo kłopotów finansowych rodziny uczył się w akademiach sztuki w rodzinnym Livorno, Florencji i Wenecji. Ostatecznie jednak w 1906 roku zdecydował się na zamieszkanie w sercu artystycznej awangardy – Paryżu.

Wkrótce stał się jedną z bardziej wyrazistych postaci bohemy Montmartre’u i Montparnasse’u, dobrym znajomym Pabla Picassa, Maurice’a Utrilla, Chaima Soutine’a, Maxa Jocoba, Moise Kislinga, Constantina Brancusiego, Jeana Cocteau i wielu innych twórców nowego oblicza sztuki. Upamiętnił ich na obrazach, niezwykle trafnie wydobywając najistotniejsze cechy portretowanych.

Amedeo Modigliani
Amedeo Modigliani, Pablo Picasso i André Salmon, Paryż, 1916.

Mimo iż spędzał z przyjaciółmi długie godziny, nie stroniąc od alkoholu i narkotyków różnego autoramentu (co odbiło się mocno na jego zdrowiu już i tak rujnowanym przez gruźlicę), to jednak pozostawał trochę na uboczu. Bo choć coraz bardziej zatracał się w stylu życia właściwym cyganerii, wciąż wyróżniał go burżuazyjny rys dandysa, który zresztą wspominano jako coś, co dodawało szczególnego uroku jego osobowości.

Amedeo Modigliani – „ostatni prawdziwy człowiek bohemy”

Beatrice Hastings, amerykańska pisarka, z którą łączył go burzliwy związek, nie bez powodu nazwała go „świnią i perłą”. Modigliani z jednej strony prowadził tułaczy tryb życia, trwonił ostatnie pieniądze, robił długi, które spłacał obrazami, nie dbał o zdrowie, dopuszczał się najróżniejszych ekscesów, a brak wiary w siebie i wątpliwości twórcze zagłuszał używkami. Z drugiej zaś wspaniale uzewnętrzniał na płótnie i w kamieniu (przez kilka lat poświęcał się rzeźbie) swój głęboko skrywany idealizm i wrażliwość. Bez wątpienia wykorzystywał swoje umiejętności – pracował jak szalony i… rozkochiwał kobiety.

Potrafił się kompletnie zeszmacić i sięgnąć dna, by w następnej odsłonie zaprezentować się jako pełen romantyzmu, pociągający urodą i intelektem, dobrze wychowany, ujmujący mężczyzna. Jego urokowi nie oparła się również Anna Achmatowa, rosyjska poetka. Ich czuły romans trwał kilka miesięcy. Poza tym przez atelier artysty przewinęło się wiele młodych kobiet, modelek, znanych i nieznanych z imienia, z którymi Modigliani sypiał, które niekiedy uwieczniał na obrazach i którym ochoczo rozdawał swoje prace. Większość z tych pamiątek krótkotrwałych zmysłowych uniesień niestety przepadła bezpowrotnie…

U kresu swego burzliwego i krótkiego życia Amedeo Modigliani poznał dziewczynę, która jak się z czasem okazało, stworzyła z nim najtrwalszy, ale i najbardziej dramatyczny związek, choć o jego tragicznym finale artysta nie miał już szans się dowiedzieć.

Przeznaczenie o twarzy anioła

Jeanne Hébuterne była całkiem uzdolnioną, jak wynika z zachowanych nielicznych jej obrazów, studentką malarstwa, młodszą od Modiglianiego o 14 lat. Jakby na przekór wychowaniu w tradycyjnej katolickiej rodzinie, pociągało ją życie artystów, fascynowały ich prace, nie przerażała niemoralność i niepewność bytu.

Gdy poznali się bliżej w 1917 roku obojgiem zawładnęło uczucie tak intensywne, że młoda Jeanne wkrótce wbrew woli rodziców zamieszkała z Amedeo w jego pracowni udostępnionej zakochanym przez Leopolda Zborowskiego. Warto wspomnieć, że ów Polak był marszandem i oddanym opiekunem Modiglianiego. Wielokrotnie wspomagał go finansowo, a nawet wypłacał stała pensję, by malarz mógł pracować nad zleceniami.

Amedeo Modigliani
Amedeo Modigliani, Portret Leopolda Zborowskiego, 1916-19, Museu de Arte de São Paulo.

W portretach Zborowskiego i jego żony oraz ich znajomej Luni Czechowskiej i Jeanne Hébuterne widać wszystko to, co wyróżnia dzieła Modiglianiego. Wrzeciona oczu wypełnione błękitem, zgeometryzowane rysy, owale, łuki i krągłości podkreślane mocną kreską. Skojarzenia ze sztuką afrykańską i celtycką, ale też antyczną, manieryzmem Parmigianina, kubistami, fowistami same się narzucają. Jednak Modigliani nie wpisuje się w żaden nurt, tworzy własny, osobny styl.

Jego kariera rozwija się opornie. Choć zdarza mu się uczestniczyć w zbiorowych wystawach, jedyny indywidualny pokaz, zostanie niemal natychmiast zamknięty w atmosferze skandalu. Z powodu wystawienia zbyt śmiałych aktów. Tych, które po stu latach zostaną sprzedane za bajońskie sumy.

Amedeo Modigliani
Amedeo Modigliani, Portret Jeanne Hébuterne, 1918, kolekcja prywatna.

Modigliani, uszczęśliwiony uczuciem, mówił pięknie o Jeanne: „anioł o poważnej twarzy”. Przyciągała uwagę tajemniczością – małomówna, o bladej cerze i kasztanowych gęstych włosach. Od nich nazywano ją „Noix de coco” – kokos. Ze swoją subtelną prerafaelicką urodą, łabędzią szyją (miała anatomiczną wadę) i zielonymi oczami, była wymarzoną modelką. Została za to wielokrotnie sportretowana. Traktowana jak prawdziwa włoska żona, nie pozowała do aktów. W rzeczywistości nigdy nią nie została, choć artysta obiecał jej to na piśmie. Charakter miała być może łagodny i depresyjny, ale nie słaby. Świadomie trwała przy awanturującym się, sfrustrowanym, ciężkim nałogowcu przepijającym każdą zapłatę za i tak rzadko sprzedawane obrazy ukochanym.

Wycofała się z aktywności artystycznej, projektując jeszcze ubrania i biżuterię, by ostatecznie poświęcić się opiece nad coraz bardziej chorym Modiglianim i córeczką, która przyszła na świat w drugim roku trwania związku. Wkrótce miało urodzić się ich kolejne dziecko.

Razem ku końcowi

Na początku 1920 roku Jeanne była w ostatnim miesiącu ciąży. Amedeo dobiegał kresu życia. Wyniszczony organizm nie radził sobie już z zaostrzeniem gruźlicy. 24 stycznia Modigliani, po utracie przytomności przewieziony do szpitala, zmarł. Pogrążona w rozpaczy Jeanne przeżyła ukochanego dwa dni. Nie upilnowano jej. Nocą wyskoczyła z okna kamienicy, ponosząc śmierć wraz z nienarodzonym dzieckiem. Namalowany przez nią obraz „Samobójstwo” okazał się poniekąd proroczy.

Modiglianiemu piękny pogrzeb na Père-Lachaise urządzili przyjaciele. Jeanne pochowali po cichu krewni na odległym cmentarzu. Dopiero po dziesięciu latach rodzina Hébuterne zgodziła się by ich córka dołączyła do miłości swojego życia.

Amedeo Modigliani
Jeanne Hébuterne, Samobójstwo, ok. 1920.

Tekst: Apolonia Filonik – absolwentka historii sztuki i italianistyki, skutecznie łącząca swoje zainteresowania jako tłumaczka i autorka tekstów o tematyce artystycznej, turystycznej i filologicznej. Ciekawią ją transgraniczne zjawiska w literaturze i sztuce. Jej ulubione miejsce to Teatr Wielki w Warszawie, a w wolnym czasie praktykuje dolce vita i taniec.

***
Ilustracje:
Ilustracja 1: https://pl.wikipedia.org/wiki/Nu_couch%C3%A9#/media/Plik:Modigliani_-_Nu_couch%C3%A9.jpg
Ilustracja 2: https://en.wikipedia.org/wiki/Andr%C3%A9_Salmon#/media/File:Modigliani,_Picasso_and_Andr%C3%A9_Salmon.jpg
Ilustracja 3: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Amedeo_modigliani,_ritratto_di_leopold_zborowski,_1916-19,_02.JPG
Ilustracja 4: https://pl.wikipedia.org/wiki/Amedeo_Modigliani#/media/Plik:Amedeo_Modigliani_023.jpg
Ilustracja 5: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/13/La_suicida_-_Jeanne_H%C3%A9buterne.jpg

🟧 Przeczytaj: Jerzy Nowosielski – współczesny mistrz ikon
🟧 Przeczytaj: Thomas Kinkade – najbardziej znienawidzony ukochany malarz Ameryki
🟧 Przeczytaj: Magdalena Abakanowicz – w kontakcie z pierwotną naturą

👉 Znajdź ciekawe wydarzenia kulturalne w naszej >>> wyszukiwarce imprez <<<

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content