David Hockney – aukcyjny rekordzista, czołowy przedstawiciel brytyjskiego środowiska artystycznego, autor hipnotyzujących, lazurowych basenów – to, zaryzykujmy, jeden z najbardziej lubianych współczesnych malarzy. Jego obrazy, nawet te pozbawione detali, potrafią zatrzymać na długo spojrzenia odbiorców. Od połowy października sylwetkę artysty przypomina Musée de l’Orangerie w Paryżu na wystawie „David Hockney. A Year in Normandie”, a ja w skrócie przedstawię ją poniżej.
David Hockney – biogram artysty
9 lipca tego roku David Hockney, malarz pochodzący z Bradford w Anglii, obchodził swoje 84 urodziny. Dziś jest właścicielem wielu luksusowych posiadłości i należy do grona artystów, których prace sprzedają się za rekordowe sumy. Historia sztuki przyzwyczajona jest do życiorysów pełnych niesprawiedliwości, biedy i niezrozumienia, ale w przypadku Hockneya mamy do czynienia z twórcą, który właściwie od początku odnosił sukcesy. Wszak już kończąc Royal College of Art, przekonał do siebie profesorów, którzy specjalnie dla niego zmienili zasady przyznawania i nagradzania dyplomów.
Hockney, poszukując swojego stylu, trzymał się współczesnych trendów. Eksperymentował zarówno z ekspresjonizmem, jak i pop-artem, za propagatora którego artysta, zresztą trochę wbrew własnej woli, jest przez niektórych uznawany. Będąc synestetą, szczególną wagę przywiązuje do kolorów – czystych, zdecydowanych, kontrastowych – które są jego znakiem rozpoznawczym i zdają się jeszcze lepiej podkreślać to, na czym artyście najbardziej zależało. Nie bez powodu zresztą sam Hockney mawiał, że woli żyć w kolorze.
Przechodząc do omówienia twórczości Hockneya, nie sposób nie zacząć od basenów – motywu powtarzanego niemal obsesyjnie. Ponoć fascynacja ta narodziła się, kiedy artysta leciał do Stanów Zjednoczonych i z okna samolotu dostrzegł, że niemal na każdej posesji znajdował się turkusowy basen – w Anglii symbol luksusu, w Kalifornii – udogodnienie ze względu na klimat.
Basen zatem był obiektem malowniczym i niepozbawionym przekazu. Pozwalał ponadto Hockneyowi zmierzyć się z przedstawieniem wody, co jak podkreślał, zawsze go interesowało. Choć artysta używał zdecydowanych kolorów i środków wyrazu bliskich wzornictwu artystycznemu, widz jest w stanie odczuć, patrząc na obrazy Hockneya, przejrzystość wody, jej temperaturę, dźwięki, jakie wydaje, kiedy ktoś w niej pływa, jej reakcje fizyczne. Synestezja artysty przenika do jego dzieł.
Ale to nie wszystko. Basen jest także przestrzenią dla zmysłowości i cielesności. To pretekst do ukazania roznegliżowanych ciał, to odniesienie do erotycznej interpretacji wody, w dodatku w silnie autobiograficznym kontekście. Portret artysty, który w 2018 roku zdobył tytuł najdrożej sprzedanego dzieła żyjącego artysty, przedstawia dwóch mężczyzn: jednego pływającego w basenie i drugiego, ubranego, stojącego na brzegu i przypatrującego się. Ten drugi to sam Hockney, natomiast w basenie widzimy Petera Schlesingera – jego ówczesnego partnera.
Ars homo erotica
David Hockney był osobą homoseksualną, a należy pamiętać, że do 1967 roku w Zjednoczonym Królestwie homoseksualne relacje mężczyzn były karane. Dlatego tak naprawdę dopiero po przyjeździe do Kalifornii w latach 60. Hockney zaczął w sposób bardzo otwarty i jednoznaczny przedstawiać w swoich pracach tematy homoerotyczne, zresztą o bardzo osobistym charakterze. Są to sceny z życia homoseksualnych mężczyzn i homoseksualnych par. Mimo ukazywania ich codzienności, artysta nie starał się upodobnić ich do par heteroseksualnych, a wręcz przeciwnie – podkreślić różnice i stworzyć swój własny słownik ikonograficzny dla tego tematu.
Na obrazach Hockneya często pojawiają się pary mężczyzn: kąpiących się w basenie, wychodzących z wody, pod prysznicem, ale też po prostu przebywających razem. Hockneyowi do wielu obrazów pozował wspomniany Peter Schlezinger, amerykański artysta, który w młodości pracował jako model i właśnie w tych okolicznościach poznał Hockneya. Obrazy brytyjskiego malarza, na których Peter pływa i wynurza się z basenu, zapewniły Schelsingerowi niewątpliwie więcej sławy niż jego własna działalność artystyczna.
Portrety po znajomości
David Hockney wystrzegał się malowania na zamówienie, dlatego nawet jego portrety, przedstawiające konkretne osoby z grona jego znajomych, są osobiste i stanowią wynik jego własnej psychologicznej analizy przedstawionych postaci i relacji między nimi. Tak jest zwłaszcza w przypadku portretów par – kolejnego powracającego motywu w twórczości Hockneya.
Jedną z najbardziej znanych prac w tej kategorii jest Pan i pani Clark i Percy – portret projektantów mody Ossiego Clarka i Celii Birtwell, znanych postaci w epoce swingującego Londynu lat 60., w towarzystwie ich kota. Para ukazana została we wnętrzu nowoczesnego mieszkania, przy balkonowych drzwiach. Wygląda jak, co często się wspomina, współczesne małżeństwo Arnolfini z obrazu Jana van Eycka. Co ciekawe, odwrotnie niż jest to przyjęte w kanonie, to mężczyzna siedzi, a kobieta stoi.
Innym ciekawym przykładem jest portret kolekcjonerów sztuki Freda i Marcii Weismanów, stojących na tle swojej eleganckiej willi w otoczeniu kilku obiektów ze swojej kolekcji, w tym totemu, którego wyszczerzone zęby zdają się odpowiadać nieco dziwnemu uśmiechowi pani Weisman. Stojący obok pan Weisman, w przeciwieństwie do żony, robi wrażenie raczej spiętego, a w dłoni ściska tubkę farby. Przedstawienie Hockneya, który figury kolekcjonerów sztuki użył do stworzenia samego dzieła sztuki, stanowi ogromne pole do interpretacji, której należałoby poświęcić oddzielny artykuł.
Dialog z przeszłością
Hockney chętnie reinterpretował tematy malarskie z przeszłych epok. Niekiedy robił to nawet zupełnie wprost, jak w przypadku Zwiastowania 2 namalowanego według słynnego dzieła Fra Angelica. Nie sposób jednak nie zwrócić uwagi na jego fowistyczne podejście do kolorów, co uwidacznia się przede wszystkim w pejzażach z drzewami i kanionami, gdzie zarówno paleta barwna, jak i dekoracyjna linia ewidentnie są dziedzictwem francuskiego nurtu. Zresztą Hockney pokusił się o swoje własne wersje Tańca Henriego Matisse’a.
Na zakończenie warto dodać, że Hockney interesował się sztuką dawną również z punktu widzenia teoretyka. Jest współautorem Secret Knowledge: Rediscovering the Lost Techniques of the Old Masters – opracowania, w którym wykazuje, że postęp w umiejętnościach przedstawicieli zachodnioeuropejskiego malarstwa jest silnie powiązany (i bez tego byłby w zasadzie niemożliwy) z postępem w dziedzinie optyki oraz wynalazkami takimi jak camera obscura czy camera lucida.
Tekst: Apolonia Filonik – absolwentka historii sztuki i italianistyki, skutecznie łącząca swoje zainteresowania jako tłumaczka i autorka tekstów o tematyce artystycznej, turystycznej i filologicznej. Ciekawią ją transgraniczne zjawiska w literaturze i sztuce. Jej ulubione miejsce to Teatr Wielki w Warszawie, a w wolnym czasie praktykuje dolce vita i taniec.
Zdjęcie otwierające: David Hockney, fot. Getty images
***
Ilustracje:
Ilustracja 1: https://www.tate.org.uk/art/images/work/T/T03/T03254_10.jpg
Ilustracja 2: https://www.tate.org.uk/art/images/work/T/T15/T15144_10.jpg
Ilustracja 3: https://www.flickr.com/photos/gandalfsgallery/45869684622
Ilustracja 4: https://artsandculture.google.com/asset/peter-getting-out-of-nick-s-pool-david-hockney/wAFzUVjHoXkbDQ
Ilustracja 5: https://www.tate.org.uk/art/images/work/T/T01/T01269_10.jpg
Ilustracja 6: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Http_cdn.cnn.com_cnnnext_dam_assets_201029095637-01-david-hockney-phillips.jpg
Przeczytaj: Edward Hopper – malarz ciszy i samotności
Przeczytaj: Dora Maar – artystka, muza, surrealistka
Przeczytaj: Rene Magritte: W tajemnicy świata. Surrealistyczne gry z widzem
Znajdź ciekawe wydarzenia kulturalne w naszej >>> wyszukiwarce imprez <<<