Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/11/Wislawa_Szymborska_and_Ko_Un_and_Tomas_Venclova_Cracow_Poland_October23_2009_Fot_Mariusz_Kubik_05.jpg
    [1] => 360
    [2] => 480
    [3] => 
)
        

„Wielkie to szczęście
nie wiedzieć dokładnie,
na jakim świecie się żyje”
– pisała polska Noblistka – Wisława Szymborska w wierszu „Wielkie to szczęście”.

Twardo stąpała po ziemi

Zawodowo zatopiona w poezji, prywatnie twardo stąpała po ziemi.
Maria Wisława Anna Szymborska-Włodek przyszła na świat 2 lipca 1923 na Prowencie, który obecnie stanowi część Kórnika. Ojciec był wiceprezydentem Rzeczypospolitej Zakopiańskiej, a rodzina mieszkała pod Tatrami. W roku, kiedy na świat przyszła Wisława, przenieśli się do Kórnika, gdzie ojciec dostał posadę zarządcy dóbr hrabiego Zamoyskiego. Po śmierci hrabiego rodzina znowu zmieniła miejsce zamieszkania – tym razem przenieśli się do Torunia, a później do Krakowa.

W Grodzie Kraka

To z Grodem Kraka przyszła noblistka związała swoje życie. Warunki finansowe przed wojną mieli dobre, a rodzina zamieszkała w nowo zakupionej kamienicy przy ul. Radziwiłłowskiej, w ścisłym centrum Krakowa. Stamtąd Wisława wszędzie miała blisko – i do Szkoły Powszechnej przy ul. Podwale, i do Gimnazjum Sióstr Urszulanek przy ul. Starowiślnej.
W czasie wojny uczyła się na tajnych kompletach, a później pracowała jako urzędniczka na kolei, aby uniknąć wywózki do Rzeszy. Na czas wojenny datuje swoje pierwsze próbki pisarskie – głównie prozę. Poznała Miłosza, zapisała się na polonistykę, a później na socjologię.

Polityczne inklinacje

W czasie wojny sytuacja finansowa rodziny bardzo się pogorszyła i Szymborska nie była w stanie ukończyć studiów. W latach 50. nawiązała kontakty z paryską „Kulturą” i z Jerzym Giedroyciem. Wyraźnie ujawniły się też jej inklinacje poetyckie, choć utrzymywała się również z wykonywania ilustracji do książek.
Pierwsze wiersze można było przeczytać w krakowskim „Dzienniku Polskim”, a później w „Pokoleniu”. Być może debiut literacki Szymborskiej tak szybko by się nie odbył, gdyby nie jej polityczne sympatie, którym dawała wyraz, propagując socjalistyczny realizm i podpisując się pod karą śmierci dla opozycjonistów w sfingowanym – jak się później okazało – procesie.
Literackie zaangażowanie
Angażowała się w działalność literacką, prowadziła warsztaty poetyckie. Przez trzy dekady (1953–1981) współredagowała „Życie Literackie”, a przez pewien czas prowadziła tam stałą rubrykę „Lektury nadobowiązkowe”, które zostały później wydane w formie książki.
Prywatnie była już żoną poety – Adama Włodka. Ślub odbył się w kwietniu 1948 r., a młodzi zamieszkali w krakowskim Domu Literatów przy Krupniczej. Środowisko literackie, w jakim się wtedy obracała, wywarło olbrzymi wpływ na jej twórczość. Prywatnie nie wiodło się tak dobrze – po sześciu latach małżonkowie rozwiedli się, a Szymborska przeniosła się do nowego domu – kamienicy na Królewskiej, w której mieszkał również ceniony reżyser – Wojciech Jerzy Has. O swoich związkach z Krakowem zawsze mówiła ciepło, podkreślając, że jest to jej miejsce na ziemi.

Ponad dekadę później po rozwodzie z mężem, Szymborska związała się z pisarzem Kornelem Filipowiczem. Mimo że nie mieszkali razem ani nigdy oficjalnie nie byli małżeństwem, pozostali razem aż do jego śmierci w 1990 r. Mocno ją przeżyła, dając wyraz wierszem „Kot w pustym mieszkaniu”.

Umrzeć – tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci” – pisała.

Noblistka spod Tatr

O literackiej Nagrodzie Nobla dowiedziała się przebywając w Astorii, w Domu Pracy Twórczej w Zakopanem.
Był 3 października 1996 roku, a ona „nawet w Tatry uciec nie mogła, bo zimno i padał deszcz”. I nieraz mówiła, że nie była zadowolona z tego nowego rozdziału, jaki otwierał się właśnie w jej życiu, a miała przecież już 73 lata.
– Mam nadzieję, że mi się nie przewróci w głowie – powiedziała w podsumowaniu, a dwa miesiące później odebrała medal i dyplom Akademii Szwedzkiej z rąk króla Karola XVI Gustawa. A później był bankiet dla ponad 1200 zaproszonych, i piękna muzka, o której opowiadała w mediach.

Medialny szum

Nie spodziewała się szumu wokół własnej osoby, nie było jej to na rękę. Ciągle dzwoniący telefon i wizyty nieproszonych gości pod oknami sprawiły, że musiała zaangażować nowego sekretarza, dziś profesora literatury – Michała Rusinka. To on wpadł na pomysł, aby przeciąć kabel w telefonie, który dzwonił nieustannie. A ona ponoć nigdy nie otwierała obcym, a przez domofon mówiła jedynie, że „siostry nie ma w domu”.
Do niedawna anonimowa bywalczyni krakowskiej kawiarni literackiej Nowa Prowincja, z dnia na dzień stała się osobą publiczną.
Wiersze Szymborskiej wciąż żyją w piosenkach Turnaua czy Maanamu.

Bo przecież Ty tu płaczesz, a tam tańczą.
A tam tańczą w twojej łzie.
Tam się bawią, tam wesoło,
Tam nie wiedzą nic a nic”.
(z wiersza „Ruch”).

Stan zdrowia Noblistki pogorszył się pod koniec 2011 r. Przeszła operację, a niedługo potem – zmarła – 1 lutego 2012 r. Została pochowana na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Kto chce posłuchać, jak czyta własne wiersze, powinien koniecznie odwiedzić kawiarnię literacką na Brackiej – Nową Prowincję, ze słynnym „Domofonem poezji”, gdzie nadal można usłyszeć jej głos.

Tekst: Jolanta Tokarczyk – dziennikarka filmowa, związana z prasą branżową (m.in. magazynem „Film&Tv Kamera”) i lifestylową. Prowadzi portal Filmowe Centrum Festiwalowe. Pasjami ogląda polskie filmy i uczestniczy w festiwalach. Od lat nieustannie zachwycona sylwetką aktorską Zbigniewa Cybulskiego.

Zdjęcie: Wikimedia Commons

Spodobał Ci się nasz tekst o Wisławie Szymborskiej? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!

Przeczytaj również: „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk i ekranizacja książki
Przeczytaj również: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i wojna ludzko-zwierzęca w jej twórczości
Przeczytaj również: Faraon w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej
Przeczytaj również: Hanna Greń „Gasnące światło” – Szokująca intryga i… II Wojna Światowa
Przeczytaj również: Marek Hłasko Następny do raju – recenzja


Kampania promująca twórczość polskich pisarek

👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>wyszukiwarce imprez<<<

1,5 procent na kulturę

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content