Dodaj wydarzenie
Kalendarz
Moje konto
30 listopada 1982 do półek sklepowych trafiła płyta Michaela Jacksona „Thriller”. Wypuszczą ją w szczególnie gorącym okresie. Na listach przebojów królują wtedy piosenki z gatunku disco, new wave i rock. Czy długogrający krążek Króla Popu pomyślnie przeszedł próbę czasu? Na te pytanie znajdziecie odpowiedź w poniższym artykule!
Lata 80. jako pierwsza epoka supergwiazd
Dekada lat 80. XX wieku zmieniła muzykę już na zawsze. Raptem rok wcześniej od premiery płyty rozpoczyna działalność MTV. Stacja zaczęła emitować teledyski muzyczne. Pierwszą piosenką wyemitowaną w muzycznej stacji było „Video Killed The Radio Star” The Buggles, które zwiastowało kres epoki radia. Był to początek zmian w przemyśle muzycznym, który od teraz miał nie tylko zajmować się dźwiękiem, ale również kręceniem klipów. Niektórzy artyści zaczęli kuć żelazo póki gorące i wykorzystywać je jako źródło promocji swoich utworów. Na ich bazie wypłynęli tacy wykonawcy jak m.in.: Blondie, Human League, Wham!, Cyndi Lauper. Nie można tutaj zapominać o Prinsie, głównym rywalu Jacksona, który raptem miesiąc wcześniej wydał album „1999” cieszący się wielkim uznaniem na listach przebojów. Odpowiedź Króla Popu miała nadejść niebawem.
Król Popu przed Thrillerem
Przed wspomnianą płytą MJ miał już za sobą karierę w zespole The Jackson 5, który na przełomie lat 60. I 70. XX wieku podbijał listy przebojów singlami takimi jak „ABC” czy też „I Want You Back”. W międzyczasie muzyk rozwijał też swoją karierę solową. Przed premierą „Thrillera” mieliśmy okazję zapoznać się z pięcioma jego wydawnictwami. Największy sukces odniósł krążek „Off The Wall” promowany singlami „Rock With You” i „Don’t Stop ‘Til You Get Enough”. Piosenki utrzymane w klimatach disco oraz funku stały się pierwszymi wielkimi solowymi hitami Jacksona. Nie doszłoby do tego gdyby Król Popu nie zawiązał wtedy po raz pierwszy w swojej dyskografii współpracy z Quincy Jonesem, która została kontynuowana podczas powstawania następnej płyty.
„Thriller” – premiera płyty
Na płycie znajdziemy dziewięć premierowych kompozycji Króla Popu. Album był promowany, aż przez siedem singli, a do trzech z nich nagrano teledyski. Strona A krążka rozpoczyna utwór w klimacie funkowym „Wanna Be Started Somethin”. Następnie mamy dwa spokojniejsze numery „Baby Be Mine” oraz „That Girl Is Mine”(w którym usłyszymy również Paula McCartneya. Na jej końcu usłyszymy tytułowy numer „Thriller”. Zanim usłyszymy pierwsze dźwięki piosenki sekwencja skrzypiących drzwi oraz pojedynczych odgłosów kroków wprowadza nas w odpowiedni nastrój. Po chwili następuje wyrazisty syntezatorowy wstęp rozpoczynając czyste halloweenowo-dyskotekowe szaleństwo. Utwór kończy się głośnym, wyrazistym śmiechem czyniąc tym samym klamrę. Strona B płyty rozpoczyna się dwoma wielkimi hitami Króla Popu „Beat It” oraz „Billie Jean”. Zwłaszcza ten pierwszy, zwiastuje trend zapraszania uznanych gitarzystów w późniejszych dokonaniach Jacksona. Ikoniczny riff gitarowy, który stanowi motyw przewodni piosenki to dzieło legendarnego gitarzysty Eddiego Van Halena. Ostatni energetycznym numerem na płycie jest „P.Y.T. (Pretty Young Thing)”, gdzie Króla Popu wokalnie wspierają siostry Janet i La Toya. Stronę B krążka dopełniają dwie ballady syntezatorowy „Human Nature” oraz „The Lady in My Life” wieńczący płytę.
Thriller– opinie po przesłuchaniu
W przypadku tego dokonania Króla Popu można z dumą zanucić „40 lat minęło jak jeden dzień”. Z czystym sumieniem wystawiam mu 10 na 10. Warstwa muzyczna utworów zestarzała się dobrze. Mieszka wpływów funku, disco oraz rocka broni się do dzisiaj. Uważam, że Thriller jest największym osiągnięciem w karierze Micheala Jacksona. Nic dziwnego, że płyta sprzedała się w ilości ponad 100 miliona egzemplarzy i wciąż się cieszy wielką popularnością.
Recenzja: Piotr Czarkowski
Spodobała Ci się nasza recenzja płyty Thriller? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!
Przeczytaj również: Dawid Podsiadło “Lata dwudzieste” 2022 – recenzja płyty
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej
