Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2024/01/1-maly.png
    [1] => 500
    [2] => 500
    [3] => 
)
        

Krwawa wojna w Bośni w latach dziewięćdziesiątych zeszłego wieku pochłonęła ponad sto tysięcy ofiar, a około dziesięciu tysięcy poszukuje się do dzisiaj. Masowe groby są wciąż odkrywane. O „szczęściu” mogą mówić te rodziny, które szybko odnalazły swoich bliskich i mogły ich godnie pochować. I przeżyć żałobę. A co z niezidentyfikowanymi ciałami leżącymi od lat w chłodni? Co z rodzinami którzy nadal szukają swoich ojców, mężów i synów? Czy jest możliwe, że uda się zwrócić zwłoki udręczonym bliskim? Kto za tym stoi? Odpowiedzi na te pytania próbowała znaleźć Taina Trevonen – fińska dziennikarka i twórczyni filmów dokumentalnych. Trevonen pojechała pierwszy raz do Bośni w 2013 roku. Później jeździła jeszcze wielokrotnie, czego owocem jest reportaż Grabarki. Długi cień wojny w Bośni. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne.

Grabarki – na pierwszych stronach książki umieszczono mapę Bałkanów

Grabarki – o czym jest książka?

Konflikt bałkański pozostawił po sobie zniszczenie i śmierć. Podzielił sąsiadów i zdziesiątkował rodziny. Po tych wydarzeniach został ból, pamięć oraz masowe groby. W zbiorowych mogiłach zakopywano ciała, aby ziemia raz na zawsze ukryła tę straszną tajemnicę. Tak się jednak nie stało. Zaczęto kopać w zmęczonej bośniackiej ziemi. Odkryto masowe mogiły. Motywem przewodnim reportażu Trevonen są właśnie ofiary tego krwawego konfliktu – często nieodnalezione i niezidentyfikowane. Już nie mogące o sobie nic opowiedzieć. Zawieszone pomiędzy światem żywych i umarłych.

Dziennikarka jeździła do Bośni kilkukrotnie. Jej przewodniczkami były Senem – kierowniczka ośrodka identyfikacji zwłok regionu Krajina oraz jej przyjaciółka Darija, zajmująca się pobieraniem próbek krwi, aby móc zidentyfikować ofiary. W bośniackich lasach wciąż odkrywane są nowe miejsca. Rodziny stale kogoś szukają. Są i zmarli leżący latami w chłodniach. Kiedy odnajdą spokój?

Na trasie reportażu Trevonen znalazły się miejsca, o których do dzisiaj pisano niewiele – Šejkovača, Tomašica, Kozarac. W Bośni nie ma chyba mieszkańca, który by nie stracił kogoś bliskiego podczas tamtej wojny. Praca wykonywana przez Senem i Dariję ma ogromne znaczenie. To właśnie im można przypisać rolę tytułowych grabarek. To one każdego dnia walczą o przywrócenie godności ofiarom. Pomagają postawić przysłowiową kropkę za zdaniem, które ciągnie się latami. Kończą czas zawieszenia, w którym trwają bliscy.

Grabarki recenzja książki Wydawnictwo CzarneOkładka “Grabarki. Długi cień wojny w Bośni”, Wydawnictwo Czarne

Reportaż Tainy Trevonen nie jest o ludobójstwie, nie kreśli kontekstu  historycznego, nie próbuje poznać i ukazać motywów przez które rozpętała się wojna. To jest temat na osobną opowieść. Dziennikarka bardziej skupia się na pracy specjalnego zespołu do spraw ustalania tożsamości ofiar ludobójstwa – czyli Senem i Dariji. Towarzyszy im w trakcie pracy, niekiedy podczas odkrywania nowych mogił. Zdarza się, że oprawcy wielokrotnie przemieszczali ciała, co po latach utrudnia identyfikację szczątków czy choćby ponowną ekshumację. Trevonen wraz z Dariją odwiedza także rodziny, które latami czekają na dobrą wiadomość. Autorka w skupieniu przysłuchuje się opowieściom o niemożności pochówku. Skupia się na ukazaniu emocji oraz chce zrozumieć dlaczego takie wydarzenia miały miejsce Po lekturze reportażu wiem, że dobra wiadomość oznacza zidentyfikowane ciało, które można pochować. Które przestaje być N.N. To jest właśnie szczęście tych rodzin. Tylko tyle im zostało.

Grabarki – czy warto przeczytać?

Zaskakujące jest, że Taina Trevonen, mająca fińskie pochodzenie, wychowująca się w Senegalu i mieszkająca we Francji dotyka odległego kulturowo dla niej tematu. Być może czuje się upoważniona do opowiedzenia trudnej historii, a fakt, że nie jest związana w żaden sposób z Bośnią wpływa na sposób narracji. Nie traktuje tematu emocjonalnie, ale jednocześnie jest delikatna i skrupulatna. Dziennikarka podjęła trudny temat z zaskakującą lekkością. Grabarki. Długi cień wojny w Bośni to reportaż ważny i potrzebny. Dający do myślenia. Po lekturze nasuwa się jedna myśl. Nigdy więcej wojny.

Opinia: Agata Rosińska
Zdjęcia: Justyna Szulc

    • Tytuł: Grabarki. Długi cień wojny w Bośni
    • Autor: Taina Trevonen
    • Tłumaczenie: Katarzyna Marczewska
    • Liczba stron: 192
    • Oprawa: twarda
    • Data premiery: 2023
    • Wydawca: Wydawnictwo Czarne
    • Cena okładkowa: 37,90 zł

 

Check out our other articles in english i українська!

Przeczytaj również: Wydawnictwo Czarne – obchodzi 25 lecie!
Przeczytaj również: Greenpoint Polski – Ewa Winnicka
Przeczytaj również: Na Zachodzie bez zmian – Wielowymiarowy tragizm wojny
Przeczytaj również: Ladies with guns – recenzja komiksu
Przeczytaj również: “Ter 3 – oszust”, czyli nieoczekiwany finał
Przeczytaj również: Akademia Pana Kleksa – recenzja
Przeczytaj również: Lordi i jego historia – potworny metal!

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content