„Dwoje ludzieńków” sanah. Niech żyje poezja!

16 maja do sprzedaży trafił najnowszy album sanah, zatytułowany „Dwoje ludzieńków”. To już drugie wydawnictwo, na którym artystka sięga po klasykę polskiej poezji, nadając jej zupełnie nowe, muzyczne życie.

Projekt, który rozpoczął się w 2022 roku albumem „sanah śpiewa Poezyje”, spotkał się z ogromnym uznaniem słuchaczy i krytyków. Krążek zdobył diamentową płytę i zajął pierwsze miejsce na liście OLiS, wyznaczając nowy kierunek w karierze młodej artystki. „Dwoje ludzieńków” to kontynuacja tej poetyckiej odysei, ale również świadectwo dojrzewania artystycznego sanah.

Każdy z 12 utworów to osobna interpretacja klasycznego wiersza, do której sanah zaprosiła gościa specjalnego – od legend polskiej estrady, takich jak Alicja Majewska, po przedstawicieli młodszego pokolenia w osobie Sobla. Ten pomysł zaowocował albumem różnorodnym, pełnym kontrastów, ale też głęboko spójnym w przesłaniu, że poezja jest żywa, aktualna i niezwykle ludzka.

Album otwiera energetyczne „Evviva l’arte!” do słów Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Radiowy, nośny i pełen pasji utwór z gościnnym udziałem Krzysztofa Zalewskiego ustanawia ton całej płyty – afirmację sztuki i artystycznej wrażliwości.

Dalej otrzymujemy wzruszającą „Elegię o… [chłopcu polskim]” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego z Michałem Bajorem – utwór, który porusza do głębi, wywołując łzy i refleksję nad wojennym losem młodych pokoleń. Z kolei „Kochałam pana” w duecie z Anną Marią Jopek do słów Agnieszki Osieckiej to nastrojowa, niemal jazzowa opowieść o miłości platonicznej.

Kolejne kompozycje pokazują, jak szeroki jest wachlarz emocji na tym albumie. „Maj 1939” z Melą Koteluk brzmi nowocześnie i niepokojąco, niczym muzyczny zwiastun nadchodzącej katastrofy. „Piosenka” do słów Czesława Miłosza z Kubą Badachem urzeka swoją rytmiką i gorzko-ironicznym przekazem. W „Jesienią” z zespołem „Mazowsze” sanah pokazuje, jak głęboko czuje polskość, ludowość i naturę.
Zgrabnie wpleciony walc w „Był bal” z Natalią Szroeder, rockowa „Inwokacja” Mickiewicza z gitarowymi popisami Grzegorza Skawińskiego, melancholijna „Ofelia” z Nosowską, liryczne „Oczyszczenie” z Alicją Majewską, pop-rockowe „Kiedy umrę kochanie” z Kasią Kowalską – każdy z tych utworów to osobny świat, ale wspólny język.

Tytułowy „Dwoje ludzieńków” z Soblem domyka album subtelnie i lirycznie. Interpretacja Leśmiana jest delikatna, lecz przejmująca – to opowieść o niespełnionej miłości i ludzkim pragnieniu bliskości.

„Dwoje ludzieńków” to nie tylko album muzyczny, ale też projekt kulturotwórczy – sanah nie tylko śpiewa poezję. Ona ją ożywia, przywraca młodym odbiorcom i udowadnia, że klasyczne wiersze mogą żyć także w rytmie nowoczesnych aranżacji. To płyta pełna szacunku do tradycji, ale też artystycznej odwagi i muzycznej świeżości.

Czy to najlepszy album sanah? Być może. Na pewno najbardziej dojrzały, przemyślany i poruszający. Polecam z całego serca – każdemu, kto ceni piękno słowa, brzmienia i emocji.
A Ty, sanah – śpiewaj dalej. Evviva l’arte!

Moja ocena: 10/10
Data wydania: 16 maja 2025
Gatunek: pop/poezja śpiewana
Wydawnictwo: Magic Records/Universal Music Polska
Producenci: Arkadiusz Kopera, Robert Kubiszyn, Patrick The Pan, Marek Dziedzic, Thomas Martin Leithead-Docherty
Lista utworów:
1. Evviva l’arte! (oraz Krzysztof Zalewski) (Przerwa-Tetmajer/Grabowska/Kopera)
2. Elegia o… [chłopcu polskim] (oraz Michał Bajor) (Baczyński/Grabowska/Kopera)
3. Kochałam pana (oraz Anna Maria Jopek) (Osiecka/Grabowska/Kubiszyn/Kierski)
4. Maj 1939 (oraz Mela Koteluk) (Ginczanka/Grabowska/Kopera)
5. Piosenka (oraz Kuba Badach) (Miłosz/Grabowska/Madej)
6. Jesienią (oraz PZLPiT „Mazowsze”) (Konopnicka/Grabowska/Kopera)
7. Był bal (oraz Natalia Szroeder) (Kofta/Grabowska/Dziedzic)
8. Inwokacja (oraz Grzegorz Skawiński) (Mickiewicz/Grabowska/Kopera)
9. Ofelia (oraz Nosowska) (Pawlikowska-Jasnorzewska/Grabowska/Kopera)
10. Oczyszczenie (oraz Alicja Majewska) (Różewicz/Grabowska/Dziedzic)
11. Kiedy umrę kochanie (oraz Kasia Kowalska) (Poświatowska/Grabowska/Kopera)
12. Dwoje ludzieńków (oraz Sobel) (Leśmian/Grabowska/Leithead-Docherty)