Uniwersum Diuny przeżywa obecnie swoją drugą młodość za sprawą powstających ekranizacji serii powieści Franka Herberta. Oryginalny, niedokończony cykl doczekał się wielu książkowych kontynuacji w wykonaniu Briana Herberta, syna autora. Tym razem w nasze ręce trafia komiksowa adaptacja jednego z książkowych rozszerzeń tego świata, mianowicie: Diuna. Ród Harkonnenów. Czy warto po nią sięgnąć?
Diuna. Ród Harkonnenów, czyli podróż w przeszłość
Komiks przenosi nas w czasy przed rozpoczęciem fabuły „Diuny”. Nie jest to podróż w czasie nazbyt odległa, bo cofamy się jedynie do czasów młodości Leto Atrady i Vladimira Harkonnena. Mamy zatem okazję poznać źródła wątków, które towarzyszyły nam podczas wcześniejszych odsłon uniwersum, takich jak pierwszy komiksowy prequel serii: Diuna: Wody Kanly. Towarzyszyć będziemy zatem tytułowym Harkonnenom na Giedi Prime oraz samej Diunie, która pozostawała wówczas ich lennem. Zajrzymy do imperialnego pałacu, na planetę Ix, a wreszcie również pozostający siedzibą Atrydów Kaladan.
W trakcie lektury poznajemy dawniejsze dzieje znanych już nam postaci, ale również poznajemy zupełnie nowe wątki, będące zarzewiem spisków, które zapewne rozwiną się w kolejnych częściach. Tom pierwszy dostarcza nam zaledwie początkowych informacji, niejako „pozycji startowych” poszczególnych postaci. Docelowo, jak sądzę, poznamy pełne losy bohaterów, poprzedzające główny cykl powieści (osoby, które przeczytały książkę, na podstawie której powstał ten komiks z pewnością będą miały tu przewagę, ja na szczęście mogłem do niego podejść bez tej wiedzy). Autorzy nie ograniczyli się jednak do tego aspektu, ponieważ czekają na nas jeszcze inne wątki, zresztą dość zaskakujące.
Oprawa graficzna komiksu
Całość została wydana w twardej oprawie w formacie nieco większym od szkolnego zeszytu, co w praktyce jest bardzo dobrym rozwiązaniem – komiks czyta się bardzo wygodnie. Sama okładka dość mroczna, raczej mało komiksowa pod względem wizualnym. Więcej kolorów pojawia się wewnątrz, ale nawet one nie rozjaśniają mrocznej atmosfery. Kolory wydają się być nieco wyblakłe, tło wydaje się skrywać w nieustannym cieniu, niezależnie od tego, gdzie akurat przenosi nas fabuła.
Na plus zaliczyłbym strony rozpoczynające poszczególne rozdziały. Opatrzone są cytatami postaci lub fikcyjnych dzieł funkcjonujących w uniwersum Diuny. Zabieg ten stanowi jasne nawiązanie do oryginalnego cyklu książek, co niezwłocznie musi przyjść na myśl każdemu, kto po tę lekturę sięgnął. Osobiście uważam, że Frankowi Herbertowi wychodziło to lepiej, ale nie mogę nie docenić takiego zabiegu, który pozwala lepiej wczuć się w klimat.
Muszę jednak stwierdzić, że w moim przekonaniu całość jest jednak kolorystycznie zbyt jednolita, a jednocześnie idzie to w parze z dość sporym rozmnożeniem wątków jak na możliwości komiksu, co zmusza nas dodatkowo do szybkich, międzyplanetarnych podróży co kilka stron. Co prawda zmiana akcji jest wyraźnie oznaczona, jednak stanowi to pewien mankament.
Diuna Ród Harkonnenów – opinia
Podsumowując, czy komiks jest wart czytania? A także komu można go polecić? Jeśli mowa o starych fanach tego uniwersów, myślę, że warto do niego zajrzeć i zapoznać się z tą wersją tej historii – dzięki obrazowi komiks ma tę przewagę, że pozwala lepiej wczuć się w świat, o którym czytamy. Tacy jak ja, a więc ci którzy zapoznali się z oryginalną serią Herberta, być może uzupełnioną o kilka rozszerzeń przygotowanych przez jego syna, z pewnością znajdą tu kilka interesujących wątków.
Co natomiast w przypadku tych, którzy mieliby sięgnąć po raz pierwszy po historie z dalekiej przyszłości naszego wszechświata i akurat trafili na ten komiks? Moim zdaniem mogą czuć się początkowo nieco zagubieni, jednak dość szybko powinni odnaleźć się w fabule, ponieważ autorzy zadbali o to, by czytelnika stopniowo wprowadzić w całą fabułę i poznać poszczególne postacie. To wszystko sprawia, że „Diuna. Ród Harkonnenów. Tom 1” jest komiksem, po który z powodzeniem można sięgnąć i poświęcić odrobinę czasu na jego lekturę w wolnej chwili.
Diuna Ród Harkonnenów. Tom 1 – informacje
- Tytuł oryginału: Dune. House Harkonnen, vol. 1
- Tłumaczenie: Paulina Braiter
- Ilustracje: Michael Shelfer
- Liczba stron: 112
- Oprawa: twarda
- Data wydania: 2024
- Wydawca: Non Stop Comics
- Cena okładkowa: 69,90 zł
Opisał: Sebastian Bachmura
Zdjęcia: Paweł Skarzyński
Przeczytaj również: Diuna: Wody Kanly – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Diuna (2021) – recenzja filmu
Przeczytaj również: Ta, która mówi – kształtować los własnym głosem. Recenzja komiksu
Przeczytaj również: Plot Holes – opinia o komiksie bez dziur fabularnych
Przeczytaj również: Mieczysław Krawicz – Człowiek, który sfilmował powstanie