Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2025/06/1106079-dahomey-de-mati-diop-ours-d-or-2024-a-berlin-notre-avis-et-la-bande-annonce.jpg
    [1] => 640
    [2] => 334
    [3] => 
)
        

 

„Nie byłoby świata, tego zaułka w galaktyce gdzie możliwa jest miłość, bez małych centrów świata. Wielkie centrum kiedyś było, jedno, przed czasem. Pamięć o nim śpi w wygnaniu człowieka, w śmierci zwierząt i w milczeniu roślin, w skorupach rozbitego naczynia, w iskrach światła skrytych w ciemnej materii, w cierpieniu istnienia. Nasz kosmos stał się pyłem mikrokosmosów i tylko dzięki temu jego rozbicie nie unicestwiło go ostatecznie. Świat przetrwał w tym, co najmniejsze. Świat jest śmiertelnie spragniony małych centrów świata.Krzysztof Czyżewski „Małe centrum świata. Zapiski praktyka idei”

Porządek doczesnego świata zaklęty jest w pewnym schemacie – wszystko następuje po sobie i przy sobie. Czasoprzestrzeń, czyli zespolenie czasu i przestrzeni bez wyraźnego motywu przewodniego czy zasady, stanowi kantowską formę naoczności. Nadając kształt naszym spostrzeżeniom, tworzy ramy – porządkuje je, tym samym umożliwiając ich odbiór. Jak oznajmia Jacek Łapiński: „Czas – różnie definiowany, postrzegany, przeżywany itp. – pełni rolę modyfikatora jak w przypadku przestrzeni, kultury, jak i krajobrazu (…) nie można osobno rozpatrywać przestrzeni, kultury bądź czasu. W rzeczywistości pomiędzy wzmiankowanymi elementami zachodzi zjawisko komplementarności, w efekcie którego mamy do czynienia z przestrzenio-czasem i czaso-kulturą”.

Czas w połączeniu z przestrzenią to nieskończony punkt w wiecznym cyklu powrotów, klucz do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Nasze umiejscowienie w danym czasie i przestrzeni kształtuje zarówno nas, jak i przyszłe pokolenia. Jeśli spojrzymy wystarczająco uważnie na chwilę obecną, zobaczymy w niej odbicie wszystkich przyszłości i przeszłości. Ten nieskończony labirynt – każdy pokój,  w którym staliśmy, każde wydarzenie, którego częścią byliśmy – zapisane na kartach naszej pamięci. Oczywiście -w rozumieniu antropologicznym jest czymś więcej. Kolektywna, współdzielona pamięć o wydarzeniach stanowi rdzeń tego, co nazywamy kulturą. Wspólny język, zbliżona forma fizyczna, te same tradycje, współdzielone archetypy czy pamięć o przeszłości, to wszystko stanowi część tożsamości grupy.

Muzeum – kustosz czasu i narracji

Konserwacja pamięci o przeszłości to pokaz siły, forma zaklęcia czy zamrożenia czasu i przestrzeni. Muzeum, wraz z jego opustoszałą, wiecznie białą przestrzenią, wtłacza w siebie historie i przestrzenie kultur, wyrywając je z ich prawowitego porządku. To sanktuarium powszechnej prawdy, gdzie „wytwarzana wiedza i prawda stanowią formę sprawowania władzy podwójnej – z jednej strony nad czasem i przestrzenią, z drugiej strony nad tożsamością odbiorcy przekazu. Muzeum stanowi formę władzy zaklętej w wiedzę”.

Europocentryczna narracja, która sprowadza dzieje ludzkości do historii Zachodu, podporządkowując losy innych kultur ambicjom kolonizatorów, to główny temat dokumentu z 2024 roku w reżyserii Mati Diop pt. „Dahomey”.Po ponad stu latach 26 dzieł sztuki opuściło muzeum w Paryżu i wróciło do Królestwa Dahomeju, czyli dzisiejszego Beninu. Ten powrót rzuca światło na to, jak Francja w przeszłości dążyła do dominacji, zwłaszcza że jej armia podczas kolonizacji zrabowała stamtąd łącznie ponad 7000 dzieł. Reżyserka bez skrupułów obnaża polityczny aspekt tego „zwrotu” oraz jego wpływ na lokalną społeczność południowego Beninu. Stawia kluczowe pytania, na które nigdy bezpośrednio nie odpowiada – zostawia na to przestrzeń tym, których naród ograbiono. Czy 26 zwróconych artefaktów to zagrywka polityczna ze strony Emmanuela Macrona? A może jest to powód do dumy narodowej? Punkt wyjścia do odzyskania pozostałości z tego, co zostało im skradzione?

Echa powrotu – dziedzictwo i kształtowanie tożsamości

Druga połowa filmu to nagranie ze studenckiej debaty na uniwersytecie Abomey-Calavi, gdzie toczy się żywa dyskusja o tym, w jaki sposób zwrot owych dzieł wpływa na kształtowanie narodowej tożsamości. Monumentalna, silnie wizualna narracja, towarzysząca widzowi przez cały seans, niewypowiedzianie uwypukla emocjonalne obciążenie narodu pozbawionego swojego dziedzictwa. Tłumy ludzi po otwarciu wystawy, uroczysty pochód upamiętniający dawnych królów czy sama debata w pewien sposób udowadniają, że nie da się w pełni ograbić narodu z jego ducha. Naznaczenie krzywdą sprzed dekad nie detronizuje tego, co wykształciło się około 120 lat temu. Właściwe miejsce tych dzieł w czasoprzestrzeni niewątpliwie zwraca mieszkańcom Beninu możliwość kształtowania narracji o ich doświadczeniach, sztuce oraz dokonaniach.

film Dahomey - scena, fragment
Źródło: AfryKamera.pl

Metafizyczna wędrówka – “26”

Dla mnie reżyserka przede wszystkim snuje poemat o połączeniu czasoprzestrzennym i identyfikacji z właściwą koleją rzeczy. Restytucja dzieł ma tutaj wymiar metafizyczny – narracyjną stronę dokumentu stanowi głos ożywionego „Dwadzieścia Sześć”, który zmartwychwstaje i wiedzie nas przez całą swoją tułaczkę do Kotonu (południowy Benin). „26” to numer nadany XIX-wiecznemu drewnianemu posągowi króla Gezo z kolekcji Musée du quai Branly – Jacques Chirac w Paryżu. Ten fikcyjny monolog jest filmowym uzewnętrznieniem tego, jak przestrzeń, w której znajduje się rzeźba, wpływa na jego „ja”. Zmiana statusu podmiotu jest newralgiczna dla jego tożsamości. Król Gezo po raz pierwszy przemawia do widza jako egzotyczny eksponat w szklanej gablocie na nieswojej ziemi, podziwiany przez obcą publiczność. Z czasem, powróciwszy do domu, przeistacza się w stoika kroczącego wybrzeżem Zatoki Benińskiej, w pewnej części wyzwolonego z wpływów języka i kultury dawnego kolonizatora. Władca, ponownie zawieszony w muzealnej ciszy, dźwigając brzemię grabieży, która nigdy nie zostanie zrekompensowana – odnajduje spokój. Pozostaje czasoprzestrzennie zaklęty w Królestwie Dahomeju jako fragment wpasowany w tkankę pamięci, niczym brakujący element mozaiki, która dopiero teraz zaczyna układać się w pełen obraz.

Pozostaje przekonanie o nierozerwalnym splocie czasoprzestrzeni, pamięci i tożsamości kulturowej, które wspólnie kształtują nasze postrzeganie. Instytucje takie jak muzea odgrywają w tym procesie kluczową, choć niejednoznaczną rolę, zarządzając narracjami o przeszłości. Film „Dahomey” i ukazany w nim proces restytucji dzieł sztuki do Beninu staje się tu przejmującym studium nie tylko politycznych, ale przede wszystkim głęboko ludzkich i metafizycznych wymiarów odzyskiwania zrabowanego dziedzictwa. Podróż artefaktu „Dwadzieścia Sześć” symbolizuje ten trudny powrót do właściwego miejsca w tkance kulturowej, będąc świadectwem siły pamięci i dążenia do odzyskania pełni własnej historii, a tym samym – do uleczenia ran przeszłości i odbudowy tożsamości.

 

Źródła i literatura:

  • Jacek Łapiński, Przestrzenio-czas i czaso-kultura. Uwagi o komplementarności przestrzeni, kultury, czasu i krajobrazu, opublikowany w czasopiśmie Studia Ecologiae et Bioethicae, tom 4, 2006, strony 61–75
  • Melosik Zbyszko, Szkudlarek Tomasz, Kultura, tożsamość i edukacja – Migotanie znaczeń, Wydawnictwo Impuls, Wydanie III, 2010
  • Okładka – sortiraparis.com

 

Opinia: Magdalena Bonk
Redakcja: Wiktoria Abramczyk

Spodobał Ci się nasz artykuł? Sprawdź inne teksty!

Przeczytaj również: Wrooklyn Zoo – recenzja filmu
Przeczytaj również: Film Love Lies Bleeding – analiza nieszczęśliwego romansu
Przeczytaj również: The Brutalist (2024) – recenzja filmu
Przeczytaj również: The Royal Hotel – recenzja!
Przeczytaj również: Przed wschodem słońca – recenzja filmu
Przeczytaj również: Minghun – jak zmierzyć się z pustką i samotnością
Przeczytaj również: Arcane sezon 2 – recenzja serialu

Nic dla Ciebie? Wybierz, co chcesz przeczytać!

recenzje książek
recenzje filmów
recenzje płyt
relacje ze spektakli teatralnych
artykuły o sztuce
recenzje komiksów
nowinki technologiczne

Ucz się z nami! Poczytaj o kulturze w obcym języku:

angielski
francuski
niemiecki
ukraiński

Sprawdź naszą ofertę wolontariatu – dołącz do naszej ekipy i buduj z nami Portal Proanima.pl!

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content