Hermann Huppen oraz Yves Huppen zapraszają nas do starożytnego świata, w którym rzymscy legioniści walczą z mieszkańcami dzisiejszej Szkocji. Braterstwo nie jest jednak czymś, co charakteryzuje tę centurię. Najsilniejszy z legionistów traktowany jest jak odmieniec i wyrzutek, a jego obecność wśród innych wojowników to przykra dla nich konieczność. Jak potoczą się losy wykpionego legionisty? Zapraszam do zapoznania się z poniższą recenzją!
Brigantus Wygnaniec o czym jest?
Komiks przenosi nas w okolice 84 roku n.e., na tereny dzisiejszej Szkocji. Rzymscy legioniści maszerują w kierunku fortu w celu pomocy swojemu oddziałowi. Przemocą zdobywają pożywienie i ramię w ramię walczą ze zdeterminowanymi Szkotami. Wśród nich maszeruje tytułowy Brigantus – Meloniusz. Pomimo tego, że w boju jest nader pomocny, towarzysze obsypują go obelgami, traktują podle zarówno w słowach, jak i czynach. Brigantus, zwany również Piktem, określany jest jako maszyna do zabijania – i w taki też sposób go poznajemy. Jedyne co zna od urodzenia to mrok, szczęk żelaza i krew. Kim jednak jest w rzeczywistości? Czy Brigantus wykorzysta nadarzającą się okazję, by zemścić się za lata upokorzeń? Jaki los czeka niedobitków po krwawej potyczce ze Szkotami? Gdy kolejni Rzymianie giną, atmosfera robi się coraz bardziej napięta… Odpowiedzi na wszelkie pytania odnajdziecie w komiksie.
Warstwa estetyczna
Komiks wprowadza pasujący do mrocznej fabuły klimat. Ukazuje mgliste, mokre, dzikie, niebezpieczne tereny Szkocji. Utrzymany jest w dość stonowanej, ponurej, czy nawet przygnębiającej kolorystyce, która reprezentuje mrok i ponurość ilustrowanej historii. Szarości te przełamywane są intensywną czerwienią krwi, której w tym tomie nie brakuje. Niektóre twarze są bardzo do siebie zbliżone, więc niestety czasami czytelnicy mogą mieć problem z odróżnieniem niektórych postaci.
Brigantus Wygnaniec – czy warto czytać?
Muszę przyznać, że komiks ten, a zwłaszcza zakończenie, pozostawił we mnie spory niedosyt, któremu towarzyszy apetyt na więcej. I nie jest to wada, ponieważ to dopiero pierwsza, wprowadzająca część całej serii. Przedstawiona w ,,Wygnańcu” historia jest brutalna, ale także poruszająca i wzbudzająca silne poczucie niesprawiedliwości. Czuję, że potrzebowałabym przeczytać kolejne części, by wyrobić sprecyzowaną opinię – tom pierwszy możemy traktować jako wstęp do dłuższej historii. Seria ma potencjał, dlatego warto dać jej szansę.
Brigantus Wygnaniec T.1 informacje:
● Tytuł: Wygnaniec, cykl Brigantus (Tom I)
● Wydawca: Elemental
● Rysunki: Hermann Huppen
● Scenariusz: Yves Huppen
● Tłumaczenie: Jakub Syty
● Oprawa: twarda
● Ilustracja na okładce: Yves Huppen
● Data wydania polskiego: 2024
● Druk: kolor
● Ilość stron: 56
● Cena okładkowa: 59,00 zł
Opinia i zdjęcia: Emilia Dąbrowska
Redakcja: Magdalena Tołoczko
Spodobał Ci się nasz artykuł?
Przeczytaj również: Yellowface Rebecca Kuang – recenzja. Trupy rynku wydawniczego
Przeczytaj również: Louis de Funès – o tym, kogo wszyscy znają …
Przeczytaj również: Falconspeare czy warto czytać komiks?
Przeczytaj również: Ciężar skóry – opinie o książce
Przeczytaj również: Konsul – recenzja. Stanisław Dąbrowa-Laskowski wspomnienia ze służby
Przeczytaj również: Jadwiga Smosarska – najjaśniejsza z gwiazd międzywojnia
Przeczytaj również: Fallout, Fallout nigdy się nie zmienia – recenzja serialu Amazon Prime