Grupa kosmicznych awanturników poszukująca artefaktów w całej galaktyce i uciekająca przed ścigającymi ich przeciwnikami… Było? Być może i to nie raz, ale czy te poszukiwania dotyczyły przedmiotów kultu zapomnianych religii, a bohaterów ścigała zemsta bogów? Chyba nie. Zatem „Łowcy relikwii” to komiks, po który można śmiało sięgnąć w wolnej chwili.
„Łowcy relikwii” – o czym opowiadają?
Przez wieki rozsiane po całej galaktyce cywilizacje wyznawały wiarę w rozmaitych bogów, lecz w końcu przyszedł kres tych wierzeń. Wojna religijna pustoszy wszechświat planeta po planecie, a z bitewnego zgiełku wyłania się nowa religia, w której cześć oddawana jest czterem bogom, zwanych Panteonem. Stare wierzenia zostają praktycznie unicestwione, praktykowane są jedynie potajemnie. Wszelkie pamiątki dawnych kultów urastają do rangi relikwii, które na czarnym rynku osiągają zawrotne wartości.
W takich właśnie realiach poznajemy stworzonych przez Sylvaina Runberga bohaterów, trudniących się zdobywaniem pamiątek religijnych dla swoich klientów. Mająca nadmierny pociąg do alkoholu Xia oraz ukrywający swoją tożsamość Mały Mercur to prawdziwi profesjonaliści w swoim fachu, dlatego już wkrótce otrzymują intratną propozycję od tajemniczego klienta, która pozwoliłaby im ustawić się na resztę życia. Wystarczy, że zdobędą jedną relikwię.
Zadanie to jedynie z pozoru wydaje się łatwe, bo wkrótce wysoka stawka za to zlecenie znajduje swoje odzwierciedlenie w mnożących się komplikacjach. Przysłany przez klienta do załogi Vitellius okazuje się być nie tyle byłym centurionem, lecz dezerterem, który szybko ściąga na poszukiwaczy zainteresowanie Boskiego Legionu – jednostki odpowiedzialnej za porządek i lojalność galaktyki wobec rządów Panteonu. Celem misji szybko zaczynają osobiście interesować się nowi bogowie, a potencjalna lokalizacja artefaktu to planeta zamieszkana przez niebezpieczną i agresywną rasę. Wkrótce okaże się również, że nie wszyscy są tymi, za kogo się podają.
Autor wydaje się zresztą lubować w tego rodzaju przedstawieniach postaci. Xia nie tyle jest alkoholiczką, co wyznawczynią religii Metaciągu i wierzy, że dzięki wysokoprocentowym trunkom może dostąpić oświecenia (a wynikiem tego rodzaju wierzeń jest fakt, że jej współwyznawcy mają w zwyczaju umierać przedwcześnie z powodu marskości wątroby). Vitellius natomiast to stereotypowy osiłek, który powinien być twardy jak skała, lecz szybko okazuje się mieć niezwykle wrażliwy żołądek, a ponadto, co nieustannie stanowi powód przytyków ze strony Xii, jest prawiczkiem.
- Xia – członkini duetu poszukiwaczy, często sięgająca po butelkę wyznawczyni religii Metaciągu
- Mały Mercur – postać nieokreślonej rasy, ukrywający swoją prawdziwą tożsamość członek duetu tytułowych łowców relikwii
- Vitellius – centurion Boskiego Legionu, który zdezerterował ze służby Panteonowi
- Uranos – tajemniczy klient, który zleca zdobycie artefaktu
„Łowcy relkwii” – oprawa graficzna
Duży format, twarda oprawa i pierwszy plan z bohaterami głównymi na tle kosmicznej floty niewątpliwie przyciąga uwagę – mnie osobiście zdecydowanie komiks zachęcił do tego, by ściągnąć go z półki. Rysunki zaplanowane zostały tak, że odczuwalna jest zmiana dynamiki rozgrywającej się na naszych oczach akcji. Również dobrze oddająca aktualne emocje bohaterów mimika twarzy pozwala lepiej wniknąć wyobraźnią w sam środek rozgrywających się wydarzeń.
Wyróżniają się w komiksie fragmenty, które stanowią retrospekcję poszerzającą wiedzę czytelnika dotyczącą wydarzeń, które ukształtowały to uniwersum. Bez wątpienia pomaga w tym zmiana kolorystyki na biało-niebieskawą, która niczym czarno-białe filmy jasno wskazuje, że mamy do czynienia z czasem przeszłym. Odpowiedzialny za wizualną część „Łowców relikwii” Grun (czyli Ludovic Dubois) wykonał kawał solidnej roboty.
Wizja artysty przywodzi na myśl Gwiezdne Wojny, z mnogością kosmicznych ras oraz załogą statku podróżującego samotnie przez galaktykę, unikając patroli wrogiego imperium. Wątek kosmicznych religii budzi również skojarzenia z serialem Stargate SG-1 (znanym też jako Gwiezdne Wrota). Przedstawiony świat odróżnia się jednak bardzo wyraźnie pod względem wizualnym od wspomnianych tu dzieł.
Czy warto przeczytać?
Komiks „Łowcy relikwii” na pewno spotka się z zainteresowaniem fanów opowieści o kosmicznych awanturnikach. Nie jest to oczywiście dzieło o rozmachu Gwiezdnych Wojen, lecz z powodzeniem pozwoli umilić sobie czas wolny jako całkiem przyjemna w lekturze opowieść.
„Łowcy relikwii” – komiks – informacje:
- Tytuł: „Łowcy relikwii”
- Scenariusz: Sylvain Runberg
- Rysunki: Grun
- Tłumaczenie: Paweł Łapiński
- Oprawa: twarda
- Ilość stron: 120
- Druk: kolor
- Data wydania: 2023
- Wydawca: Lost In Time
- Cena okładkowa: 100,00 zł
Opinia: Sebastian Bachmura
Fot. Sebastian Bachmura & Oliwia Ostapkowicz
Przeczytaj również: Urban – Reguły gry. Recenzja komiksu w klimacie cyberpunku
Przeczytaj również: Ter 1 Obcy – recenzja komiksu. Intryguje formą i tajemnicą
Przeczytaj również: Ta, która mówi – kształtować los własnym głosem. Recenzja komiksu
Przeczytaj również: Plot Holes – recenzja komiksu bez dziur fabularnych
Przeczytaj również: Diuna: Wody Kanly – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Mieczysław Krawicz – Człowiek, który sfilmował powstanie