Mamo, piszę do ciebie wiersz, może ostatni, na pewno pierwszy… Tak na początku lat 90. śpiewał Rysiek Riedel, wokalista zespołu Dżem. I tak jak powstał film o nim (Skazany na bluesa), tak i muzycy ze zgoła innego gatunku zaczynają być doceniani także poza gronem fanów. Mam tu oczywiście na myśli rap, który coraz częściej podbija OLiS (oficjalna lista sprzedaży detalicznej polskiego Związku Producentów Audio-Video), kartę na czasie YouTube, a także serca słuchaczy popularnych stacji radiowych, bo i tam kawałki rapowe rozgościły się na dobre. W Polsce rap wrócił do mainstreamu w roku 2012, kiedy to w kinach premierę miał film Leszka Dawida Jesteś Bogiem, opowiadający o życiu Magika działającego w składzie Kalibra 44, a potem Paktofoniki (w tej roli genialny Marcin Kowalczyk). Pomimo tego, że największe hity Paktofoniki nawet dziś brzmią świeżo, obecnie w kraju rapuje się nieco inaczej. Jest to chyba jedno z bardziej zróżnicowanych, dynamicznych i zarazem skłóconych środowisk, ale w rapie tradycja zaczepek, czyli dissów i beefów (konfliktów na tle artystycznym) jest zakorzeniona bardzo głęboko.
A ja wolę moją mamę
Poniżej przedstawiam subiektywny ranking piosenek z ostatnich lat o relacjach raperów z matkami. Niektóre są wzruszające, niektóre nieco wulgarne, niemniej zachęcam do zapoznania się z każdą z nich.
5. Taco Hemingway – 6 zer
Mama pyta czy chcę jakiś przelew, mówię bardzo proszę – te kilka słów dość celnie opisuje sytuację wielu młodych ludzi w dużych miastach. Nie każdemu udało się pokonać drogę od pucybuta do milionera, jednak większość na szczęście ma oparcie w rodzicach. Jakiś czas później usłyszymy od już bardzo znanego Taco, że jeździ autem swojej mamy po Brukseli (utwór BXL) i, mimo że w wielu innych utworach raper przemyca osobiste przeżycia, to akurat te wersy pisane o mamie najbardziej zapadają w pamięci.
4. Adi Nowak – Elon Mózg
W tym utworze Adi opowiada o patologicznej sytuacji, jaką miał w domu rodzinnym i o tym, że mama wyrzuciła go z domu. Co ciekawe, raper jest wdzięczny matce za to i obiecuje jej kupić wycieczkę, jeśli płyta dobrze się sprzeda. Ta piosenka brzmi najlepiej na ostatnim miejscu na albumie, tam właśnie umieścił ją Adi. Nie oznacza to wcale, że rodzina nie jest dla niego istotna, wręcz przeciwnie. Pamiętajmy o tym, że czasem na końcu jest właśnie to najważniejsze.
3. Tymek – Z ziemi włoskiej do Polski
Tymek większości z nas kojarzy się zapewne z radiowymi hitami takimi jak Język ciała czy Anioły i demony. Tu z kolei możemy usłyszeć o tym, że jego mama wyjechała do Rzymu w celach zarobkowych. Później na odwrót – syn ściągnął matkę z powrotem do ojczyzny. Za granicą zarówno on jak i mama byli poniżani. Matka w pracy, na niego w szkole wołano „Quel polacco de merda”, co można tłumaczyć jako „Ten zasrany Polak”. A więc w utworze mamy jeszcze jedną miłość, miłość do ojczyzny. Swego czasu Rafał Wojaczek napisał tekst Ojczyzna, który wspaniale muzycznie został zinterpretowany przez zespół Fonetyka. Przyrównuje w tym utworze Polskę do matki. Formuła może nie bez powodu przypominać litanię, nieco jednak zdesakralizowaną. Tę matkę da się zmierzyć, ma swoją długość i szerokość. Same rzeczy i zjawiska, do których się ją porównuje (straż pożarna, piwo żywieckie), nie są szczególnie wzniosłe. Wojaczek dokonał tu zabiegu odwrócenia uwagi, czy raczej zwrócenia jej na inne niż dotychczas tropy. Mówimy „ojczyzna” na kraj, z którego pochodzimy. Źródłosłów tego słowa wskazuje na majątek odziedziczony po ojcu, a Wojaczek zdaje się mówić, że Polska jest kobietą. W czasach PRL-u spotkania z ojczyzną nie zawsze były niedzielnymi obiadkami. Zdarzało się oberwać od niej gumową pałką czy dostać areszt, taki prawdziwy.
2. PRO8L3M – W domach z betonu
Tutaj za dużo nie napiszę. Tej piosenki trzeba po prostu wysłuchać, przeżyć ją. Jeśli jednak już się z nią zapoznacie, a nadal będziecie ciekawi co sądzę o tym utworze, zapraszam do mojego podcastu – odcinek o domu:
https://www.youtube.com/watch?v=yVUzMXy9E90
1. OlszaKumpel – Santa Monica
Na pierwszym miejscu chyba najbardziej osobisty utwór, który chwyta za serce. Pozwolę sobie wrzucić tu komentarz z YouTube, który moim zdaniem pasuje tu lepiej niż teoretyzowanie:
„Wiecie co dziś mi syn to puścił jeszcze kręciłam nosem ze znowu będzie mnie męczył jakimś rapem, jechaliśmy samochodem aż stanęłam, to jest o naszym życiu jestem cały czas w szoku, rozerwało mnie i poruszyło na maksa. Siedzę płaczę i słucham przeszywa aż boli. Utwór mistrzostwo a przede wszystkim życiowe. Nie ma piękniejszego podziękowania od syna”.
TOP 5 utworów hip-hopowych o Mamie
Adrianna Pańczak – lubi chodzić po mieście ze słuchawkami w uszach, chociaż wcale nie słucha muzyki. Interesują ją ciekawe historie, dlatego potrafi słuchać i zadawać pytania.
Przeczytaj: Filmy na Dzień Matki! Zobacz nasze propozycje!
Przeczytaj: „Rap inteligencki” – gatunkowy zamach stanu? Fakty i mity -rap dla wykształciuchów
Przeczytaj: „Computerwelt” zespołu Kraftwerk – minęło 40 lat od wydania płyty
Przeczytaj: Sanah – Irenka