Nie byłoby fikcyjnej serii kryminalnej o wsi Lipowo niedaleko Brodnicy, gdyby nie Katarzyna Puzyńska, urodzona w 1985 r. polska pisarka, z wykształcenia psycholog, a także wykładowca akademicki. Pasjonatka biegania i spacerów z psem. Opiekuje się kotem i jeździ konno, a najchętniej odwiedza Skandynawię i Hiszpanię. Kocha muzykę rockową, nie je mięsa i – jak mówi – jest najbardziej wytatuowaną polską pisarką.
Do Lipowa, jak mówi – sielskiego miejsca, jeździła w dzieciństwie, bo tam mieszkali dziadkowie przyszłej pisarki. Nie wydarzyła się tam wtedy żadna zbrodnia, a wyobraźnia zabrała Puzyńską po latach w miejsce, które znała z młodości.
Mieszkańcy nie mieli jej tego za złe i ciepło przyjmowali, gdy do Lipowa jeździła na spotkania autorskie. Nawet gdy jedna z mieszkanek odkryła, że to w jej domu zamieszkał literacki morderca.
Ścieżka informacyjna Lipowo
Pisarka – jako że mieszka w stolicy, lubi sielskie i wiejskie klimaty. I doskonale się czuje w małych społecznościach, gdzie pozornie wszyscy się znają, lecz każdy ma swoje małe sekrety. Tak jak mieszkańcy Lipowa, bo niewielka społeczność to wielki świat pod lupą. Tam kumuluje się wszystko, co dobre i złe, a problemy ujawniają się w skali mikro, więc łatwiej je zauważyć.
Popularność jej powieści zainspirowała władze Gminy Zbiczno do utworzenia ścieżki informacyjnej „Lipowo. Śladami powieści”. Autorka ma wiernych fanów, którzy corocznie organizują zjazd tropem książkowych bohaterów. Teraz będą mogli podróżować po gminie wraz z 20 tablicami, znanymi z książek Puzyńskiej.
Psychologiczne inklinacje
Zanim powstała saga kryminalna o Lipowie, pani Katarzyna wnikliwie szkoliła studentów i zaliczała im kolejne egzaminy na Wydziale Psychologii. Portrety psychologiczne znała więc doskonale, a ta wiedza z pewnością ułatwiła nawigację po świecie powieściowych bohaterów. A w ich życiorysach umieszcza nie tylko kolizje z prawem, ale też odbicie tła społecznego czasów, o których pisze, wdając się w intelektualne zagadki i wyrafinowaną grę z czytelnikiem.
Wspomnianą sagą o Lipowie zainteresowało się Wydawnictwo Prószyński, choć wielu znawców tematu uważa, że jej kryminały to gotowy materiał na film. W 2014 r. wydano powieść „Motylek” i „Więcej czerni”, rok później wyszła „Trzydziesta pierwsza”, „Z jednym wyjątkiem” oraz „Utopce”. Następnie Puzyńska napisała „Dom czwarty”, „Czarne narcyzy”, „Norę” i kolejne powieści. Najnowsza z serii – „Żadanica” ukazała się w czerwcu 2022 r.
Akcja osadzona w fikcyjnym Lipowie nie jest jedyną lokacją powieści Puzyńskiej. Ze swoimi bohaterami wyjechała do Grodziska (tak powstała „Chąśba”, 2021); wydała też serię „Policjanci”, dostępną również w wersjach audio. „Policjanci. Ulica”, „Policjanci. Bez munduru”, „Policjanci. W boju”.
Swoją twórczością zasłużyła sobie na prestiżowe porównywana do Agathy Christie czy szwedzkiej królowej gatunku Camilli Lackberg.
Marzenia o pisaniu
O pisaniu marzyła od dzieciństwa, ale nie miała odwagi, by zacząć. Aż przeczytała wywiad z Camillą Läckberg, współczesną autorką kryminałów, która również opowiadała o swoich lękach i trudach tworzenia. Pierwsze próby literackie ukrywała nawet przed rodziną, ale zdecydowała się pokazać je publicznie.
Po wydaniu „Motylka” nabrała wiary w siebie, choć do mistrzostwa było jeszcze daleko.
Dzisiaj znalazła swoje miejsce w literackim świecie, a Facebook i Instagram pisarki odwiedza wielu wiernych fanów.
Inspiracje z życia wzięte
Czym się inspiruje? Życiem, chociaż uwielbia kryminały Agathy Christie, które czyta po kilka razy. W wywiadach mówi, że teraz się pisze inaczej, choć wtedy „przetarcie szlaków” wpłynęło na twórczość kolejnych pisarek tego gatunku.
Zaczyna z planem, najpierw układając w głowie fabułę i liczne tropy, później robi research, a dopiero na końcu siada do pisania. Kiedy pisała „Motylka”, zainspirowała się mroźną i srogą zimą, kiedy spacerowała z psiakami. Przy „Więcej czerwieni” inspiracji dostarczyła rozmowa z mamą na temat stylizacji fryzjerskich, choć to książka z wątkami przemocy wobec kobiet.
Niektóre cechy swoich bohaterów „pożycza” od najbliższych, a nawet od siebie. A czasami idąc ulicą, łapie się na tym, że widząc jakiegoś przechodnia myśli, że pasowałby do jej kryminału. Czasami pasuje.
Niewątpliwie doświadczenie akademickie i naukowe porządkowanie spraw, pomaga w tej pracy. A później pisanie pięciuset-sześciuset stron fabuły nie sprawia już wielkich trudności, zwłaszcza że pisze nie dłużej niż sześć miesięcy. Zamyka się wtedy w swoim gabinecie i domownicy całymi godzinami nie mają o niej dostępu. I – jak przyznaje – lubi cykle wydawnicze, a te pisze się długo. Uwielbia też literaturę skandynawską, która zawsze ma swój dalszy ciąg, a wiedza psychologiczna bardzo się wtedy przydaje.
O czym marzy? Chciałaby, aby jej książkami zainteresowali się filmowcy, a w roli idealnego Daniela Podgórskiego widzi Leszka Lichotę.
Udziela się społecznie; przeprowadziła I charytatywną akcję #NIEBIESKIM (dochód przekazano Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach).
Przeprowadziła aukcję charytatywną #teamLipowoPomaga wspierając Stowarzyszenie na Rzecz Kobiet Junona. Wspiera aukcje WOŚP.
Katarzyna Puzyńska – książki:
- Motylek
- Więcej czerni
- Trzydziesta pierwsza
- Z jednym wyjątkiem
- Utopce
- Dom czwarty
- Czarne narcyzy
- Nora
- Żadanica
- Chąśba
- Policjanci. Ulica
- Policjanci. Bez munduru
- Policjanci. W boju
Tekst: Jolanta Tokarczyk – dziennikarka filmowa, związana z prasą branżową (m.in. magazynem „Film&Tv Kamera”) i lifestylową. Prowadzi portal Filmowe Centrum Festiwalowe. Pasjami ogląda polskie filmy i uczestniczy w festiwalach. Od lat nieustannie zachwycona sylwetką aktorską Zbigniewa Cybulskiego.
Spodobał ci się tekst o Katarzynie Puzyńskiej? Zobacz nasze inne artykuły!
Przeczytaj również: Katarzyna Bonda: królowa kryminału
Przeczytaj również: Ałbena Grabowska – pani doktor i pisarka
Przeczytaj również: Gra w klasy J. Cortazara – recenzja książki
Przeczytaj również: Johnny – recenzja filmu. Onkocelebryta znowu na ekranie.
Znajdź ciekawe koncerty w naszej