Yakari – zeszyty 15 i 16 – recenzja komiksów

Obok dinoazurów i kosmosu, kowboje i Indianie to bez cienia wątpliwości jeden z ulubionych obszarów zainteresowań dzieci. Można zatem spokojnie przewidywać, że kolejne odsłony przygód Yakariego, małego Indianina powinny przykuć uwagę młodych czytelników. Część 15 i 16 to dwie kolejne przygody wprost z równin Ameryki Północnej.

Yakari to młody chłopiec zamieszkujący wraz z rodziną tipi w swojej wiosce. Nieustannie spotykają go nowe historie, z których każda uczy małego Indianina czegoś wartościowego. W kolejnych wyzwaniach towarzyszą mu również zwierzęta, od których wiele będzie musiał się nauczyć.

Yakari – o czym jest?

W pierwszej z opisywanych opowieści („Rzeka zapomnienia”) Yakari rusza na ratunek małemu niedźwiadkowi, który wpadł do rzeki. Skacze za nim do wody, a jego przyjaciele tracą go z oczu. Odnajduje go natomiast niedźwiedzica, która rozpacza z powodu zaginięcia syna. Przez pomyłkę uznaje małego Indianina za małego niedźwiadka, którego wygląd w jakiś magiczny sposób uległ przemianie. Sam Yakari z powodu wypadku zapomina kim jest. W związku z tym niedźwiedzia mama ochoczo zabiera się za wychowanie swojego potomka, który nie bardzo się do tego garnie.

W „Pierwszym galopie” przyjaźń Yakariego i jego konia zostanie wystawiona na szwank. Indianin będzie musiał nauczyć się, że należy liczyć się z uczuciami innych i nie zawsze można dostać to, czego się chce. Yakari nie umie słuchać tego, co mówią do niego przyjaciele, więc będzie musiał tę cechę nabyć, jeśli chce uratować relacje ze swoim koniem – Małym Piorunem.

Warstwa graficzna

Za komiksy odpowiada duet Derib i Job. Scenariusze autorstwa tego drugiego z powodzeniem mogą przyciągnąć najmłodszych miłośników komiksów, w czym niewątpliwie pomaga również graficzna praca Deriba. Zdecydowanie zadbał on o to, by duże, kolorowe obrazki były wizualnie atrakcyjne dla młodego czytelnika i skupiały jego uwagę. Całość została narysowana i opisana w taki sposób, że dziecko bez trudu będzie mogło zorientować się w rozwoju fabuły.

Komiksy z tej serii wydano w miękkiej oprawie oraz formacie A4. Okładka każdego zeszytu skupia się na zilustrowaniu głównego motywu fabularnego, wskazując tym samym na przygodę, które czeka na młodego fana komiksów po zajrzeniu do środka.

Yakari – czy warto czytać?

Oczywiście najważniejsza ocena, to ta, którą wystawią Yakariemu młodzi miłośnicy Indian. Ja osobiście nie czuję się grupą docelową, trudno więc odnieść się do komiksu z tej perspektywy. Sądzę jednak, że tę serię z powodzeniem można rozważać jako zakup dla dziecka, zwłaszcza, że Święta powoli już pojawiają się na horyzoncie. Nie trzeba też koniecznie sięgać chronologicznie do pierwszego zeszytu, bo każdy z nich bez problemu stanowi samodzielną historię, a sporadyczne odniesienia do innych części w żaden sposób nie zaburzają recepcji komiksu, a co najwyżej zachęcają, by sięgnąć po resztę cyklu.

Yakari nr 15 i 16 – komiks – informacje:

• Tytuł: „Yakari. Rzeka zapomnienia” | „Yakari. Pierwszy galop”
• Scenariusz: Job
• Rysunki: Derib
• Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
• Oprawa: miękka
• Ilość stron: 48 | 48
• Druk: kolor
• Data wydania: 2023
• Wydawca: Egmont
• Cena okładkowa: 29,99 zł

Opinia: Sebastian Bachmura
Fot. Agnieszka Małachwiejczyk & Agata Rosińska

 Przeczytaj również: Urban – Reguły gry. Recenzja komiksu w klimacie cyberpunku
 Przeczytaj również: Ter 1 Obcy – recenzja komiksu. Intryguje formą i tajemnicą
 Przeczytaj również: Ter 2 – przewodnik – recenzja komiksu
 Przeczytaj również: Plot Holes – recenzja komiksu bez dziur fabularnych
 Przeczytaj również: Diuna: Wody Kanly – recenzja komiksu
 Przeczytaj również: Łowcy relikwii – recenzja komiksu
 Przeczytaj również: Friday Księga pierwsza – recenzja komiksu. Pierwszy dzień świąt
 Przeczytaj również: Sami. Tom 6. Wymiar czwarty i pół – recenzja komiksu