Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/04/4.jpg
    [1] => 600
    [2] => 899
    [3] => 
)
        

W oddalonym od centrum czeskiej Pragi industrialnym budynku MeetFactory, znajduje się galeria, w której można zobaczyć wystawę o tytule „Studnice moudrosti”. Polskie tłumaczenie, którym będę posługiwać się w dalszej części artykułu to „Studnia mądrości”. Ekspozycja jest częścią długoterminowego cyklu „Inna wiedza”.

Tereza Jindrová i Eva B. Riebová, kuratorki wystawy, wtajemniczają nas w projekt:

„Inna wiedza odnosi się do tych obszarów i sposobów poznania, wiedzy i tworzenia światopoglądu, które wykraczają poza lub przekraczają oświeceniową/racjonalistyczną koncepcję epistemologii, którą w naszych (europejskich/współczesnych) czasach i kulturze zazwyczaj uznajemy za słuszną, lub którą wyznają dominujące systemy i hierarchie społeczne (np. kapitalizm lub patriarchat). Głównym sługą tego dominującego, uznawanego modelu epistemologicznego opartego na racjonalności jest nauka. W życiu obserwujemy jednak wiele innych sposobów poznawania lub tworzenia światopoglądu. Wiedza »nieracjonalna« może być oparta na emocjach, bezpośrednim doświadczeniu, wierze, spekulacji, wyobraźni itp. i zazwyczaj odbiega od ogólnie przyjętych norm lub nazewnictwa, klasyfikacji czy dowodów.”

Studnice moudrosti

Wyobraźmy sobie, że wchodzimy do przestrzeni wystawowej. Portalem przenoszącym nas z głównego holu do wnętrza galerii jest prowokacyjna, czerwono-fioletowa kurtyna z wszechwidzącym okiem, źrenicę którego zastępuje srom. Eksponat ten sugeruje nam myśl przewodnią „Studni mądrości”, czyli związków między ciałem, płcią, cielesnością a światem zewnętrznym. Kilka kroków dalej zaczyna malować się ekspozycja prezentująca twórczość kilku pokoleń artystek i artystów. Jest to pierwsza tego typu ekspozycja w galerii MeetFactory. Najstarsze prace pochodzą z początku lat 30. ubiegłego wieku, a wśród nich znajdują się ilustracje awangardowej artystki i ikony czeskiego surrealizmu, Toyen, które po blisko dziewięciu dekadach zaskakują świeżością. Toyen, której pseudonim specjalnie nie wskazuje płci, stworzyła cykl rysunków o charakterze otwarcie erotycznym. Najmłodsza eksponowana praca, została natomiast wykonana na dwa tygodnie przed otwarciem wystawy! Praca Szkielet wnętrzności, Romany Drdovej została stworzona w tym roku i przedstawia tancerki pole dance. Gdy przyjrzymy się bliżej zauważymy, że kobiece postaci, wijące się na róże, wykonane z czerwonego plastiku, posiadają różne genitalia. Jindrová i Riebová wyjaśniają dalej:

„Głównym tematem ekspozycji jest odszukanie pewnego rodzaju wiedzy, która zawarta jest jedynie w naszym ciele. Ciało, definiujemy w tym przypadku jako ciało niemęskie. Specjalnie nie chciałyśmy używać sformułowania kobiece ciało.”

Wystawa odwołuje się zatem do doświadczeń cielesnych, takich jak ból i rozkosz. Konfrontuje nas z myślą o ciele społecznie neutralnym. To zdaje się wyzwaniem, ponieważ uwikłani jesteśmy w myślenie o ciele w kategoriach binarności oraz nieustannej potrzeby społecznego określania tego, co jest męskie, a co kobiece.

Studnice moudrosti

Atutem „Studni mądrości” jest przenikanie sztuki dawnej z nowoczesną. Znajdujemy tutaj zarówno prace artystek ugruntowanych na czeskiej i słowackiej scenie artystycznej (Toyen, Eva Kmentová, Jana Želibská, Anna Daučíková, Veronika Šrek Bromová), jak i najnowszą falę sztuki współczesnej. Interesujący staje się dialog pomiędzy pracami podejmującymi podobne, lecz niejednakowe wątki.

Wystawę ożywia intrygująca kuratorska wizja architektury wystawienniczej, zrealizowana we współpracy z duetem architektonicznym Stibitz&Stibitz. Zwróćmy więc uwagę na kompozycję przestrzeni MeetFactory. Wchodząc do pierwszego pomieszczenia, widzimy ściany koloru głębokiej czerwieni, a owalna geometria zaprasza nas do środka. Wnętrze zdaje się nas wysysać w głąb organizmu. Na kolistych purpurowych ścianach widoczne są dwie prace Veroniki Šrek Bromovej. Pierwszą z nich jest fotografia kobiety leżącej na plecach z szeroko rozłożonymi nogami i przedstawionymi w przekroju organami, wykonana 1996 roku w technice druku cyfrowego. Należy docenić autorkę za atrakcyjną, nowatorską realizację projektu, sprzed ery powszechnego użycia Photoshopa. Jest to autoportret artystki, swoją estetyką nawiązujący do starych magazynów pornograficznych.

Kolejne pomieszczenia podtrzymują stan ekscytacji. Po lewej stronie znajduje się sala fioletowa, w której dzieje się magia. Na podłodze prezentowane są psychodeliczne rysunki wulw i oczu. Ten sam rysunkowy motyw Marie Lukáčovej widzieliśmy już na kurtynie przy wejściu. Co ciekawe, w fioletowej sali znajduje się rzeźba Aliny Szapocznikow z 1946 roku, pochodząca z jej studenckich czasów. Figurka kobiecego ciała wygląda jakby została stworzona przez żaka drugiego roku rzeźby, i tak też prawdopodobnie było. Temat i próba realizacji również wskazują na zadanie ze studenckiej pracowni. Figurka pochodzi z okresu, w którym Szapocznikow mieszkała w Pradze i przyjaźniła się z Evą Kmentovą oraz jej mężem Olbramem Zoubekiem, któremu podarowała podziwiany dziś w „Studni mądrości” przedmiot.

 

Studnice moudrosti

Kolorystyka kolejnej sali utrzymana jest w łagodnej palecie jasnego różu. Uwagę przykuwa tam praca estońskiej artystki, Kris Lemsalu, przedstawiająca pokaźnych rozmiarów ceramiczną waginę. Holy Hell O z 2018 roku, to też kolosalne jacuzzi, do którego wskakują kolorowe postacie. Na widzimy ścianie hipisowski tryptyk z lat 70. autorstwa Jany Želibskiej. Ogromne płótna przedstawiają trzy kobiece sylwetki, których włosy są pokryte florystycznymi motywami motywy, tak jak na dzieci kwiaty przystało. Chłodna, błękitna tonacja ostatniego pokoju studzi naszą emocjonującą podróż po „Studni mądrości”. Sterylność finałowego pomieszczenia nasuwa mi też skojarzenia z salą operacyjną, na której się nasze ciała poddawane zabiegom chirurgicznym. Wskazuje na to praca Esther Ferrer. Dzieło przedstawia zdjęcie piersi wykonane mammografem, na które autorka naniosła delikatne kreski markerem. Zwróćmy także uwagę jedną z nowszych prac Jany Želibskiej, zatytułowaną Pudding dla dwojga. Instalacja prezentuje nakryty do posiłku stół, lecz na talerzach zamiast dań znajdują się piersi. Tutaj zdaje się być chłodniej, ale wciąż lekko i bez opresyjnie.

Wystawa wzbudza ciekawość – podoba mi się z jaką łatwością poprowadzona została narracja. Dzięki jej lekkości, „Studnie mądrości” zdają się całkowicie bezpretensjonalne. Dodatkowo mocną stroną ekspozycji jest połączenie delikatności z siłą, która operuje na poziomie emocjonalnym i intelektualnym. Zaprezentowane prace celebrują skomplikowane piękno i witalność. „Studnie mądrości” szokują, ale z właściwym efektem.

Artyści:

  • Julie Béna (FR/CZ),
  • Aline Bouvy (BE),
  • Veronika Šrek Bromová (CZ),
  • Anna Daučíková (SK/CZ),
  • Romana Drdová (CZ),
  • Zackary Drucker (USA),
  • Esther Ferrer (ESP),
  • Yishay Garbasz (ISR),
  • Eva Kmentová (CZ),
  • Kris Lemsalu (EST),
  • Marie Lukáčová (CZ),
  • Alina Szapocznikow (PL),
  • Toyen (CZ),
  • Marianne Vlaschits (AT),
  • Jana Želibská (SK)

Kuratorki: Tereza Jindrová, Eva B. Riebová

Relacja: Aleksandra Łukaszewska
Foto: Zdjęcia z wystawy wykonało Studio Flusser, więcej zdjęć można zobaczyć na stronie: MFCentrum sztuki Meet Factory w czeskiej Pradze

Spodobał ci się nasz tekst o wystawie „Studnice moudrosti”?

recenzja Przeczytaj również: Wystawa Slavs and Tatars. Wielokulturowość uszyta z wełny i ortalionu
recenzja Przeczytaj również: Powiększenie 3 – wystawa
recenzja” Przeczytaj również: Niosący Światło – zbiór nietuzinkowych opowiadań grozy Magdaleny Kałużyńskiej
recenzja Przeczytaj również: Sercem z Ukrainą – relacja z koncertu Krzesimira Dębskiego

Akademia Dziennikarstwa Obywatelskiego


👉 Znajdź ciekawe koncerty w naszej

>>>wyszukiwarce imprez<<<

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content