Piękno muzyki, 600-lecie obrazu kozielskiej Madonny i mimo covidowych okoliczności ogromne zainteresowanie widzów. V Festiwal Mikołaja z Koźla, choć w okrojonym wymiarze, przejdzie do historii jako kolejne z cyklu corocznych wydarzeń odkrywających i zgłębiających dziedzictwo kulturowe miasta Kędzierzyn-Koźle. Organizatorzy festiwalu od początku mają szczęście do wyboru terminu wydarzenia. Wydarzenia w ramach tegorocznego Festiwalu, odbyły się w ostatnim możliwym momencie – tuż przed kolejnymi ograniczeniami wprowadzonymi w ramach pandemii. W związku z tym, zmniejszyła się liczba koncertów w tym roku, ale utrzymany został trzydniowy cykl wydarzeń.
Tegoroczny Festiwal Mikołaja z Koźla otworzył koncert Maria optimam partem elegit w wykonaniu Schola Gregoriana Silesiensis z Wrocławia. Znakomity zespół pod kierownictwem Roberta Pożarskiego wprowadził nas w Mszę na święto Najświętszej Marii Panny, w którym oprócz zapisów z XIII-wiecznego graduału klarysek krakowskich, zabrzmiały utwory pochodzące z rękopisu Mikołaja z Koźla. W kościele pw. Św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej prawdopodobnie pierwszy raz po 600 latach wybrzmiało Credo Patrem Omnipotentem.
Drugi dzień Festiwalu rozpoczęło XXV Kędzierzyńsko-Kozielskie Seminarium Naukowe, którego tematem przewodnim było 600-lecie obrazu Matki Bożej z Koźla w świetle ikonografii maryjnej. Wykładowcy Instytutu Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego przybliżyli historię grodu kozielskiego pod rządami Piastów Śląskich, a także symbolikę i rozwój pisowni ikon maryjnych. Następnie ponownie przenieśliśmy się do kościoła pw. św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej, gdzie znakomity organista, wykładowca oraz producent muzyczny Jakub Garbacz zaprezentował swój recital Sancta Maria, Mater Dei, w całości oparty na utworach inspirowanych postacią Matki Bożej. Wykorzystując w pełni potencjał instrumentu, który znajduje się w kozielskiej świątyni od trzeciej dekady XIX wieku, przeniósł słuchaczy poza ramy repertuarowe festiwalu muzyki dawnej, prezentując twórczość kompozytorów romantycznych, a nawet dwudziestowiecznych. Usłyszeliśmy dzieła Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego, Franciszka Schuberta, a nawet transkrypcje organowe dwóch preludiów Fryderyka Chopina – w tym Preludium e-moll op. 28 nr 4.
Niedzielny wieczór uświetnił koncert zawsze gorąco witanej w Kędzierzynie-Koźlu grupy Jerycho. Tym razem zespół zaprezentował się w 11 osobowej obsadzie (poszerzonej o głosy żeńskie), ale także wspartej towarzyszeniem instrumentalnym międzynarodowego składu na co dzień stacjonującego w Wilnie – Ensamble Morgaine. Muzycy ponownie porwali kozielską publiczność w koncercie finałowym V Festiwalu Mikołaja z Koźla, którego repertuar oparty był utworach pochodzących z niedawno opublikowanej płyty zespołu pt. Bogarodzica. Jest to pierwsza pieśń religijna zapisana w literaturze polskiej. Tekst oparty został na melodii utworzonej najprawdopodobniej na przełomie XIII/XIV w. przez benedyktynów z Sankt Gallen, skąd wkrótce trafiła do Polski. Początkowo pieśń przekazywana była w formie ustnej, zapisana w 1407 roku w języku polskim towarzyszyła w trudnych i wielkich chwilach Narodu Polskiego. Podczas finałowego koncertu usłyszeliśmy jej XVII-wieczną wersję w znakomitym opracowaniu zjednoczonych sił Jerycho i Morgaine.
V Festiwal Mikołaja z Koźla odnotował kolejny sukces frekwencyjny, a wspaniałe wydarzenia programowe w wykonaniu mistrzów oraz niezwykła reakcja publiczności utrzymuje nas w przekonaniu, że kultura wysoka jest chlebem i solą każdego społeczeństwa.
Dziękując za wzruszenia i piękne emocje zapraszamy na VI Festiwal Mikołaja z Koźla.
Tekst: Dagmara Kowalska
Przeczytaj: Mozart – 10 utworów, które słyszałeś ale nie znasz tytułów
Przeczytaj: Obraz wojny polsko-bolszewickiej w literaturze