Twórczość Mery Spolsky – Myśląc o kobietach, które mają głos nie mogłabym pominąć tej, której nie sposób nie usłyszeć – królowa metafor. piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka, producentka muzyczna oraz projektantka ubrań -Maria znana fanom jako Mery Spolsky.
Postać barwna, energiczna, w jej utworach nie brakuje ognia. Osobiście polubiłam Mery głównie za jej umiejętność zabawy słowem – jest to rzecz świeża, jednocześnie niepozbawiona przesłania.
Artystka wykorzystuje formę do przekazania treści, nie tracąc przy tym “clue”, swoją drogą zapożyczenia z języka angielskiego również lubią pojawiać się w jej utworach.
Mery w swoich piosenkach mówi o sprawach, które są udziałem kobiet – zmaganie się z kompleksami, niezadowolenie ze swojego wyglądu, co robimy, aby zatrzymać przy sobie faceta, który nie zawsze musi okazać się wart tych starań. W utworach takich jak “Miło było pana poznać” czy “bigotka” rozprawia się ze swoją byłą sympatią, w tym ostatnim dając popis swojej zdolności zabawy słowem. Utworami takimi jak “sorry from the mountain” artystka zachęca nas do akceptowania siebie takimi, jakimi jesteśmy, lubienia siebie, a jeśli to komuś nie odpowiada, nie jest to nasz problem.
“Z góry sorry
Za to patrzenie z góry
Ale chyba to mi ponaprawia dziury
Sorry very much
Za to jak wyglądam
Sorry from the mountain”
Muzyka Mery Spolsky ma w sobie pozytywną energię, która pomoże nam w sytuacjach, gdy osobiście nam tej energii zabraknie.
“Na tym polega sztuka, by robić rzeczy wychodzące poza pewne granice, by wsadzać kij w mrowisko” twierdzi artystka (dla wywiadu Onet.pl)
Twórczość Mery Spolsky jest nieszablonowa, wciąż próbuje nowych rzeczy, lubi zaskakiwać. Tak, jak jej twórczość, tak i wizerunek- bawi się modą, wykorzystuje ją do kreowania swojej scenicznej postaci. Konceptualny album “Dekalog” to dawka, elektronicznych, tanecznych brzmień , tylko momentami dającymi nam wytchnienie jak przy “Kosmicznej dziewczynie” .
W bieżącym roku artystka również wydała singiel wraz z Kubą Karasiem “Bez wymówek”- jest to utwór o uczuciu, namiętności, oczywiście opowiedziany w jej stylu.
Myślę, że Mery Spolsky jeszcze nie raz zaskoczy nas swoją twórczością, mam nadzieję, że będzie przekonywać nią do siebie coraz więcej osób, ponieważ pomijać fakt świetnej zabawy przy jej utworach, jest to też zastrzyk siły i energii dla wszystkich kobiet, dziewczyn – i nie tylko 🙂
“Zakochałam się w tej zbyt pewnej Mery
Polubiłam swoje cztery litery
Cała presja wreszcie poszła się nie bać
Zdrowa głowa: takiej mi trzeba”
Tekst: Kalina Pajor
Zdjęcie główne: Empik
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej