Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2024/02/plakat-pod-tytul.jpg
    [1] => 518
    [2] => 800
    [3] => 
)
        

Film na pograniczu fantastyki naukowej i dramatu z 2018 roku wyreżyserowany, wyprodukowany i zagrany przez człowieka-scyzoryka nie mógł być blockbusterem i miejmy nadzieję, że tak pozostanie. „Twisted Pair” zaskakuje bogactwem stockowej muzyki i obrazu (1), montażem, efektami specjalnymi rodem z Painta oraz grą aktorską zabarwioną awangardą.

Ekstrawagancja produkcji Breena

Neil Francis Breen po raz piąty stworzył arcydzieło, po którego obejrzeniu można zadać pytanie: „Kim jestem? Czym jestem?” (2). Tytułowa zakręcona para to bracia bliźniacy, Code i Cale, którzy przez nieokreślone siły wyższe stali się „bardziej humanoidami”. Niestety misje jednego z braci kończą się niepowodzeniem. Cale Altair stacza się na dno, traci supermocne, przykleja sztuczną brodę do policzka i nieszczęśliwie zakochuje się w kobiecie, która go wyzyskuje. Z drugiej strony Code wiedzie życie człowieka humanoida i staje się narratorem opowieści o miłości braterskiej oraz walce ze złem.

Wydarzenia w filmie, w którym nawet bezdomny jest ekstrawagancki, ponieważ utrzymuje przy życiu sztuczne szczury rozgrywają się w pięknej akademickiej lokalizacji. Publiczna uczelnia, Nevada State College niedaleko amerykańskiego miasta grzechu nigdy nie miała tak złej reklamy. Jej wnętrza otulone mrokiem nocy w filmie stają się mieszkaniem tajnej żony dobrego brata bliźniaka, tajnej organizacji przeprowadzającej modyfikacje ludzkiego ciała oraz restauracji i wielu innych scenerii.

Techniczne aspekty filmu

Kolorytem tego dzieła jest czerń – film zdecydowanie jest ciemną plamą w amerykańskiej kinematografii, która kryje w sobie nieudolne aktorstwo, niemającego nic wspólnego z pierwotnymi założeniami kunsztu Tespisa. Postaciom głos jest niekiedy odbierany, innym razem muszą one wrzeszczeć do kamery. Inaczej nie byłyby usłyszane. Można im tylko współczuć, że ktokolwiek wskrzesił je do życia. Innymi słowy, od strony technicznej, nagłośnieniowej też nie jest dobrze.

Człowiek-scyzoryk – Neil Breen

Neil Breen, ten sześćdziesięcioczteroletni człowiek zagadka jako aktor posuwa się do czynów niesamowitych: niezręcznie obściskuje się z kobietą, która mogłaby być jego córką, unosi się w powietrzu, zwalcza antagonistę historii oraz hackuje pulpit ekranu. Jako reżyser nie angażuje widza w historię, wręcz przeciwnie, pozwala mu zasnąć. Jako montażysta wykazuje się umiejętnym zlepianiem przypadkowych scen. Jako producent nie zapewnia środków pieniężnych na realizację produkcji i nie odznacza się jako reżyser muzyczny, czy ktokolwiek inny.

Twisted Pair recenzja

Film typu guilty pleasure

Jeśli ktokolwiek nudził się oglądając „Eat, Sleep, Kiss” Andy’ego Warhola, najwyraźniej nie zna dorobku filmowego Neila Breena. Jest to tego rodzaju film, który Platonowi i Sokratesowi nigdy by się nie wyśnił, pomimo tego że przypomina zlepek ujęć z fazy N-REM. Zważywszy na to, że ta faza snu trwa od osiemdziesięciu do stu minut, wszystko by się zgadzało. W mojej głowie Neil Breen jawi się jako koszmar na jawie, na YouTube, gdzie głównie nawiedza niewinnych nikomu widzów. Jaka jest zatem moja ocena? Taka jaki jest ten film: jeden na milion.

Istnieją jednak fani jego produkcji. W roku 2023 „Twisted Pair” doczekał się sequela „Cade: the tortured crossing”, który według plakatu dostał się do oficjalnej selekcji na Festiwal Filmowy w Cannes, Londyński Festiwal Filmowy, czy na Szwajcarski Międzynarodowy Festiwal Filmowy (https://cade-crossing.com/).

Zapraszam zainteresowanych bardzo złej jakości filmami.

„Twisted Pair” – informacje:
Premiera: 2018
Reżyser: Neil Breen
Scenariusz: Neil Breen
Zdjęcia: Neil Breen
Obsada: Neil Breen, Sara Meritt, Sohbun Ebrahimi, Deniese Bellini, Mary Dasis, Brad Stein, John Smith Burns, Art MacHentser, Greg Smith Burns, Ada Masters, Jason Moriglio
Czas trwania: 1 godzina 29 minut

Opracowanie: Joanna Lenik
Zdjęcia: kadry ze zwiastuna „Twisted Pair”: https://www.twisted-pair-film.com/trailer/

Przypisy:

  1. Stock footage to tego typu ujęcia i obrazy, które są darmowe, bez praw autorskich dostępne do pobrania na odpowiednich witrynach internetowych.

        2. Jest to najsławniejszy cytat z filmu „Twisted Pair”.

 

Artykuł został napisany w ramach Akademii Dziennikarstwa Obywatelskiego w Kulturze

Check out our other articles in english i українська!

Przeczytaj również: 1670 – recenzja serialu Netflixa
Przeczytaj również: Informacja zwrotna – recenzja serialu
Przeczytaj również: Akademia Pana Kleksa – recenzja
Przeczytaj również: Kylie Minogue Tension – recenzja płyty
Przeczytaj również: Znachor 2023 – po raz trzeci na ekranie
Przeczytaj również: Bartosz Walaszek – od zera do klasy średniej

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content