Czy Thorgal może być jeszcze lepszy? Tomy 4-6 udowadniają, że tak! Więcej akcji, głębsze emocje i niespodziewane zwroty fabularne sprawiają, że ta seria nie zwalnia tempa. Zanurz się w świecie nordyckich mitów, niebezpiecznych wypraw i niezwykłych bohaterów – przekonaj się, dlaczego warto wrócić do tej kultowej sagi (lub odkryć ją na nowo)!
Thorgal – o czym jest?
Tomy 4-6 to kontynuacja przygód legendarnego Thorgala. Ponownie śledzimy losy naszego ulubionego bohatera, który dąży do spokojnego życia, lecz nieustannie napotyka przeciwności losu. Nie tylko zagrażają one jego marzeniom, ale także rodzą poważne wątpliwości, czy jemu i jego bliskim uda się przeżyć.
Przedstawione w tych tomach wydarzenia są niezwykle ciekawe – wydaje się, że są nawet lepsze niż w poprzednich częściach, co dobrze wróży na przyszłe tomy. Historia cały czas nabiera dynamiki i choć może się wydawać, że Thorgal jest coraz bliższy uzyskania wolności oraz spokoju u boku Aaricii, w rzeczywistości ciągle się od nich oddala.
Tom 4 – Czarna Galera
W czwartej odsłonie Thorgala, zatytułowanej Czarna galera, historia rozpoczyna się od spokojnego etapu w życiu głównych bohaterów. Żyją na wsi i wiodą beztroskie życie, spodziewając się dziecka. Poznajemy nową twarz Thorgala – jako człowieka prowadzącego normalne życie i troszczącego się o swoją ukochaną, jakby był zwyczajnym, kochającym mężem.
Typowo dla przygód Thorgala, wszystko się komplikuje, gdy zostaje niesłusznie oskarżony o zdradę. Wówczas musi nie tylko uciec z niewoli, ale także odnaleźć Aaricię, która pozostała sama.
Jean Van Hamme – Thorgal, Tomy 4-6
W tym tomie czytelnik poznaje wiele ciekawych postaci. Choć są one raczej proste w swoich założeniach – mamy na przykład otyłego antagonistę charakteryzującego się niską inteligencją – to nie psuje to odbioru, a wręcz go poprawia. Thorgal przyzwyczaił już swoją prostotą, ale to właśnie sprawia, że jest tak cudownym komiksem, który swoje potencjalne braki przekształca w mocne strony.
Tom 5 – Ponad krainą cieni
Piąty tom Thorgala to – potocznie mówiąc – totalna jazda. Historia zaczyna się od ukazania głównego bohatera w stanie kompletnego załamania. Swoją drogą, ciekawe jest to, że Thorgal, mimo bycia niesamowitym wojownikiem, nadal ma w sobie wiele cech po prostu ludzkich i potrafi być „słaby”. Jego depresyjny stan wynika z przekonania o śmierci Aaricii. Gdy jednak dowiaduje się, że jego miłość życia wciąż żyje, odzyskuje chęć do życia i wyrusza w podróż, by ją odnaleźć.
Owa podróż nie jest jednak zwyczajną przygodą, jedną z wielu. Thorgal musi przemierzyć intrygujące krainy, a każda kolejna zdaje się go cofać w czasie. Możemy zobaczyć Thorgala obok dinozaurów, pierwszych istot lądowych, a nawet w mitycznym miejscu przypominającym chrześcijański raj. Podróż zachwyca nie tylko ilością pięknych lokacji, ale także zaskakującymi zwrotami akcji, które – ze względu na swój nadnaturalny charakter – wydają się zupełnie nieprzewidywalne.
Przez całą podróż Thorgalowi towarzyszy Shaniah, którą poznaliśmy w poprzednim tomie. Jest ona bardzo ciekawą postacią, choć ponownie – prostą w swoich założeniach. To zakochana nastolatka, pragnąca spędzić z Thorgalem całe życie. Jej relacja z głównym bohaterem jest jednak szczególnie intrygująca – momentami mamy wrażenie, że Thorgal jej nienawidzi, by po czasie dostrzec nawiązującą się przyjaźń, chwilami przypominającą wręcz relację Geralta z Jaskrem. Ostatecznie można nawet odnieść wrażenie, że pomiędzy bohaterami zrodziła się jeszcze głębsza więź. Ich relacja została ukazana w bardzo ciekawy sposób, co – w połączeniu z całą fabułą piątego tomu – tworzy coś wyjątkowego, być może nawet niezapomnianego.
Tom 6 – Upadek Brek Zarith
Szósty tom jest kontynuacją piątego. Thorgal wciąż dąży do odzyskania Aaricii. Aby to osiągnąć, musi odbić ją z zamku – i to jakże dziwnego zamku! Zamieszkują go ludzie upodabniający się do zwierząt.
Jego misja jest niezwykle niebezpieczna – miejsce, do którego chce się dostać, jest wyposażone w technologie przewyższające wszelkie dotychczasowe doświadczenia Thorgala.
Ten tom wydaje się szczególnie interesujący ze względu na samo miejsce, z którego główny bohater chce odzyskać Aaricię. Mieszkańcy noszą ekstrawaganckie maski, przywódca posługuje się magią, a do tego wydaje się doskonale przygotowany na wszelkie najazdy na swój zamek.
Thorgal – warstwa graficzna
Warstwa graficzna przedstawianych wydarzeń nie różni się zbytnio od tej z poprzednich tomów. Nadal możemy podziwiać śliczne rysunki, które wręcz kipią klimatem klasycznych komiksów sprzed lat. Trzymanie Thorgala w ręku wiąże się z wieloma nostalgicznymi uczuciami – mamy wrażenie, jakbyśmy cofnęli się w czasie, co naprawdę potrafi wywołać uśmiech na twarzy.
Rysunki – Grzegorz Rosiński
Warto jednak wspomnieć o pracy, jaką wykonało wydawnictwo Hachette. Cała seria została wydana z dużą pieczołowitością. Tomy mają twardą oprawę, co sprawia, że przyjemnie trzyma się je w dłoni. Każda okładka jest unikalna, przedstawia inną ilustrację nawiązującą do wydarzeń z danego tomu i doskonale oddaje klimat opowieści. Dodatkowo okładki zdobią srebrne ornamenty, które błyszczą niczym prawdziwe srebro, nadając całości elegancki wygląd. Wszystko zostało utrzymane w stylistyce idealnie pasującej do świata Thorgala.
Środek komiksu prezentuje się równie imponująco. Strony są ozdobione licznymi grafikami i ornamentami, które budują klimat już przy samym trzymaniu komiksu w dłoniach. Na końcu tomu znajdziemy także szkice ilustracji autorstwa samego Rosińskiego, co stanowi prawdziwą gratkę dla fanów uniwersum.
Cała warstwa graficzna tworzy spójną całość – oddaje hołd Thorgalowi, zachowując przy tym oryginalny styl serii.
Thorgal – opinia o komiksie
Tomy 4-6 Thorgala są naprawdę dobre. Wydają się nawet lepsze niż poprzednie części, co rodzi naturalne pytanie – czy może być jeszcze lepiej?
Historie w tych tomach są niezwykle wciągające, a sam główny bohater staje się coraz bardziej złożoną postacią. Komiksy zapewniają świetną zabawę, a jednocześnie potrafią poruszyć i chwycić za serce.
Thorgal to klasyk, który warto znać. Jeśli ktoś czytał go kiedyś, z pewnością warto wrócić do tego uniwersum, ponieważ mimo swojej prostoty potrafi niejednokrotnie zaskoczyć. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji go poznać, naprawdę warto nadrobić zaległości. Wydanie Hachette sprawia, że jeszcze łatwiej zakochać się w tej serii.
Thorgal T. 4 – 6 – Informacje
- Tytuł: Thorgal
- Scenariusz: Jean Van Hamme
- Rysunki: Grzegorz Rosiński
- Druk: kolor
- Oprawa: twarda
- Wydawca: Hachette Polska
Recenzja: Paweł Skarzyński
Zdjęcia: Paweł Skarzyński
Przeczytaj również: Thorgal Tom 1-3 – recenzja. Mityczna Skandynawia
Przeczytaj również: Tango Integral I podróż po oceanie testosteronu
Przeczytaj również: Sain Elme 2 – recenzja. Gdzie są żaby?
Przeczytaj również: Most Heksagon – recenzja komiksu science fiction
Przeczytaj również: Minecraft komiks – recenzja
Przeczytaj również: Trent. Historia konstabla na dzikim zachodzie