Ostatnia część cyklu to odpowiednie miejsce i czas na rozwikłanie tajemnic i rozwiązanie fabuły, do której zmierzaliśmy w poprzednich tomach. W serii „Ter” wraz z „Ter 3 – oszust” właśnie nadchodzi ten moment. Jak autor sobie z tym poradził? Zapraszam do recenzji!
Ter 3 – oszust – o czym jest komiks?
Tajemnicza planeta i tajemniczy człowiek, który wyłania się na niej dosłownie spod ziemi. Tak zaczęła się opowieść dwa tomy wcześniej. Od tego czasu nasza wiedza o przedstawionym świecie uległa poszerzeniu. Wiemy, że Jupiterowi do prawdziwej planety w rzeczywistości jest daleko (o czym nie wiedzieli sami jej mieszkańcy), a także, że możliwa jest podróż do jego wnętrza. Grożący kataklizm sprawia wręcz, że staje się ona niezbędna.
No dobrze, myślę, że nie będzie zbyt daleko idącym spoilerem (jeśli ktoś czyta recenzje trzeciej części, to dobrze by było, żeby miał za sobą lekturę poprzednich komiksów), jeśli dodam, że rzeczona planeta to w rzeczywistości terraformowana powłoka statku kosmicznego, która powoli przestaje się nadawać do życia. Niezbędne jest zatem znalezienie miejsca wewnątrz.
Wnętrze również okazuje się nie być wolne od zagrożeń. Na bohaterów czekają członkowie religijnej sekty, która nieustannie podąża ich śladem, stanowiąc zagrożenie również dla załogi statku. Fabuła wiedzie nas do nieoczywistego zakończenia, wyjaśniając przy tym ostatecznie kim jest główny bohater – Mandor. Jednocześnie muszę przyznać, że podczas lektury odniosłem wrażenie nieco zbyt dynamicznego parcia do przodu, przy jednak dość niewielkiej objętości tego wydawnictwa. Zabrakło mi więc możliwości spokojnego obserwowania sukcesywnego rozwoju tej historii.
Warstwa graficzna
Tak samo jak w poprzednich częściach, również tutaj okładka odzwierciedla czekającą nas w środku zawartość. Do jej pełnego zrozumienia wymagane jest jednak przeczytanie komiksu, dlatego pozwolę sobie nie wchodzić w nadmierne szczegóły. Ci, którzy sięgną po lekturę znajdą tu ilustrację tego, o czym opowiada zakończenie trylogii.
Biorąc pod uwagę, że akcja począwszy od pierwszej części podążą w głąb statku, nic dziwnego, że na kartach komiksu robi się nieco ciemniej. W końcu nie ma już dostępu do naturalnego światła. Mimo to nie mogę pominąć tego, że w mojej opinii zbyt dużo przebija się w trzeciej części tych monochromatycznych kart i przydałoby się momentami nieco więcej koloru.
Ter 3 – oszust – czy warto czytać?
Z mojej perspektywy – oczywiście, że warto. Aczkolwiek ja zdążyłem już się wciągnąć w fabułę przy poprzednich częściach, więc w zasadzie należałoby dodać, że na ostatnią część cyklu czekałem z niecierpliwością. Pewne mankamenty oczywiście są (i nie jestem w tym twierdzeniu odosobniony), natomiast ogólny wynik jak najbardziej przypadł mi do gustu. Jeśli ktoś, tak jak ja, miał okazję sięgnąć przynajmniej po pierwszą część, to nie ma wyjścia. Rodolphe skutecznie zapoczątkował wątki, których ostatecznie rozwikłanie trzymało nas w napięciu aż do teraz. Podsumowując – komiks Ter to mocny przedstawiciel gatunku science fiction z wydawnictwa Taurus Media.
Ter 3 – oszust – komiks – informacje:
- Tytuł: „Ter 3 – oszust”
- Scenariusz: Rodolphe
- Rysunki: Christophe Dubois
- Oprawa: twarda
- Ilość stron: 64
- Druk: kolor
- Data wydania: 2023
- Wydawca: Taurus Media
- Cena okładkowa: 65,00zł
Opinia: Sebastian Bachmura
Fot. Agata Rosińska
Przeczytaj również: Urban – Reguły gry. Recenzja komiksu w klimacie cyberpunku
Przeczytaj również: Ter 1 Obcy – recenzja komiksu. Intryguje formą i tajemnicą
Przeczytaj również: Ter 2 – przewodnik – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Plot Holes – recenzja komiksu bez dziur fabularnych
Przeczytaj również: Diuna: Wody Kanly – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Łowcy relikwii – recenzja komiksu
Przeczytaj również: 1670 – opinie. Czarny humor w szlacheckim wydaniu