Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2024/12/image_2024_12_17T11_12_53_776Z-1.png
    [1] => 431
    [2] => 600
    [3] => 
)
        

Gdy nadchodzi grudzień, a święta są już coraz bliżej, często decydujemy się sięgnąć po kultowe świąteczne filmy – kojarzą nam się one z tym zimowym czasem i niemal tradycją stało się oglądanie ich po raz kolejny co roku. Dla wielu z nas jest to nieodłączny element tego magicznego, świątecznego okresu, podczas którego możemy nacieszyć się wspólnym czasem z bliskimi. Jeśli jednak coroczne oglądanie Kevina trochę nas znudziło i tym razem mamy ochotę sięgnąć po coś innego i bardziej nietuzinkowego, „Rodzice chrzestni z Tokio” z 2003 roku w reżyserii Satoshi Kona i Shôgo Furuyi mogą okazać się dobrym wyborem.

Fabuła opowiada historię trzech bezdomnych: Gina – alkoholika i byłego kolarza, Hany – drag queen występującej niegdyś w klubie oraz Miyuki – nastolatki, która uciekła z domu po kłótni z rodzicami. Jest to nietypowe zestawienie bohaterów, którzy poza braku dachu nad głową niewiele mają ze sobą wspólnego. Każdy z głównych bohaterów dźwiga swój złożony bagaż emocjonalny, który doprowadził ich do mieszkania na ulicy. Historia rozpoczyna się w wigilijną noc, gdy buszując po śmietnikach, słyszą płacz dziecka. Przerzucając coraz to kolejne worki ze śmieciami, ukazuje im się niemowlę w kartonowym pudełku, razem z karteczką proszącą o zaopiekowanie się dzieckiem, a także tajemniczym kluczykiem do skrytki zawierającej wskazówki dotyczące tego, kim są jego rodzice. Pierwszą reakcją Gina oraz Miyuki było natychmiastowe oddanie dziecka policji, jednak Hana, która zawsze marzyła o założeniu rodziny i dodatkowo będąc rozczulona losem maleństwa, decyduje się zaopiekować dziewczynką, nadając jej imię Kiyoko (które oznacza m.in. święte dziecko). To właśnie Kiyoko będzie siłą napędową fabuły, a także powodem do niezliczonych zbiegów okoliczności, w które trójka bohaterów zostanie uwikłana.

Podróż trójki bezdomnych w poszukiwaniu rodziców dziewczynki jest czymś więcej niż tylko nieustanną gonitwą za wskazówkami. Można powiedzieć, że odnalezienie tego niemowlęcia było głównym punktem zapalnym dla odmienienia ich życia. Kiyoko sprawiła, że bohaterowie otworzyli się przed sobą nawzajem, ale także otworzyli się na zmiany w ich życiu. Mimo ich niezwykle trudnej codzienności starali się zapewnić dziecku jak najlepsze warunki i odnaleźć jego rodziców. Nietypowe okoliczności pozwoliły im zbliżyć się do siebie, a odnalezienie dziewczynki, jeszcze w tak symbolicznym momencie, jak wigilijna noc, zapoczątkowało coś, co można określić łańcuchem świątecznych cudów. To właśnie te świąteczne okoliczności podkreślają, jak czas Bożego Narodzenia jest okresem wypełnionym nadzieją, w którym wybaczenie i uzyskanie drugiej szansy są jeszcze bardziej możliwe.

Tułaczkę głównych bohaterów przez Tokio można określić jako pewną drogę ku ich odkupieniu. Po okropnej bójce, podczas której Gin zostaje poważnie ranny, Hana decyduje się udać po pomoc do klubu Angel Tower, w którym dawniej pracowała. Na miejscu wszyscy przyjmują ją z otwartymi ramionami, zdziwieni tym, że jest osobą bezdomną. Opowiada ona o tym, jak trudno było jej wrócić do tego naznaczonego gniewem miejsca po tym, jak podczas jednego z jej występów zaatakowała wrednego klienta. Miyuki natomiast uciekła z domu po krwawej kłótni z rodzicami, która wywołana była zniknięciem jej ukochanego kota. Nastolatka myślała, że za jego zaginięciem stoi jej ojciec. Po przeczytaniu w gazecie ogłoszenia o tym, że kot się odnalazł, decyduje się ona na odważny krok, jakim jest zadzwonienie do domu, jednak wyrzuty sumienia i wstyd jaki próbowała przezwyciężyć, wzięły nad nią górę i po usłyszeniu głosu swojego taty odłożyła słuchawkę bez słowa. Również Gin otrzymuje szansę na pojednanie się z rodziną, spotykając w szpitalu swoją córkę, dla której mimo trudów bezdomności starał się odłożyć pieniądze. Wszystkie te sytuacje obrazują, jak trudno czasem jest wyciągnąć rękę po pomoc, nawet w dramatycznych sytuacjach. Gdyby nie odnalezienie dziecka tamtej wigilijnej nocy, możliwe, że cała trójka nigdy nie zdecydowałaby się na postawienie tak odważnych kroków. Wymagało to od nich zmierzenia się z własnymi lękami, słabościami, a także wstydem.

Warto zwrócić uwagę także na aspekt wizualny animacji – jest ona całkiem niezwykła. Oddaje klimat zaśnieżonego i pokrytego zmrokiem Tokio. Jest przy tym zarówno realistyczna, jak i fantazyjna, łącząc w sobie elementy groteskowe, takie jak egzaltowana ekspresja i przerysowana mimika postaci. Jest to coś, co najbardziej mi się w niej spodobało i zapadło w pamięć. Niemal „plastyczne” wyrazy twarzy bohaterów sprawiają, że z łatwością możemy wczuć się w ich emocje i rozterki, które spotykają na swojej drodze.
„Rodzice chrzestni z Tokio” jest to film przede wszystkim ciepły, łączący w sobie elementy zarówno dramatu, jak i komedii. Może nie znajdziemy tutaj wielu świątecznych motywów wylewających się z każdej sceny, ale znajdziemy za to mnóstwo emocji i nadziei na zmiany oraz lepszą przyszłość. Motyw Bożego Narodzenia jest tutaj obecny i mimo, że jest trochę subtelny, to nadal myślę, że film ten zdecydowanie nadaje się na obejrzenie w grudniowy wieczór.

Recenzja: Elwira Pszonka
Zdjęcie: Filmweb

Przeczytaj również: Józef Skrzek – historia muzyka o wielu talentach. Czy znasz jego utwory?
Przeczytaj również: Coldplay – Moon Music 2024 – recenzja płyty
Przeczytaj również: „Kochanie, musimy porozmawiać…” – czyli o spektaklu improwizowanym w Klubie Komediowym
Przeczytaj również: Joker: Folie à deux. Recenzja filmu. Między szaleństwem a cierpieniem
Przeczytaj również: Towarzyszka księżyca – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Wrooklyn Zoo – recenzja filmu
Przeczytaj również: Jimek – historia, czyli co łączy Ranczo, Wisłocką i Sexify?

Nic dla Ciebie? Wybierz, co chcesz przeczytać!

recenzje książek
recenzje filmów
recenzje płyt
relacje ze spektakli teatralnych
artykuły o sztuce
recenzje komiksów
nowinki technologiczne

Ucz się z nami! Poczytaj o kulturze w obcym języku:

angielski
francuski
niemiecki
ukraiński

Sprawdź naszą ofertę wolontariatu – dołącz do naszej ekipy i buduj z nami Portal Proanima.pl!

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content