Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2025/04/rashomon-recenzja-opinia.webp
    [1] => 400
    [2] => 533
    [3] => 
)
        

Feudalna Japonia, krwawe intrygi, noir w stylu Marlowe’a i oprawa graficzna, która zapiera dech – „Rashomon: Sprawa komisarza Heigo Kobayashiego” to komiks, który wymyka się prostym kategoriom. Detektywistyczna zagadka to tylko punkt wyjścia do opowieści pełnej sprzeczności, mroku i filozoficznych refleksji nad naturą człowieka. To nie jest komiks, który się po prostu czyta – to doświadczenie, które się przeżywa.

Rashomon – o czym jest?

Komiks Rashomon: Sprawa komisarza Heigo Kobayashiego przedstawia historię śledztwa prowadzonego w feudalnej Japonii. Główny bohater próbuje rozwikłać zagadkę morderstwa jednego z ważnych samurajów. Szybko okazuje się jednak, że odkrycie prawdy nie będzie proste – pojawiają się kolejne, wzajemnie sprzeczne zeznania, a mrok otaczającego świata jest nie tylko tajemniczy, ale też niebezpieczny.

rashomon recenzja opinia

Victor Santos – Rashomon

Heigo Kobayashi, doświadczony śledczy działający w realiach feudalnej Japonii, znany jest z przenikliwości i determinacji w dążeniu do prawdy. W jego zachowaniu można dostrzec pewną dozę cynizmu i sceptycyzmu, co przywodzi na myśl postacie takie jak Sherlock Holmes czy Doctor House. Choć porównania te są kuszące, twórcy czerpali inspirację głównie z klasycznych detektywów kina noir, takich jak Philip Marlowe czy Sam Spade. Kobayashi to postać intrygująca, w pewien sposób elektryzująca – choć to określenie może być nieco mylące. Komiks niejednokrotnie przyprawia o dreszcze, przez co genialna kreacja głównego bohatera nie wysuwa się na pierwszy plan – choć w innym dziele najpewniej błyszczałby najjaśniej.

Mimo że Rashomon opowiada historię detektywistyczną, nie jest to typowy komiks tego gatunku. Pełno tu mroku – niekoniecznie tego znanego z deszczowych ulic, po których krąży detektyw w kapeluszu i z fajką, lecz mroku mitologicznego, naturalistycznego i momentami wręcz przerażającego, pełnego abstrakcji. Komiks stawia wiele pytań – nie tylko w kontekście śledztwa, ale również całego świata przedstawionego, który ukazuje się jako niezwykle mroczny, nieludzki, a jednocześnie w pewien sposób magiczny. Nie jest to jednak magia miłych czarodziejów, lecz czarna magia – pełna hedonizmu, śmierci i strachu.

W tym dziwnym świecie pojawia się wiele sprzeczności: ustrukturyzowany świat detektywa i abstrakcyjna magia, kobieca delikatność i brutalne, krwawe walki na śmierć i życie, honor samurajów i świat pełen kłamstw, intryg oraz zdrad, a także spokojna, piękna Japonia i ponure, pełne grozy realia. Lektura komiksu wywołuje więc wiele różnych, często skrajnych emocji. W jednej chwili pochłania nas detektywistyczna zagadka, w kolejnej – zostajemy niemal zaatakowani mroczną, surrealistyczną wizją świata przedstawionego.

Rashomon – warstwa graficzna

Choć przedstawiona historia może przypaść do gustu entuzjastom zagadek detektywistycznych, to zdecydowanie warstwa graficzna tego komiksu jest najbardziej wyjątkowa i budzi największy podziw. Obcowanie z tym dziełem to niezwykle intrygująca przygoda – szczególnie gdy zanurzymy się w tym dziwnym, a jednocześnie pięknym świecie.

rashomon opinia recenzja cena

W zasadzie każdy aspekt warstwy wizualnej działa w tym komiksie bardzo dobrze. Jest to częściowo zasługa tego, że – podobnie jak narracja – również oprawa graficzna opiera się na sprzecznościach. Te jednak okazują się jego największym atutem, sprawiając, że całość jest nieprzewidywalna i wyjątkowa.

Już sama kolorystyka potrafi zaskoczyć – autor podejmuje tu wiele odważnych, różnorodnych decyzji. Komiks wielokrotnie eksperymentuje, przez co czytelnik otrzymuje niesamowicie różnorodne wariacje. Niektóre fragmenty przedstawione są jako harmonijne – przeważają w nich ciepłe, żółtawe barwy, przywodzące na myśl ówczesną sztukę. W innych kadrach dominują intensywne, kontrastowe kolory – czerwień krwi jest tak nasycona, że podczas lektury można się zastanawiać, czy przypadkiem samemu nie doznało się krwotoku nosa, który zabrudził kartki. Jeszcze innym razem strony są niemal całkowicie białe, a kontury postaci naszkicowane jedynie jak w notatniku.

rashomon cena opinia recenzja

Podobnie rzecz ma się ze stylem kreski. Niektóre kadry wyglądają jak stworzone techniką drzeworytu ukiyo-e z okresu Edo, inne przypominają ujęcia z kina noir. Część sylwetek jest kanciasta, niczym wycinanki; inne nawiązują do estetyki japońskiego anime, a jeszcze inne – do współczesnych zachodnich komiksów.

I ponownie – nie postrzegam tej różnorodności jako wady. Wręcz przeciwnie – to właśnie dzięki niej lektura staje się czymś wyjątkowym, wywołującym wiele emocji. Czytelnik nigdy nie wie, co czeka go na kolejnej stronie. Może to momentami przytłaczać, lecz jednocześnie jest tak nietypowe, że łatwo zanurzyć się w tym dziwnym świecie i dać się mu całkowicie pochłonąć.

Opinia o komiksie

Komiks Rashomon to pozycja bardzo nietypowa. Zawiera w sobie elementy zachodnich produkcji detektywistycznych, urokliwej kultury japońskiej oraz dzikiego, pierwotnego mroku. Czasem czytelnik zakłada okulary, zapala fajkę i wciela się w detektywa, by za chwilę zamienić się w filozofa, rozmyślającego nad naturą ludzką.

rashomon cena recenzja opinia

Nie jest to lektura prosta – to raczej zbiór trudnych, często niepokojących doświadczeń, które mogą stanowić wyzwanie dla odbiorcy. Jednak pogodzenie się z tą konwencją i zatracenie się w opowieści wiąże się z przeżyciem naprawdę wyjątkowym. Rashomon to komiks, który zdecydowanie warto poznać – być może nie będziemy chcieli do niego wracać, ale jeśli się na to zdecydujemy, czeka nas kolejne zanurzenie w tym dziwnym, lecz intrygującym świecie.

Rashomon – informacje o komiksie

  • Scenariusz: Victor Santos
  • Rysunki: Victor Santos
  • Wydawnictwo: Taurus Media
  • Liczba stron: 176
  • Data wydania: 2025
  • Cena okładkowa: 105,00 zł

Recenzja: Paweł Skarzyński
Zdjęcia: Paweł Skarzyński

 Przeczytaj również:  Kroma – recenzja. Brutalna magia kolorów
 Przeczytaj również:  Robert Gawlinski i Wilki. Nie tylko Baśka …
 Przeczytaj również:  Most Heksagon  – recenzja komiksu science fiction
 Przeczytaj również:  Tango Integral I podróż po oceanie testosteronu
 Przeczytaj również:  Minecraft komiks – recenzja
 Przeczytaj również:  Tau Remedium – opinie. Świadectwo wiary?
 Przeczytaj również:  Czarne serce – polski komiks Czy rozgrzewa serca?

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content