Przez większą część naszej edukacji, nauki humanistyczne poznajemy w sposób punktowy – epoka po epoce – i tak też zostają one w naszej pamięci, zapominając, że wszelkie przemiany w biegu historii, a także sztuki, mają charakter ewolucyjny, naznaczony jedynie ważniejszymi punktami przełomowymi.
Zazwyczaj historiografia, a więc nauka zajmująca się pisarstwem historycznym, za punkt narodzin renesansu przyjmuje północne Włochy – w szczególności Florencję roku 1340. W tym samym mieście, lecz osiemdziesiąt lat później, w 1400 renesans pojawia się w annałach historii sztuki. Nie oznacza to jednak, że od tego momentu tworzy się już tylko w duchu odrodzeniowym, lecz rozwija się on równolegle z gotykiem, który jako nurt dojrzały, o charakterze międzynarodowym, nie był prosty do zastąpienia. Następstwo epok nie miało więc charakteru rewolucyjnego, chociaż odwrócenie idei na pewno można za takie uznać, – bowiem nowa epoka zdobywała sztukę stopniowo, co postaram się pokazać na przykładzie malarstwa.
Ostatni akt sztuki średniowiecznej, czyli preludium do renesansu
W historii nic nie dzieje się bez przyczyny – odrodzenie uznać możemy za rozwinięcie idei i warsztatu zaczerpniętego z schyłkowego stylu kultury średniowiecznej, jakim jest gotyk międzynarodowy. Kryzys autorytetu kościoła, spowodowany upadkiem cesarstwa rzymsko-niemieckiego, a co za tym idzie Wielką Schizmą Zachodnią (1378-1417), skutecznie osłabiają autorytety wiary, która do tej pory była głównym celem uprawiania sztuki, wyznaczając jej ramy. W nowym stylu istotna staje się narracyjność – mimo, że wciąż opowiadane są historie biblijne, to równie istotna staje się tu dworska elegancja, przejawiana pieczołowitym oddaniu faktur, oraz dekoracyjność, wzbogacona o naturalistyczne detale.
Pokłon trzech króli – zapowiedź nowej epoki? Quattrocento!
Wdzięcznym przykładem szczytowego osiągnięcia starej oraz zapowiedzi nowej epoki w malarstwie jest Pokłon trzech króli, malowany temperą na desce, autorstwa Gentile da Fabriano w 1423 roku. Szacuje się, że malarz urodził się pomiędzy 1370, a 1380 rokiem i umarł w 1427. Umiejscowienie tego obrazu w chronologii życiorysu artysty jest ważne, ponieważ pozwala poznać kontekst zastosowanych zabiegów stylistycznych. Da Fabriano w 1419 roku wyjeżdża do Florencji, która już wtedy staje się centrum nowej myśli humanistycznej, ale także ośrodkiem, w którym intensywnie przywraca się pamięć kultury antycznej. Tam też otrzymuje zlecenie na swoje największe dzieło – Pokłon trzech króli. Zamówienie otrzymuje od Palla Strozziego, najbogatszego florenckiego obywatela, który funduje przedstawienie dla Kościoła Świętej Trójcy. Mecenas dzięki temu dziełu, oprócz potwierdzenia statusu, doczekał się również sportretowania, bowiem można go dostrzec z sokołem, tuż za najmłodszym z króli.
Jeden obraz, wiele wątków – narracyjność dzieła da Fabriano
Całość składa się z obrazu głównego oraz mniejszych przedstawień, jednak skupmy się na tej największej i najważniejszej części. Gentile da Fabriano przedstawia nam biblijną scenę, w której ledwie narodzonemu dzieciątku Jezus składają pokłon trzej królowie – Kacper, Melchior i Baltazar. Przedstawienie zostało stworzone jako opowieść, jest ono pełne narracji i historii. Po lewej stronie, w górnej części kompozycji uważny widz dostrzeże sam początek tej opowieści, widzimy tu bowiem moment, w którym Trzej Królowie, zwani również Mędrcami ze wschodu dostrzegają znak na niebie:
Po rozmowie z królem mędrcy wyruszyli w drogę. Znowu ukazała się im gwiazda, którą zobaczyli na Wschodzie, i prowadziła ich. W końcu zatrzymała się nad miejscem, gdzie znajdowało się Dziecko. Widok gwiazdy napełnił ich ogromną radością.
W dalszej części obrazu widzimy ową drogę, tak by główną część kompozycji zajął sam pokłon i składanie darów. Sama konstrukcja, chociaż ciekawa i doskonale wpisująca się w narracyjne trendy gotyku międzynawowego, nie jest jednak niczym wyjątkowym, nie stanowi również zapowiedzi nowej epoki, a tę odnaleźć możemy dopiero w warstwie formalnej dzieła.
Stare znaczenia, nowe metody
Zastosowanie wieloplanowości pozwoliło w sposób totalny na opowiedzenie przedstawionej historii, jednak zabieg ten pozwala także na zabawę z perspektywą. Warto zauważyć, że pomimo wielowątkowości, całość stanowi zamkniętą kompozycję, wobec której urealistycznienia zastosowano próby perspektywicznego podporządkowania przestrzeni. W sposób, jak dotąd tradycyjny, to, co dalej, zostało namalowane wyżej – wykorzystano elementy perspektywy kulisowej, a da Fabriano stara się też zbliżyć do natury i realizmu poprzez zmniejszenie obiektów dalszych. Dłuższa obserwacja wskaże również ciemną plamę barwną u prawej podstawy środkowej arkady w konstrukcji ramy. Plama ta nadaje obrazowi złudzenia głębi, jak gdyby wciągając resztę kompozycji do środka. Brak jest tu również, tradycyjnego dla średniowiecza, podkreślania hierarchii postaci poprzez modelowania ich sylwetek jako wyraźnie większych. To, co charakterystyczne w przypadku przedstawień figuralnych, to próba nadania tektoniki ciału ludzkiemu, przez co wszyscy bohaterowie zyskują na przestrzenności. Nie mniej ciekawy jest także kunszt z jakim oddano stroje charakterystyczne dla północnych Włoch tamtego okresu. Zadziwiająca jest ich zdobność oraz skupienie się na najdrobniejszym nawet szczególe ich bogatej ornamentyki.
Pokłon trzech króli, pędzla Gentile da Fabriano jest więc silnie ukorzeniony w stylu w jakim został stworzony – w gotyku międzynarodowym, jednak to wyraźna i jakże ciekawa zapowiedź tego, co czeka malarstwo w przeciągu następnych kilkudziesięciu lat. Pokazuje również, na czym skupiać się będą wielcy w swoich artystycznych eksploracjach. Bardzo często nie zapominając o przeszłości.
Bibliografia:
1. Białostocki J., Sztuka cenniejsza niż złoto, s.224-225, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, 2004
2. Ewangelia wg. Św. Mateusza, Mędrcy ze Wschodu, werset 9-10
3. Farthing S., Historia Sztuki, s.128-129, Wydawnictwo Arkady, Warszawa, 2020
4. Mierzwa E. A., Historiografia włoskiego renesansu, s. 154, Piotrkowskie Zeszyty Historyczne, t. 5, 2003
5. Zuffi S., Jak czytać włoskie malarstwo renesansowe, s.12, Universitas, Kraków, 2013
Zdjęcie otwierające: Okres Quattrocento, Gentile da Fabriano – Coronation of the Virgin, źródło: wikimedia.org
Tekst: Antoni Dziecinniak
Przeczytaj: Włoski futuryzm wobec sztuki. “Nie ma już piękna poza walką”
Przeczytaj: Malarstwo polskie na przestrzeni wieków cz. 1
Przeczytaj: Malarstwo wykluczonych – twórczość osób chorujących psychicznie w galerii sztuki