Czujecie już chłód w powietrzu? Wszyscy wielbiciele złotej, polskiej jesieni z pewnością nie mogli się go doczekać. Wrzesień to nie tylko dłuższe noce, nadmiar potraw z dyni oraz ciepła herbata z korzennymi przyprawami. W tym roku na otarcie łez po mijającym niezwykle upalnym lecie dostaniemy wyjątkowe prezenty od najjaśniejszych gwiazd reżyserii – filmy, na które każdy miłośnik kina czekał od momentu ich zapowiedzi!
Świeżo wyciskany sok. Z żuka!
Wypuszczony na ekrany kin w 1988 roku Sok z żuka był niesamowicie oryginalną czarną komedią pełną elokwentnych gierek słownych i horrorowych wstawek budujących niepowtarzalny klimat. Wierni fani uważają go najczęściej za doskonałą całość, której nie należy zmieniać ani modyfikować. Beetlejuice Beetlejuice mający premierę 6 września tego roku jest więc dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Tim Burton zasiada ponownie na reżyserskim krześle i wpada w wir zakończonej przed laty fabuły. Lydia (Winona Ryder) razem ze swoją matką i córką Astrid (Jenna Ortega) wraca do posiadłości, w której przed laty prześladował ją tytułowy Beetlejuice. Najmłodsza z pań odkrywa na strychu feralną makietę miasteczka, którą doskonale znamy z pierwszej części. Równowaga światów zostaje naruszona, portal prowadzący do świata umarłych otworzony, więc całej rodzinie zamieszkującej Winter River pozostaje stawić czoła czyhającym na każdym kroku koszmarom. Według danych przestawianych przez portal Filmweb na premierę filmu czekało aż 19 tysięcy polskich widzów. Miejmy nadzieję, że nostalgiczne przywiązanie, jakie żywimy do filmów Burtona, nie zostanie zdeptane przez współczesne mody i niepasujące do uniwersum interpretacje.
Grecka tragedia, grecka komedia
Yórgos Lánthimos nie zamierza kończyć owocnej współpracy z Emmą Stone i Willem Dafoe. Po ogromnym sukcesie Biednych istot grecki twórca polubił się z kinem absurdu. Odzwierciedleniem reżyserskiej miłości Lánthimosa do wszystkiego, co nieszablonowe i niezrozumiałe, jest jego najnowszy film Rodzaje życzliwości. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam zwiastun tego dzieła, a potem dokładnie przeczytałam wszystkie opisy i przedpremierowe recenzje, szczególnie zainteresowałam się mnogością wątków, problemów głównych bohaterów i konfliktów między nimi. Rodzaje życzliwości nie są monolitem, na całość fabuły składają się trzy pozornie odrębne od siebie historie, w których ci sami aktorzy powracają w odmiennych wcieleniach. Zabieg ten widocznie przynosi oczekiwane skutki – ostatnio spotkałam się z opinią, że Lánthimos jest filmową wersją Christiana Andersena. Czy faktycznie czeka nas oniryczna chwila zapomnienia?
Wszystko, co nas przeraża
Niepokojący trend tworzenia zamerykanizowanych adaptacji nie słabnie. Filmy utrzymane w europejskiej, nieco flegmatycznej, ale niezaprzeczalnie klimatycznej konwencji, są przerabiane na miarę społeczeństw pragnących chleba, igrzysk i pościgów zakończonych wybuchami. Duńsko-holenderscy Goście, dreszczowiec o dwóch rodzinach spędzających wspólnie wakacje, trafił do kin w 2022 roku. Otrzymał bardzo pozytywne recenzje zarówno od zwykłych widzów, jak i od krytyków, i wydawałoby się, że na tym jego historia się skończy. Gościom nie pozwolono jednak spoczywać w streamingowym spokoju – na kanwie tamtej historii powstał film Nie mów zła, którego premiera niebawem się odbędzie. Ten sam pomysł, ten sam gatunek (horror psychologiczny), i, wydaje się także, to samo przesłanie. Bezczelne odpisana na kolanie praca domowa, czy nowatorskie odświeżenie zapomnianej produkcji? Dowiemy się już 13 września.
Jeśli jesienna aura spowoduje u nas pociąg do kina bardzo dosłownego i nihilistycznego, mamy w zanadrzu jeszcze jedną horrorową propozycję. Substancja opowiada historię starzejącej się gwiazdy telewizyjnego show, która nie potrafi poradzić sobie z nieuchronnym procesem starzenia. Kobieta niezwłocznie chce przywrócić swoje ciało do stanu z czasów młodości i osiągnąć nieskazitelne piękno. Podejmuje więc terapię, która przynosi nie tylko nieprzyjemne, ale także tragiczne skutki. Film moralnie kontrowersyjny, zmuszający widza do określonych reakcji na określone sceny to coś, czego od dawna w polskich kinach nie było. Pomimo wielkich nadziei, które żywię w stosunku do Substancji, mam wątpliwości dotyczące sposobu prowadzenia fabuły. Horror ten będzie albo marnym psychologizującym slasherem, albo pełnoprawnym filmem grozy pełnym wszystkiego, co obrzydliwe i gorszące.
Reagan? Nie słyszałam!
Duża część kinomaniaków świetnie kojarzy (przynajmniej z afiszy) kilka tytułów dotyczących prezydentów USA lub pierwszych dam. Jackie z Natalie Portman w roli głównej, JFK z 1991 roku, czy w końcu będący raczej kinową ciekawostką horror Abraham Lincoln: Łowca wampirów. Tym bardziej dziwi, że premiera filmu biograficznego o jednym z najbardziej rozpoznawalnych i znaczących amerykańskich prezydentów przeszła w Polsce bez echa. Zainwestowano w niego 25 milionów dolarów, dopieszczono plakaty, dobrano aktorów będących niemal sobowtórami prawdziwych postaci i… zaliczono spektakularną klęskę. Autorzy recenzji w „Los Angeles Times”, „Washington Post” czy „Slant Magazine” uznali Raegana za przeciwieństwo dobrego filmu biograficznego, bezlitośnie wytykając mu brak obiektywizmu i ślepe zapatrzenie w idealizowanego polityka. Produkcja Seana McNamary powoduje u mnie mieszane uczucia i bardzo nie chcę, żeby stała się bezrefleksyjną gloryfikacją 40. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wrzesień zapowiada się więc naprawdę emocjonująco. Oferta kinowa to mieszanka nostalgicznych powrotów, jak Beetlejuice Beetlejuice, nowatorskich eksperymentów filmowych w stylu Rodzajów życzliwości, a także prowokujących horrorów. To także czas na zmierzenie się z biograficznym kinem, które może budzić kontrowersje, jak w przypadku Reagana. Każdy z tych filmów oferuje coś innego – od czystej rozrywki po głębsze refleksje nad współczesnym światem, naszymi lękami i historią. Wrzesień w kinach to zatem idealny czas, aby znaleźć coś dla siebie, niezależnie od preferencji gatunkowych.
Zestawienie przygotowała: Aleksandra Murat
Spodobał Ci się nasz artykuł? Sprawdź inne filmowe nowinki!
Przeczytaj również: Życie bez pozwolenia – recenzja serialu Aitora Gabilondo
Przeczytaj również: Nadzieja umiera ostatnia… Recenzja filmu Grobowiec Świetlików
Przeczytaj również: Horizon: An American Saga – recenzja
Przeczytaj również: Zuza Jabłońska – młoda gwiazda polskiej sceny muzycznej!
Przeczytaj również: Kierunek: Wioski Świata. Podróż nie tylko metaforyczna, ale edukacyjna
Przeczytaj również: Jakie wspomnienie chciałbyś przeżyć jeszcze raz? Recenzja książki “Fotograf utraconych wspomnień”
Przeczytaj również: Zanim zniknęli – czy słuchamy jeszcze tych artystów?
Nic dla Ciebie? Wybierz, co chcesz przeczytać!
✨ recenzje książek
✨ recenzje filmów
✨ recenzje płyt
✨ relacje ze spektakli teatralnych
✨ artykuły o sztuce
✨ recenzje komiksów
✨ nowinki technologiczne
Ucz się z nami! Poczytaj o kulturze w obcym języku:
✨ angielski
✨ francuski
✨ niemiecki
✨ ukraiński