Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/11/matkosc-okladka.png
    [1] => 627
    [2] => 627
    [3] => 
)
        

Pod koniec października w Centrum Sztuki Współczesnej Kronika w Bytomiu zakończyła się pierwsza odsłona Matkości, projektu matki i artystki Aguli Swobody tworzonego wraz z pięcioma kobietami: Anną S., Moniką N., Moniką S., Moniką F. i Anną F. Każda z nich podzieliła się swoimi trudnymi doświadczeniami związanym z byciem matką, córką, wnuczką.

„Bo my Kobiety, Matki balansujemy słodycz chwil ze złą pamięcią ciała i duszy”

Matkość to opowieść o kobiecej tożsamości, pokazana z perspektywy ciała. To opowieści osobne, z których wyłania się jednak jakaś ogólna wizja współczesnego macierzyństwa. Jakie jest to macierzyństwo? Nie zobaczymy tu portretów matek z dziećmi przy piersiach jak w młodopolskich portretach Wyspiańskiego, czy ekspresjonistycznych rysunkach Kathe Kolwitz. Projekt Aguli różni się również od obalającej stereotypy twórczości polskich artystek przełomu wieków, Katarzyny Górnej czy Marty Deskur, Anny Baumgart i innych. Chociaż być może najbardziej nawiązuje do tych ostatnich.

Matkość - wystawa Aguli Swobody
Agula Swoboda, od lewej: Matkość 1, olej na płótnie 2020, po prawej MIA z serii Matkość, ole na płótnie 2022

Wyłaniający się z tej wystawy obraz matkości jest przede wszystkim bezwzględnie szczery i bezpośredni. Pochodzi on ze zwykłych historii, opowiedzianych przez odważne i samoświadome kobiety. Tworzą go obrazy Aguli, ale przede wszystkim wielkoformatowe zdjęcia, nagania audio, filmy pokazujące uczestniczki, przechodzące symboliczną przemianę poprzez nowe ,,nazwanie” swoich ciał.
Ta ,,przemiana” to wynik wielomiesięcznych spotkań i rozmów, dzielenia się doświadczeniami i jak mówi sama Agula, zawiązywania więzi przyjaźni między pięcioma uczestniczkami projektu i samą artystką.

Punktem wyjścia jest tu macierzyństwo, szerzej pojęte, które przede wszystkim naznacza tożsamość, kształtuje człowieczeństwo. Ciała kobiet noszą w sobie ślady i blizny matkości: cesarek, aborcji, heroicznych walk, jakie toczyły z różnych powodów one same albo ich babki i matki. Agula nawiązuje do pamięci ciała. Ciała są jak książki pełne opowieści. Ten projekt dotyczy tego, co cielesne widoczne i tego, co niewidoczne. Balansuje na granicy nienazwanego i tego, co zostało wypowiedziane, czy wręcz wykrzyczane. Nazywanie tego co bolesne przywołuje skojarzenia z psychoterapią, choć jak podkreśla sama artystka, nie było to celem projektu. Agula chciała pokazać moc tkwiącą w kobietach, siłę z jaką prowadzą swoje walki, ich piękno tkwiące w spiżowej sile i kruchości.

Bohaterki matkości poznajemy przez wielkoformatowe zdjęcia i nagrania ich historii. Każdą z tych opowieści Agula Swoboda uchwyciła w formie rysunku. Te zaś stały się punktem wyjścia dla tatuaży. Tatuaże miały na nowo naznaczyć ich ciała. Stał się aktem samodzielnego konstruowania tożsamości. Powstanie tatuażu, który jest trwałym znakiem, także wiąże się z bólem, różnica polega jednak na tym, że znak wytatuowany na skórze pojawia się za zgodą tatuowanego, jest wyrazem jego sprawczości i ma być symbolem jego siły. Artystka świadomie sięgnęła do częstej dziś praktyki, wykorzystała jednak jej pierwotną, magiczną funkcję.

Matkość - wystawa Aguli Swobody
,,W nas — matkach mieszają się ciągle: strach, śmieszność i determinacja. Bycie matką to także zaciśnięte zęby, wściekłość z powodu utraconej rzeczywistości oraz miłość silniejsza niż śmierć”

Dlaczego mam wchodzić w Twoją historię?

Projekt Aguli nie należy do najłatwiejszych. Wieńcząca go wystawa jest bardzo osobista, może być wręcz onieśmielająca. Bohaterki opowieści zdejmują z siebie wszystkie warstwy ochronne. Patrzymy na nie na wielkoformatowych zdjęciach, czarno-białych portretach zrobionych w dużych zbliżeniach. Takie odsłonięcie wymagało od nich sporej odwagi i zaufania. Niemniej odwagi wymagało wypowiedzenie tego, co najtrudniejsze. O tej trudności świadczy fakt, że dwie z uczestniczek projektu nie dotrwały do końca, nie wzięły udziału w wystawie.
Wreszcie szósta opowieść o matkości jest opowieścią samej Aguli. Na wystawie można zobaczyć jej obrazy i kolaże. Malowane czystą kontrastującą plamą barwną przenoszą w świat realno-magiczny, jednocześnie pełne są znaczeń. To artystka zaangażowana, nieobojętna wobec wydarzeń politycznych i społecznych. Obserwująca rzeczywistość czułym okiem.

Matkość - wystawa Aguli Swobody
Już wkrótce kolejna odsłona Matkości

Pierwsza wystawa Matkości już za nami, jednak na tych wszystkich, którzy nie zdążyli zobaczyć jeszcze wystawy, czeka jej kolejna odsłona. Już wkrótce będzie można zobaczyć tę wystawę w Krakowie.

Recenzja: Dominika Szwed
Prezentowane fotografie pochodzą ze strony Facebook promującej wydarzenie i zostały użyte za zgodą artystki. Użyte w tekście cytaty są wypowiedziami Aguli Swobody.

Spodobała Ci się nasza relacja z wystawy Matkość? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!

Przeczytaj również: „No cóż, pustki w kieszeni, trzeba mordy malować” – parę słów o Witkacym
Przeczytaj również: Relacja z wystawy Immersive Garden w ramach Festiwalu Sztuki Cyfrowej Patchlab
Przeczytaj również: Odrodzenie – kolejna wystawa w Rivierze Sztuki
Przeczytaj również: Wystawa „Oblicza przestrzeni i kontrastów” Agnieszki Cygler w Domu Kultury „Śródmieście” w Białymstoku
Przeczytaj również: Wschód Kultury 2022 – Warsztaty opowiadania historii


👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>wyszukiwarce imprez<<<

1,5 procent na kulturę

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content