Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2023/12/Inormacja_Zwrotna_Netflix_fot.-Robert_Palka-2.jpg
    [1] => 540
    [2] => 270
    [3] => 
)
        

Miniserial „Informacja zwrotna” został nie tak dawno opublikowany na Netflixie i niemal od razu po pojawieniu się na platformie zdobył uwagę widzów. Produkcja bazowałą na książce o tym samym tytule autorstwa Jakuba Żulczyka. Jej ekranizacja jest dziełem Leszka Dawida oraz wpisuje się w nurt „alkoholowej filmografii”, która w Polsce była realizowana z sukcesami już parokrotnie. Po 5-odcinkowym seansie postanowiłem sobie zadać pytanie czy taką drogę powtórzy również i ta ekranizacja.

 

Alkohol, a polska filmografia jak to było?

By opowiedzieć o kilku kluczowych filmach tego „nurtu” pozwolę się wpierw cofnąć do roku 1958. Wtedy na ekrany polskich kin weszła „Pętla” w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa. Film jest oparty na opowiadaniu pod tym samym tytułem pióra Marka Hłaski. Film opowiada o losach Kuby Kowalskiego (w tej roli Gustaw Holoubek), który jest alkoholikiem i lada dzień ma zacząć leczenie nałogu tabletkami Antabus. Jest to walka o tyle trudna, że główny bohater nie tylko musi ją stoczyć sam ze sobą, ale również z całym światem, co później w zostaje doskonale ukazane w rzeczonym dziele.

Dwa istotne dzieła tego nurtu wciąż żywe w popkulturze powstały kolejno w 2000 i 2012 roku (odpowiednio „Żółty szalik” i „Pod Mocnym Aniołem”). Pierwszy z nich opowiada o historii wysoko funkcjonującego alkoholika człowieka z wyższych sfer, którego brutalna natura wychodzi po wypiciu „kilku kieliszków”. Drugi natomiast można nazwać zbiorem historii, w którym pisarz Jerzy poznaje wspomnienia innych uzależnionych ludzi gdzie wspólnym powodem ich nieszczęść jest alkohol.

Informacja zwrotna - recenzja
Długo nie zapomnicie świetnego występu Arkadiusza Jakubika

Pamięć (nie)absolutna – co mówi nam serial?

Głównym bohaterem „Informacji zwrotnej” jest Marcin Kania, były rockman mający dwójkę dzieci oraz problem alkoholowy z którym próbuje sobie poradzić. W pierwszych kadrach widzimy go pobitego i skacowanego w mieszkaniu syna Piotrka, który wczorajszej nocy zaginął. Jak się okazało miało to miejsce podczas spotkania Marcina z synem. Tam Piotrek przekazał mu bardzo ważną informację, której ten nie jest w stanie sobie przypomnieć. Ta może być kluczowa dla rozpoczynających się poszukiwań policyjnych mających na celu znalezienie syna. Niestety, opieszałość funkcjonariuszy zmusza ojca do działania na własną rękę i rozpoczyna własne śledztwo. Okazuje się ono nie tylko walką z wymiarem prawa, ale również własnymi demonami.

Serial dwóch wątków i prędkości 

„Informację zwrotną” można nazwać serialem dwuwątkowym. Pierwszym z nich jest śledztwo mające na celu odnalezienie zagubionego syna. Drugim natomiast jest nierówna walka Marcina z alkoholem. Na każdy z nich ekipa pracująca na planie miała inny pomysł. Poszukiwania Piotrka są zrealizowane w sposób harmonijny. Widzowi zostają po kolei ujawniane kolejne poszlaki, dzięki którym powoli wie, że zbliżamy się do końca sprawy. Z goła odmienne wrażenie można odczuć widząc to jak Marcin zmaga się z wewnętrznymi demonami. Tam otrzymujemy strzępki informacji, niewyraziste wspomnienia głównego bohatera i wrażenie nieuporządkowania, chaosu myślowego. Tak skrajne koncepcje było ciężko w poukładany sposób połączyć razem, jednak uważam, że Leszek Dawid umiejętnie wywiązał się z tego zadania. Przy czym warto podkreślić, że serial wymaga od widza wielkiego skupienia, by nie pogubić się w przedstawionym nam świecie.

Spektakl jednego aktora 

Dwa słowa. Arkadiusz Jakubik. Aktor stworzył wielce udaną kreację, a być może i najlepszą w przekroju dotychczasowego przebiegu kariery. Postać Marcina Kani jest pokazana w sposób dwuznaczny. Jest to człowiek, któremu kibicujemy, a zarazem go nienawidzimy. Marcin jest w produkcji pokazywany na wiele sposobów. W jego oczach, gestach i zachowaniu wyrażone są setki emocji. Były rockman jest wulkanem chwilę przed erupcją. Nigdy tak naprawdę do końca nie wiemy czy owładnięty żądzą alkoholu Marcin zamieni się w furiata, czy w zniszczonego i skruszonego pod wpływem procentów upadłego człowieka.

Marcin dominuje w tym serialu (ale chyba my mu tego za złe nie mamy) jednak inni aktorzy również z reguły wykonali kawał dobrej roboty. Wspomnieć można choćby Przemysława Bluszcza w roli Karpowicza, którego widzimy podczas śledztwa w chłodnej komitywie z Kanią. Na uznanie zasługuje również kreacja Piotrka. W tej roli Jakub Sierenberg, który bardzo dobrze odegrał burzliwą relację na linii ojciec-syn oraz zmagania osób DDA z rzeczywistością. Do wyjątków należą nie najlepiej wykorzystane postacie. Wspomnieć tutaj można choćby kreację Joanny Manii, żony Marcina, której gra aktorska nie do końca dorównuje pozostałym bohaterom.

Informacja zwrotna - recenzja
Informację Zwrotną obejrzysz na Netflix

Technikalia, warto je docenić!

Serial swój sukces zawdzięcza nie tylko dobremu castingowi, ale również i umiejętnej pracy ekipy technicznej. Montaż oraz kadry są starannie wykonane. Podczas śledztwa mamy do czynienia z mrocznym nieco tajemniczym obrazem. W odpowiednich momentach serial daje konkretne tropy i sugestywne obrazy, które naprowadzają nas do końca sprawy. Jednak jeszcze więcej dzieje się na tej płaszczyźnie, gdy na ekranie pojawia nam się przepite alkoholem wspomnienia i projekcje Marcina Kanii. W tym momentach kadry są nadmiernie doświetlone, rażą nas w oczy, wprawiają nas w poczucie dyskomfortu. Te efekty naprawdę celnie oddają jakim rollercoasterem jest życie alkoholika. Zachowania bohaterów „Informacji zwrotnej” są naturalne i odpowiadają rzeczywistości, tylko iluzorycznie pojawiają się wyjątki od tej normy.

Dzieło trudne i niestety aktualne

„Informację zwrotną” traktuję jako produkcję bardzo udaną. Serial mimo rosnącej świadomości społeczeństwa nadal jest aktualny. Problemy, które są nam przedstawione wymagają wielkiej uwagi widza. Poruszane w produkcji wątki są ciężkie i dekonstruują nie tylko obraz alkoholika, ale również i to, z czym zmagać się mogą osoby współuzależnione. Serial z sukcesem chwyta wiele srok za ogon sprawiając, że każdy wątek, który ma zostać zapamiętany, po prostu nam w pamięci zostaje. Jest to z pewnością serial warty uwagi,poruszający ważne kwestie społeczne. Życzymy tylko, by w polskiej kinematografii takich dzieł było więcej!

Informacja zwrotna – obsada

    • Marcin Kania – Arkadiusz Jakubik
    • Piotr Kania –  Jakub Sierenberg
    • Joanna Kania – Dominika Bednarczyk
    • Ula Kania – Nel Kaczmarek
    • Komisarz Cezary Karłowicz – Przemysław Bluszcz

Opinia: Piotr Czarkowski
Zdjęcia: Opus Film

 Przeczytaj również: Znachor po raz trzeci na ekranie- czy sprawdziły się czarne scenariusze
 Przeczytaj również: 1670 – czarny humor w szlacheckim wydaniu
 Przeczytaj również: Róża – historia upadłej księżniczki
 Przeczytaj również: Ladies with guns – kobiety z bronią – czy to się sprawdzi?
 Przeczytaj również: Relacja z rodzinnej gry terenowej Sulikowe ścieżki

Udostępnij:


2025 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content