Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2024/10/Dom-usherow-recenzja-i-opinie.webp
    [1] => 550
    [2] => 733
    [3] => 
)
        

Przeczytałem komiks, potem nowelę, obejrzałem film z 1928 i serial z 2023 roku. Teraz podsumuję – czy komiks jest ciekawym odzwierciedleniem historii domu Usherów? Czy spodoba się osobie, która zna już tę historię, a może bardziej trafi do osób, które dopiero chcą zacząć swoją przygodę z rodziną Usherów? W tym artykule odpowiemy na te pytania.

Komiks Dom Usherów – O czym jest?

Historię zaczynamy od poznania Damona Princa, gdy przegrywa w karty cały swój majątek, jednocześnie zadłużając się u niebezpiecznego mężczyzny. Grozi on, że jeśli Prince w przeciągu dwudziestu czterech godzin nie zwróci mu pieniędzy, ten obetnie mu rękę. 

Zdający sobie sprawę ze swojej fatalnej sytuacji Prince, wychodzi na ciemne ulice Baltimore. Miasto wydaje się bardzo mroczne – rozświetlone jedynie przez lampy nocne i zimne światło księżyca. To samo tyczy się wielu pomieszczeń, które prezentują się klimatycznie. Ostatecznie Prince uciekając przed spłatą długu, wyjeżdża do domu Rodericka Ushera – swojego kuzyna.

Na miejscu Prince szybko przekonuje się, że ogromny dom Ushera nie jest miejscem zwyczajnym. Ten dom straszy. Śmiertelnie straszy. Czytelnik przez całą historię zastanawia się, skąd wynikają nadprzyrodzone właściwości posiadłości Usherów oraz, jak wpłyną na losy bohaterów.

W międzyczasie przedstawiony jest inny wątek. Jest to perspektywa samego Poego (twórcy oryginalnej noweli), który jest jednym z bohaterów. Jego twórczość ma realny wpływ na wydarzenia z komiksu. Rzeczywistość fikcyjna i rzeczywista wewnątrz historii przeplatają się, tworząc ciekawy wątek. Być może motyw taki pojawiał się już wcześniej w różnych dziełach kultury, ale w tym przypadku został dobrze wykonany, przez co nie nudzi. 

komiks dom usherów warstwa graficzna opinia
Rysunki do komiks Dom Usherów wykonał Jaime Calderon

Warstwa graficzna komiksu

Choć historia komiksu jest ciekawa – zawiera zagadki i nieoczekiwane zwroty akcji, to jednak warstwa graficzna wywarła na mnie największe wrażenie. Ilustracje są bardzo atrakcyjne. Przede wszystkim warto wspomnieć o stworzonym klimacie. Historia staje się o wiele ciekawsza, gdy same rysunki budzą grozę – w tym przypadku dokładnie tak jest. Użyta kolorystyka jest bardzo atrakcyjna – często wypłowiała, ale przez to budząca niepokój. Sama kreska jest naprawdę ładna. Okładka dobrze pasuje do wnętrza komiksu. 

Jedyny problem, jaki miałem z warstwą graficzną, to twarze bohaterów. Zbliżenia prezentują się genialnie – są szczegółowe, wyraźnie przedstawiając wiele emocji.  Gorzej się robi, gdy postacie są pokazywane z odległości dalszej niż dwa/trzy metry. Ich twarze tracą wtedy na dokładności – wyglądają bardzo prosto i niedokładnie, co wyraźnie gryzie się z bardzo dopracowanymi ujęciami z bliska. Nie rozumiem decyzji rysownika o takim zabiegu. Mam wrażenie, że komiks bardzo by zyskał, gdyby zachować większą dokładność w przypadku ujęć z odległości. 

Wspomniany powyżej problem jest jednak jedną z niewielu rzeczy, które mi przeszkadzały. Ogólnie rzecz biorąc, rysownik wykonał naprawdę dobrą pracę. Podoba mi się różnorodność przedstawianych kadrów. Czytelnik otrzymuje różne lokacje, o różnych porach dnia, które bohaterowie widzą w różnych stanach psychicznych. Każde połączenie charakteryzuje się użyciem innych kolorów oraz ujęć. Dodatkowo ilustrator nieraz bawi się formą komiksu, przedstawiając nieoczywiste kadry o różnych kształtach. Jednocześnie jednak nie wybija to z mrocznego klimatu. 

Rysownik, Jaime Calderon, ma na swoim koncie bardzo udane komiksy. Ścieżki Pana prezentowały się naprawdę dobrze. Ukazane przez ilustratora średniowiecze wyglądało przekonująco, dobrze oddając jego charakter. Mam wrażenie, że z Domem Usherów jest jeszcze lepiej. To właśnie lokacje, ich oświetlenie i kolory sprawiają, że czytelnik chłonąc historię, ma ciarki na ciele. 

Porównanie historii
Będąc szczerym, zabierając się do przeczytania tego komiksu, nie znałem historii domu Usherów. Miałem świadomość, że jest to komiks na podstawie noweli Edgara Allana Poego, lecz nie miałem świadomości, że na jej podstawie stworzono aż czternaście ekranizacji. Jestem więc być może jednym z niewielu przypadków, gdy to komiks jest pierwszym poznanym dziełem z tego uniwersum. By jak najlepiej zrecenzować ten komiks, zapoznałem się z kilkoma treściami kultury przedstawiającymi tę historię. Przeczytałem więc pierwowzór – nowelę Edgara Allana Poego, obejrzałem pierwszą ekranizację z 1928 roku oraz najnowszą – miniserial z 2023 roku. 

Oryginał
Oryginalna nowela Edgara Allana Poego powstała w 1839. Przedstawia historię mężczyzny, który przyjechał do swojego przyjaciela z młodości – Rodericka Ushera. Dom Usherów – jako budynek – ma bardzo dokładny opis. Jest to mroczne miejsce, które już samym swoim opisem budzi niepokój. To samo czuje narrator, który rozgaszcza się w środku. Roderick jest osobą z chorobami psychicznymi, które według niego są skutkiem mieszkania w tym domu. Usher opowiada narratorowi o jego siostrze, która niedawno zmarła. Obaj mężczyźni chowają kobietę w krypcie. Od tego czasu psychika Rodericka znacząco się pogarsza. Ostatecznie siostra Ushera wychodzi na zewnątrz krypty i razem z przerażonym Roderickem umierają w objęciach. Tak w dużym skrócie. Opowiedzenie tej historii nie oddaje jednak tego, jak jest dobra. Ma wiele podwójnych znaczeń, głębokich przekazów, które wyłapią bystrzejszy czytelnicy (ja o nich musiałem przeczytać w recenzjach noweli). Bardzo polecam zapoznać się z pierwowzorem historii Usherów. Nie bez przyczyny na jej podstawie powstało tyle treści kultury.

Film z 1928 roku
Film Upadek domu Usherów w reżyserii Jeana Epsteina jest pierwszym przeniesieniem historii na ekran. Wyszło to naprawdę dobrze. Historia została odwzorowana w przekonujący sposób. Jak na tak stary film, muszę przyznać, że ujęcia są rewelacyjne. Muzyka momentami genialnie buduje klimat filmu, momentami jednak go rujnuje. Ogólnie rzecz biorąc, w większości kwestii film ten ma swoje mocne i gorsze strony. Gra aktorska zazwyczaj stoi na wysokim poziomie, momentami jest gorzej, ale raczej na plus. Przedstawione lokacje nieraz prezentują się atrakcyjnie, szczególnie jeśli przedstawia je nieoczywiste ujęcie. Czasem jednak czułem, jakbym oglądał film fantasy, a nie horror. 

Serial
Miniserial Zagłada domu Usherów jest produkcją, powiedziałbym, najlżejszą pod kątem klimatu z pozostałych. Historia została umiejscowiona w czasach teraźniejszych. Usherowie w tym wydaniu to arcybogata rodzina, która dorobiła się na przemyśle farmaceutycznym. Sam Roderick jest ojcem sześciorga dzieci, jednocześnie będąc głową rodziny. Serial ma charakter slashera, polegającego na tym, że po kolei giną członkowie rodziny w niewyjaśniony sposób. Widz oglądając kolejne odcinki, próbuje odgadnąć, dlaczego dochodzi do śmierci bohaterów oraz, skąd wynika cała tajemniczość. Jest to ciekawa produkcja, jednak bardzo mocno różniąca się od pierwowzoru. Można powiedzieć, że prócz samego Ushera, prawie wszystko się zmieniło. Serial momentami trzyma napięcie będąc bardzo klimatycznym, w innych chwilach jest typowo dla Netflixa – komediowy. Dodatkowo jest w nim wiele poprawności politycznej. To, co najbardziej podobało mi się w tym serialu, to postać Rodericka Ushera – gra aktorska Bruca Greenwooda stoi na bardzo wysokim poziomie. 

Komiks
Komiks Dom Usherów jest naprawdę udanym projektem. We wcześniejszych częściach tego artykułu wychwaliłem go już wystarczająco, więc teraz porównam go z pierwowzorem. Historia bardziej odbiega od tej w filmie, ale mniej niż w serialu. Cała stylistyka i zarys fabularny są podobne do tego w noweli, ale jest dodanych sporo nowych wątków. Niektóre są lepsze, niektóre gorsze. Jednym z wyraźniejszych odejść fabularnych jest sytuacja, gdy pewnym momencie historii pojawiają się zombie. Osobiście nie rozumiem tej decyzji. Mam wrażenie, że zostały dodane na siłę, by domknąć wątek, na który Jean Dufax nie miał pomysłu. Zmianą, która jednak mi się spodobała, to dodanie postaci Poego. W ciekawy sposób została przedstawiona perspektywa pisarza i jego osobiste rozterki. Dodatkowo końcówka i ostateczny plot twist podobają mi się, choć czytałem różne recenzje i opinie są podzielone. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że komiks w bardzo dobry sposób wyważył, ile zachować z oryginalnej historii, a ile dodać. 

Oceny odwzorowań Domu Usherów:

  • Najlepszy klimat: komiks
  • Najciekawsza historia: serial
  • Najładniejsze kolory: komiks
  • Najwierniejsze odwzorowanie pierwowzoru: film
  • Najlepszy Roderick Usher: serial
  • Najstraszniejszy: film
  • Najładniejsze lokacje: komiks
  • Najlepsze zmiany względem pierwowzoru: komiks

Dom Usherów recenzja komiksu
Okładka komiksu Dom Usherów

Opinia o komiksie

Zabierając się za ten komiks, nie spodziewałem się, że moja podróż przez historię domu Usherów aż tak się wydłuży. Zdecydowanie jednak nie żałuję decyzji poznania innych dzieł przedstawiających tę historię. To co istotne: byłem osobą, która znała tylko komiks oraz jestem osobą, która zna już historię od podszewki. I muszę przyznać, że zarówno na początku, jak i teraz, komiks bardzo mi się podoba. Serdecznie go polecam zarówno tym osobom, które szukają czegoś nowego, jak i tym, które już dobrze znają Rodericka.

Dom Usherów – Informacje:

  • Tytuł: Dom Usherów
  • Wydawca: Lost In Time
  • Rysunki: Jaime Calderon
  • Scenariusz: Jean Dufaux 
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Oprawa: twarda 
  • Druk: kolor
  • Ilość stron: 72
  • Data wydania polskiego: 2024
  • Cena okładkowa: 75,00 zł

Opinia: Paweł Skarzyński
Fot. Paweł Skarzyński

 Przeczytaj również:  Jestem ich milczeniem recenzja komiksu
Przeczytaj również:  Bler 2. Zapomnij o przeszłości opinie o polskim komiksie
Przeczytaj również:  Kroma recenzja komiksu. Brutalna magia kolorów
Przeczytaj również:  Saint Elme 2 – recenzja. Gdzie są żaby?
 Przeczytaj również:  Minecraft komiks – opinie
 Przeczytaj również:  Trent. Historia konstabla na dzikim zachodzie

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content