Coldplay zdaję się przeżywać obecnie czas swojej największej popularności, choć okoliczności nie powinny być dla nich zbyt łaskawe. Obecnie scena muzyczna jest zdominowana przez solowych wykonawców. Świadczyć może o tym streaming. W top 50 na Spotify znajdziemy tylko siedem zespołów (Notowania pod koniec 2024). Najwyżej z nich plasuje się właśnie Coldplay okupując szóstą lokatę. Miesięcznie utworów angielskiej formacji słucha ponad 88 milionów użytkowników! Ta liczba może się w niedalekim czasie zmienić. W pierwszy piątek października na rynku ukazał się nowy album Coldplay zatytułowany „MOON MUSIC” z którego treścią postanowiłem się zapoznać.
Coldplay – koncerty, rekordy i ekologia
Wydając album poprzedzający „MOON MUSIC” Coldplay zrobili coś czego niekoniecznie się wszyscy spodziewali. Zespół ogłosił wielkie ogólnoświatowe tournée promujące „Music Of The Spheres” które rozpoczęło się w 2022 roku i trwa do dzisiaj. Wcześniej nie było takim oczywistym ruchem. Ostatnia trasa koncertowa angielskiej formacji bowiem skończyła się w 2017 roku i szansę na spotkanie z fanami wówczas nie były takie oczywiste. Chris Martin w przerwie między wielkimi trasami wspominał, że spowodowane jest to szkodliwością dla środowiska jakie powoduje organizowaniem takich przedsięwzięć. Mówił, że nie będzie żadnego ogromnego tournée póki występy Coldplay nie będą przyjazne dla naszej planety i promocyjne działania będą ograniczone do kameralnych koncertów. Sytuacja się odmieniła dzięki odpowiedniej organizacji. Zespół wziął swoje własne słowa do serca. Dzięki pomocy ekspertów formacja uruchomiła szereg działań, by trasa miała jak najmniejszy wpływ na pogorszenie środowiska. Na wskutek tego Coldplay zwraca uwagę, by występy opierały się na odnawialnych źródłach energii. Oprócz tego m.in. za każdy sprzedany bilet formacja zobowiązała się zasadzić drzewo oraz logistycznie planować występy tak, by emitować jak najmniej spalin podczas przemieszczając się między lokacjami. To wszystko złożyło się na wielki sukces tournée. Choć trasa „Music Of The Spheres” będzie trwać do 2025 rok to już jest uznana za najbardziej dochodową. Na ten moment po niej zespół ma zmniejszyć swoją aktywność. Nim to jednak nastąpi Coldplay rozpoczyna drugi etap „Music Of Spheres” sygnowanym szyldem „MOON MUSIC”.
Coldplay – Moon Music – Piosenki księżycowe
Coldplay płytę zapowiedział prostym komunikatem. 17 czerwca na profilach społecznościowych zespołu pojawiła się informacja zapowiadająca drugą część projektu „Music Of The Spheres”. Z niej dowiedzieliśmy jak ma wyglądać setlista albumu zatytułowanego „MOON MUSIC”. Oprócz tego zaprezentowana została okładka. Przedstawia ona księżycową tęcze wpisując się tym samym w klimat albumu. Warto również z tego miejsca dodać, że oprócz typowych singli promocja albumu była horyzontalna. Na pierwszy plan rzucają się przedpremierowe odsłuchy „MOON MUSIC” dzięki którym najbardziej zaangażowani fani mogli zapoznać się z nowym materiałem grupy. Marketingowo Coldplay również widoczny jest w świecie piłki nożnej. Kapela w ramach współpracy ze Spotify pojawiła się na koszulkach FC Barcelony. Zysk z tych unikatowych trykotów zostaną przekazane na rzecz ochrony uchodźców. Wszystkie te działania trzeba uczciwie przyznać zaprocentowały. Obecnie na samym Spotify grupa spotyka się z rekordowym zainteresowaniem. Na tę chwilę, w serwisie streamingowym, grupa cieszy się ponad 93 milionami miesięcznych użytkowników słuchających ich utworów.
Na ten wynik złożyły się głównie trzy single. Pierwszy z nich “Feelslikeimfallinginlove” jest niespodzianką. Bardzo mi się podobała koncepcyjność tego utworu. Ten singiel pięknie wieńczy tytułowe intro z początku albumu. Niestety im dalej w las tym ten efekt zaskoczenia maleje. Słowa które wiele ważą w kompozycji zostają przykryte przez bezbarwny śpiew co uśmierza zachwyt. Drugi promocyjny utwór „WE PRAY” także nie ratuje sytuacji. To jest kompozycja pełna zbędnego przepychu. Gościnnie zdaje się, że w niej powinno się sporo dziać. Z jakiegoś powodu to jednak nie następuje i potencjał, który miałby okazję tu rozkwitnąć zostaje tłumiony w zarodku. Tym bardziej to smutne, że jest zwyczajnie w czym rzeźbić. Wszak, wśród gości znajdziemy m.in. raperkę Little Simz, która od dłuższego czasu potwierdza status ciekawej i wiele mającej do powiedzenia artystki. Tutaj aż się prosi, by oddać jej pole, a nie zubożyć rolę młodej twórczyni do zwykłego wypełniacza. Ostatni z nich „All My Love” można uznać za najlepszy z prezentowanych utworów. Zawdzięcza to jednak błahością konkurentów, a nie własnej sile. „All My Love” jest piosenką do bólu poprawną. Typowy zaciszny piano pop bez krzty wyrazu.
W wypadku reszty utworów muszę stwierdzić, że są one obecne ale nie wybrzmiewają. „AETERNA” choć ma naprawdę bardzo wartościowy przekaz nie przebija się on przez warstwę muzyczną. Choć w innych przypadkach ten poziom jest wyrównany. „GOOD FEELiNGS” tak właśnie ma. Jednak jest to równanie w dół, a nie w górę. Gdy przysłuchamy się tej kompozycji to mamy wrażenie, że ktoś w Coldplay przedawkował w nadmiernych ilościach „la-la-la”. To co można pozytywnego znaleźć w tej płycie znajduje się w wypełniaczach. „We Pray” oraz tytułowe „MOON MUSIC” zaprasza nas do świata, który ma nas oczarować w nadchodzących po nich częściach i te zadanie odrabia naprawdę dobrze.
Coldplay – Moon Music. Opinia, czyli Halo Kapitanie, stoimy w miejscu!
„Moon Music” jest albumem bezpiecznym, konserwatywnym. To co się niestety z tym wiąże jest też zwyczajnie nudny, a nawet przezroczysty. To nie jest tak zły poziom jaki ostatnio zaprezentował Imagine Dragons, ale do tych kompozycji z najnowszego krążka Coldplay mało kto będzie wracać. Problem i jednocześnie sukces brytyjskiej formacji jest w tym, że tkwią w miejscu. Formuła którą nam fundują jest z nami już od 2011 roku. Wtedy to nastąpił zwrot w historii zespołu po wydaniu „Mylo Xyloto” wraz z singlem „Paradise” który zmienił kierunek brzmienia kapeli. Zasadniczo od tego momentu Chris Martin z kolegami wynalazł jakiś „generator Coldplay”, który produkuje ten sam rodzaj utworów. O ile spotykał się on z sukcesami przeszło dekadę temu to jego siła rażenia znacząco się zmniejszyła i nikogo kolejne wydanie elektronicznego pop rocka nie porwie. Życzę, by się Coldplay odkuł na następnych dwóch albumach, bo tyle jeszcze mają rzekomo wydać. Oby to były lepsze wydawnictwa niż to co zaserwowało nam „MOON MUSIC”.
Coldplay – Moon Music – utwory
- Moon Music
- Feels Like I’m Falling in Love
- We Pray
- Jupiter
- Good Feelings
- Alien Hits / Alien Radio
- IAAM
- Aeterna
- All My Love
- One World”
Opinia; Piotr Czarkowski
Zdjęcia: Warner Bros