Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2023/04/1680847593532-1-1400x1051.jpg
    [1] => 640
    [2] => 480
    [3] => 1
)
        

Lata 2000. to były ciekawe czasy. Raczkująca wtedy technologia oraz perspektywa wejścia do Europy ekscytowały Polaków. Listy przebojów podbijali europejscy artyści – niemiecki Tokio Hotel, mołdawski O-zone, rumuński Akcent i Morandi, belgijscy Danzel i Kate Ryan, szwedzcy Basshunter i Danny Saucedo oraz włoska In-Grid. I we Włoszech się zatrzymajmy, gdyż w tym kraju swój rozkwit miał europejski odłam gatunku mahou shoujo czyli magicznych dziewczyn. Poznaj komiksy i filmy z serii W.I.T.C.H.!

Mahou Shoujo – co to jest?

Mahou shoujo to podgatunek shoujo (czyli mang i anime skierowanych do dorastających dziewczyn), w których główną rolę odgrywają dziewczyny, które zdobywają magiczne moce i przy ich pomocy walczą ze złem. Jedną z pierwszych historii o magicznej dziewczynie jest Sally Czarodziejka (Mahou-tsukai Sally) z roku 1966-1968. W Polsce emitowane były dwie wersje tej animacji – Sally Czarodziejka (1966) na Polonii 1 i Super 1 oraz reboot serii, Sally Czarownica (1989), emitowana przez Polsat 2 i Nasza TV (choć według mnie, Sally Czarownica była także emitowana na TVP1, bo akurat ją pamiętam, a w żadnych źródłach nie ma o tym wzmianki). Warto też wspomnieć o Czarodziejskim Zwierciadełku (Himitsu no Akko-Chan), anime z 1969 roku (w Polsce emitowanym na Polonii 1) i mandze z 1962 r. wydawanej w magazynie Ribon, w którym również występuje magiczna dziewczynka – Atsuko Kagari. Ciekawostka: w anime Little Witch Academia z 2017 roku (choć seria ma także dwie krótkometrażówki z 2013 i 2015 r.) główna bohaterka ma tak samo na imię i nazwisko. Little Witch Academia można oglądać na Netflixie, a także można kupić mangę w Polsce. Nie można nie wspominać o historii mangi i anime, nie przywołując nazwiska Osamu Tezuki. Ojciec mangi i anime jest autorem Princess Knight (1953 r. – manga i 1967 r. – pierwsza adaptacja anime) – mangi o dziewczynie w męskim stroju walczącej ze złem (na ten moment niedostępnej, choć patrząc na niegasnącą popularność Tezuki oraz legendę tego twórcy, może doczekamy się tego tytułu w Polsce). Manga spowodowała wytworzenie się pewnego motywu w shoujo mandze, której tropem podążyli twórcy m.in. Róży Wersalu czy Rewolucjonistki Uteny.

Kamieniem milowym oraz późniejszą inspiracją dla twórców gatunku była Czarodziejka z Księżyca (Bishoujo Senshi Sailor Moon), manga stworzona przez Naoko Takeuchi, na której podstawie stworzono anime z 1992 roku. Seria ta, obok Dragon Balla, spowodowała boom na mangę i anime w latach 90., także w Polsce. Czarodziejka z Księżyca była emitowana na kanale Polsatu i Polsatu 2 w latach 90. (najpierw w roku 1995-1997, a później w roku 1999-2000), a także na TV4 w roku 2011. Łączyła najlepsze cechy gatunku mahou shoujo z super sentai (w dużym skrócie: grupy przebranych bohaterów walczących ze złem – jest wiele odłamów super sentai, w tym uwzględniających wielkie roboty, a najbardziej znanym przykładem tego podgatunku jest Power Rangers). O Sailorkach można napisać bardzo dużo (i nie tylko o polskiej wersji językowej anime, kontrowersjach i cenzurze, a także reboocie czyli Sailor Moon Crystal oraz polskich wydaniach mangi), dlatego lepiej się tu zatrzymać. Ważne jest, jak Czarodziejka z Księżyca wywarła wpływ na europejskie magiczne dziewczyny, a miała naprawdę ogromny wpływ na rozwój tego gatunku także poza Japonią.

mahou shoujo
Czarodziejkę z Księżyca pokochał cały świat. Nic dziwnego, że jest źrodłem inspiracji wielu twórców. (zdj. z Sailor Moon Eternal, dostępnego na platformie Netflix)

Europejskie magiczne dziewczyny i ich odbiór w Polsce

Mówiąc o europejskich mahou shoujo, należy wspomnieć dwie flagowe pozycje stworzone przez Włochów w latach 2000. – W.I.T.C.H. oraz Klub Winx. Do dzisiaj trwają spory w fandomie na temat tego, która seria jest lepsza.

Dziś skupmy się na W.I.T.C.H. – serii komiksów stworzonej przez Alessandro Barbucciego, Barbarę Canepę oraz Elisabettę Gnone. Komiksy ukazywały się we Włoszech od roku 2001, a ich wydawcą był The Walt Disney Company Italia. Początkowo historia miała się dziać w uniwersum Kaczora Donalda, a czarodziejkami miało być pięć kaczek. Polska wersja komiksu początkowo ukazywała się od 2002 roku w formie dwutygodnika (tak jak m.in. „Kaczor Donald”), w którym oprócz historii komiksowej można było m.in. poczytać o magicznych ciekawostkach czy rozwiązywać quizy. Każdy zeszyt był dzielony na dwa numery, dlatego polskie wydanie ma dwukrotnie wyższą numerację. Do tej pory ukazało się 231 numerów czasopisma, a co za tym idzie, 9 sag, określanych jako „misje”. W.I.T.C.H. z miejsca zdobyło serce polskich nastolatek, a ich fenomen potwierdzają regularnie organizowane zloty W.I.T.C.H., a także mnogość dodatków – nowelek, poradników oraz ciekawostek o czarodziejkach. Było także czasopismo „Styl W.I.T.C.H.”, który był polskim odpowiednikiem włoskiego czasopisma Welcome, który opowiadał m.in. o modzie, urodzie oraz zainteresowaniach.

mahou shoujo
Część prywatnej kolekcji (nie mojej) związanej z uniwersum W.I.T.C.H. (zdjęcie udostępnione za zgodą autora i właściciela kolekcji)

W.I.T.C.H. ma również swoją animowaną adaptację. Serial o tytule W.I.T.C.H. Czarodziejki to francusko-amerykańska koprodukcja, która została stworzona przez SIP Animation w 2004 roku. Emitował ją Jetix, Polsat, TV Puls oraz Disney Channel. Mimo że seria TV idzie w podobnym kierunku, co komiks, zostają tam wprowadzone znaczące zmiany względem oryginału (między innymi wątek Caleba oraz Matta). Charaktery Strażniczek również ulegają zmianie. To jednak nie przeszkodziło adaptacji serialowej zdobyć wielu fanów. Oprócz tego, ukazała się również gra z uniwersum W.I.T.C.H. na platformę Game Boy Advance, a także manga. Fenomenem był także merch z czarodziejkami – można było zdobyć m.in. torby czy artykuły szkolne z wizerunkiem W.I.T.C.H., zaś ogromną popularnością cieszyły się karteczki do segregatora.

Kto jest kim w W.I.T.C.H. – postacie

Pewnie nie zaskoczy nikogo fakt, że tytuł komiksu to akronim pierwszych liter imion bohaterek. Dziewczyny nie są wiedźmami, a  czarodziejkami. Ściślej mówiąc – są Strażniczkami, które zostały wybrane po to, by zamknąć dwanaście portali prowadzących do innego świata. Każda z nich włada innym żywiołem, który odpowiada ich osobowościom, temperamentom, a nawet znakom zodiaku. Wspólnie walczą ze złem, który zagraża Ziemi oraz innym światom, w tym Kondrakarowi.

Oto krótka lista postaci istotnych w uniwersum W.I.T.C.H.:

  • Will Vandom – Powierniczka Serca Kondrakaru, władająca mocą energii kosmicznej. Jest to nieśmiała dziewczyna, która uwielbia kolekcjonować żaby oraz pasjonuje się pływaniem. Jest liderką zespołu, jednak ciążąca na niej ogromna odpowiedzialność często przysparza jej rozterek. Posiada zdolność rozmawiania ze sprzętem elektronicznym, włada również mocą piorunów.
  • Irma Lair – Strażniczka żywiołu wody. Jest najbardziej odważna i wygadana z całej grupy, a jej cięty język nierzadko przysparza jej kłopotów. Lubi muzykę oraz dobre jedzenie, nie lubi natomiast się uczyć. To romantyczka, która marzy o wielkiej miłości. Wśród jej zdolności można wyróżnić także umiejętność zmieniania kolorów przedmiotom oraz narzucania swojej woli innym.
  • Taranee Cook – Strażniczka żywiołu ognia. To spokojna i cicha dziewczyna, która uwielbia się uczyć oraz czytać książki. Dziewczyna posiada wiele pasji, między innymi do fotografii, a także do tańca. Jak coś ją wytrąci z równowagi, lepiej nie stawać na jej drodze. Jej dodatkową umiejętnością jest telepatia.
  • Cornelia Hale – Strażniczka żywiołu ziemi. Najbardziej pragmatyczna i rozsądna z czarodziejek, twardo stąpająca po ziemi (!). Jej pasją jest łyżwiarstwo figurowe, uwielbia także modę.  Największym jej problemem są miłosne perypetie, a w szczególności romans z Calebem, chłopcem z Meridianu. Posiada umiejętność telekinezy.
  • Hay Lin – Strażniczka żywiołu powietrza. To bardzo optymistyczna i wesoła dziewczyna, która jest marzycielką. Fascynuje się kosmosem oraz istotami pozaziemskimi. Ma talent plastyczny, a także potrafi szyć niebanalne kreacje. To ona jest pomysłodawczynią nazwy W.I.T.C.H., służy także jako mediator przy konfliktach przyjaciółek. Jako jedyna z czarodziejek potrafi latać (w animowanej adaptacji wszystkie czarodziejki to potrafią, w komiksie lata tylko Hay Lin), a także odczytuje przeszłość z dźwięków przedmiotów.
  • Orube – Wojowniczka z krainy Basillade. Uczennica jednej z członkiń rady Kondrakaru, przykłada dużą wagę do obowiązków oraz do wykonywanej misji. Po rozłamie w drużynie Strażniczek, ma za zadanie je wesprzeć. Zamieszkała na Ziemi w celu poznania zwyczajów jej mieszkańców, a także by mieć oko na nastoletnie czarodziejki.

Czy wiecie która z nas panuje nad powietrzem, kto królową ognia jest? Czy wiecie której z nas jest posłuszna woda, kto nad ziemią władzę ma?

Czarodziejki W.I.T.C.H. w nowej oprawie

Wydawnictwo Egmont postanowiło uradować już dorosłych fanów komiksów W.I.T.C.H., a przy okazji zainteresować też młodszych odbiorców przygotowując zbiorcze wydanie zeszytów w twardej oprawie w ramach Klubu Świata Komiksu. Każda księga zawiera 6 tomów oryginalnych serii. Prawdziwą gratką dla fanów są wstępy redaktor naczelnej pisma, Agnieszki Wielądek, której wspomnienia są prawdziwym wehikułem czasu, a jednocześnie dokumentem, jaki wpływ seria wywarła na polski fandom w połowie lat 2000. Wydania te są naprawdę solidnie wykonane, nie odbiegają znacząco od pierwowzoru, a jednocześnie ich format jest gratką dla kolekcjonerów. Do tej pory ukazało się osiem ksiąg o przygodach nastoletnich czarodziejek, a w maju 2023 ukaże się tom 9.

W.I.T.C.H czy warto czytać?

Zdecydowanie warto! Historia nie straciła na świeżości nawet w roku 2023, w których istotną wagę przykłada się do formy ekspozycji żeńskich postaci. Czarodziejki są zróżnicowane (począwszy od charakteru, poprzez wygląd i budowę ciała aż po styl ubierania się), a do tego przeżywają perypetie zwykłych nastolatek. Dotyczą ich problemy szkolne, zawirowania związane z pierwszymi miłościami, a także spięcia związane z rodzicami i rodzeństwem. Komiks porusza trudne tematy takie jak życie w patchworkowej rodzinie, samotne rodzicielstwo czy przeżywanie pierwszego zawodu miłosnego. Myślę, że każdy z nas, nie tylko dorastające dziewczyny, mógłby coś wynieść z lektury W.I.T.C.H. Przede wszystkim jest to wspaniała przygoda, którą warto przeżyć dzięki nowym wydaniom komiksów Egmontu.

Artykuł: Magdalena Gosk – Absolwentka filologii polskiej, copywriter, a także początkujący redaktor. Interesuje się mitologią, a także filmami animowanymi. W wolnych chwilach zajmuje się art journalingiem i odkrywa kulturę Dalekiego Wschodu. Słucha wielu gatunków muzycznych – jest otwarta na muzykę z różnych krajów świata oraz epok.

Spodobał Ci się nasz tekst o W.I.T.C.H? Check out our other articles in english i українська!

Przeczytaj również: W.I.T.C.H. tom 8 – recenzja komiksu
Przeczytaj również: W.I.T.C.H. tom 9 – recenzja komiksu
Przeczytaj również: Marzena Sowa: polskie realia lat 80. z perspektywy dziewczynki
Przeczytaj również: Filmy japońskie – kino bogate w historię
Przeczytaj również: Najbardziej znane muzyczne familie
Przeczytaj również: Depeche Mode powraca po latach – recenzja płyty “Memento Mori”
Przeczytaj również: Dr Misio czyli nieznane oblicze Arkadiusza Jakubika


 

👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>wyszukiwarce imprez<<<

1,5 procent na kulturę

Chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim i publikować swoje recenzje na łamach naszego portalu? Skontaktuj się z nami!

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content