Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG_3712-1400x933.jpg
    [1] => 640
    [2] => 427
    [3] => 1
)
        

Moricon to dziewiąta edycja konwentu znanego wcześniej jako Podlaski Festiwal Anime. Na tym wydarzeniu nie mogło zabraknąć naszych reporterów. Oto relacja z wywiadów, jakie przeprowadzili z uczestnikami konwentu:

– Dzień dobry, czy to jest Wasz pierwszy konwent?
– Nie.
– A który?
– W samym Białymstoku już chyba dwunasty.
– Co Was najbardziej zainteresowało?
– Szczerze? Po prostu spotkanie się ludźmi o tych samych zainteresowaniach.
– A coś z paneli?
– Z paneli? Nigdy nie chodzę na panele, bardziej mnie trzymają Ultrastary
– Jasne, dzięki.

– Czy to jest Wasz pierwszy konwent?
-Nie nie, to już któryś raz z rzędu, chyba trzeci.
– Jesteś z Białegostoku?
– Tak.
– Co Ci się najbardziej podoba w tym konwencie?
– Ludzie i atmosfera jaka tu jest, jaka tu panuje.
– Masz w planie jakiś panel do odwiedzenia?
– Nie nie, tak po prostu wszedłem pochodzić, pooglądać, a nie konkretnie iść na jakiś panel.
– Jasne, dziękuję.

– Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć jak się bawisz na tym festiwalu?
– Na razie jest w porządku, później się pewnie będę jeszcze lepiej bawił.
– A co Ciebie najbardziej zainteresowało?
– Merch.
– A konkretniej?
– Generalnie jest całkiem spory wybór merchu, od kubków po plakaty. Naprawdę pierwsza klasa.
– A jakbyś miał po raz drugi się wybrać na ten festiwal, to czy byś go polecił znajomym?
– Tak, wtedy byłby jeszcze lepszy.

– Cześć, chciałbym się Ciebie zapytać jak Ci się podoba na konwencie i co Cię najbardziej zainteresowało?
– Ogólnie jestem na konwencie po raz któryś już. Podoba mi się tutaj różnorodność postaci, każdy może sobie przyjść dowolnie ubrany i się czuć wolno, swobodnie. Dosłownie możesz ponać postacie, które widziałeś w innych serialach, właśnie anime i czuję się swobodnie. Można z każdym pogadać sobie i atmosfera jest taka domowa, z każdym jakbym się znał od razu.
– Czyli przy następnej edycji to jest tylko formalność, abyś polecił ją znajomym?
– Tak, dosłownie mógłbym. Ja bym chodził co roku, gdybym mógł i miał zdrowie.
– Jasne, dzięki.
– Dziękuję bardzo.

– Cześć, jak się bawisz na festiwalu?
– Bardzo dobrze. Fajne są konkursy i prelekcje. Byłam już na kilku, wygrałam pierwsze miejsca.
-A co Wam się najbardziej spodobało? Czego brakowało może?
– To mi się najbardziej spodobały te właśnie konkursy, wygrałam dużo pieniędzy, takich do wydania na sklepikach. A co mi się nie podobało? To może za mało tych konkursów jest, bo ja przyszłam wygrywać, ponieważ już trochę obeznana jestem w temacie.

Moricon

– Cześć, jak się bawisz na festiwalu?
– Bardzo ambitnie, ścieram sobie gardło na karaoke. Polecam każdemu.
– A co Ci się najbardziej podobało? Albo co najmniej przypadło do gustu?
– Najbardziej VR, ich gry i karaoke oczywiście. A najmniej to chyba kolejka w sobotę i spory tłok, ale to jest normalne.
– Mam nadzieję, że przyjdziesz na najbliższą edycję?
– Postaram się jak tylko mogę.
– I zaprosisz znajomych?
-Oczywiście, że tak.

– Cześć, jak się nazywacie?
– Marcin.
– Rafał.
– Co robicie?
– Co robimy? Zwiedzamy, co się dzieje na festiwalu. Bo to w sumie Podlaski Festiwal Anime i potem zmienili nazwę na Moricon.
– A jesteście już tutaj któryś raz, tak?
– Drugi.
-Byliśmy trzy lata temu przed coronavirusem, kiedy była masa ludzi i wtedy tez na polibudzie się działo.
– Wydaje mi się, że jutro będzie więcej ludzi.
– Pewnie tak, ponieważ to sobota.
– A na co właściwie przyszliście tutaj? Konkretnie?
– Interesuje mnie muzyka. A jutro jest dużo konkursów, to wiem, że Rafał idzie na konkursy.
-Macie wykupiony karnet na trzy dni?
– Tak.
– Wydaje mi się, że każdy znajdzie coś, co lubi.
– Dzisiaj na początku zwiedzaliśmy stragany. Lepiej na początku, aby po prostu nie wykupili inni.
– Byliśmy jeszcze na VR, zobaczyć.
-VR jest świetny.
-Byłam tam. A tańczyliście poloneza? Albo coś innego?
-Nie, nie dla mnie.
-Stąd słychać jak śpiewają karaoke. Też fajne. Przyjemna atmosfera.
– Jest tylko taki problem, że przyzwyczaić się trzeba do tego VR, żeby czerpać z tego przyjemność.
– A jak ogólnie jeśli chodzi o atrakcje w tym roku, a poprzednim?
– Ja muszę z przykrością stwierdzić, że jest mniej, ale może jutro faktycznie będzie więcej, przyjdzie więcej osób.

– Jak macie na imię?
-Kubuś jestem.
-Kinga.
-Tomasz, miło mi.
-Cześć, mi również. W co gracie?
-Memy.
-To jest gra karciana? O co w tym w ogóle chodzi?
– Jedna osoba wyrzuca obrazek, a pozostałe muszą dobrać z kart, które mają w dłoni najlepszy opis do tego mema.

– Ja zajmuję się praktycznie od trzynastego roku życia rysowaniem. Nie mam czasu za bardzo na to, bo albo szkoła, albo praca. Z tym że mam taką technikę cyfrową, ale też lubię tradycyjnie. I mieszam techniki.
– A jesteś z Białegostoku?
– Z Białegostoku. I postanowiłam, że się pojawię, zobaczę, co się dzieje. Trochę odświeżyć kontakty, czy nawiązać jakieś współprace biznesowe.
– A dlaczego nie Usagi i Mamoru?
-Nie wiem, po prostu zawsze mi pasowała bardziej taka para, Sey bardzo lubiłam. Mamoru to dla mnie taka ciepła klucha. Nie lubię tej postaci specjalnie. Ten atak różą nie robił na mnie wrażenia nigdy.
– Dokładnie, Seiya ma to coś.
– Seiya ma to coś. Jakby jeśli chodzi o kanon taki, to wiadomo, że w mandze Seiya jest stricte kobietą. Ja zarówno w postaci męskiej jak i żeńskiej staram się rysować, żeby w żaden sposób nie pomijać kanonu.
-Dla każdego coś dobrego?
-Dokładnie, tak
– Super, dzięki za rozmowę.
-Zapraszam do czytania komiksu online Princess Inako, tylko on jest w wersji angielskiej, ale niektóre portale go puszczały gdzieś tam. I to jest taka sytuacja, że Seiya z Usagi mają córkę, która jest nieślubna. Taki dramat, dla starszych czytelników. Taka telenowela, powiedzmy. Są cztery rozdziały dostępne.

– Możecie się przedstawić?
– Artur
– Błażej
– Artur
– Michał
– Jak Wam się podoba na konwencie?
– A bardzo przyjemnie
– No fajnie,
– A na co najbardziej czekacie? Czy to już może było?
– Ogólnie z całego dnia korzystamy. My sobie wypatrzyliśmy swoje atrakcje.
– A skąd jesteście?
– Z Białegostoku.
– A jeździcie też na inne konwenty, czy tylko te w okolicy?
– Tylko PFA
-Dzięki
Moricon
-Możecie się przedstawić?
– Jestem Magda
– Szymon
– Kamil
– Mateusz,
– Jak się bawicie na konwencie?
– Ja się na razie bawię bardzo dobrze, fajnej gry się uczymy.
– A co to za gra jest?
– Gra nazywa się Madżong (nazwę napisałam ze słuchu), Japońska odmiana Madżonga czyli Madżong. Takie połączenie trochę Remika i pokera.
– Przyszliście specjalnie żeby w to zagrać? Czy na coś specjalnego? Na jakiś panel?
– Ja przyszedłem tu pierwszy raz i po prostu z zainteresowania.
– A jesteście w ogóle z Białegostoku? Czy z daleka.
– Uczę się w Białymstoku.
– Ja przyjechałem tu spod Warszawy. Na konwenty już jeżdżę dobre 12/ 14 lat i jestem osobą, która uczy japońskich gier. Organizujemy tutaj salę, przewozimy sprzęt. Lubimy te gry wic chcemy żeby w Polsce więcej osób w nie grały.
– I który festiwal jest najlepszy w Polsce?
– Zależy od osoby, ja uważam, że te największe się najlepiej sprawdzały. Więc jakiś Magnificon, Animatsuri.
– A byłeś na Pyrkonie w tym roku?
– Nie byłem.
– OK. Dzięki bardzo.

– Przedstawicie się?
– Jestem Marcin. Jestem studentem politechniki białostockiej i będę prowadził od tego semestru koło gier planszowych.
-A dlaczego właśnie gier planszowych?
– Po prostu od małego jestem zainteresowany grami i mam tutaj bardzo dużo gier do wyboru.
– A te wszystkie gry można sobie za darmo wypożyczyć i zagrać tutaj?
– Jeżeli chodzi o granie na miejscu, podczas wydarzenia to może przyjść każdy. Ale jeżeli wypożyczyć grę do domu to musiałby być studentem bądź pracownikiem politechniki białostockiej.
– Super sprawa. Widzę, że masz tutaj duży ruch. Jakie gry najczęściej wybierają uczestnicy? Polskie wydania czy japońskie?
– Japońskich gier za bardzo nie mamy. Mamy na pewno „Go”, w to często ludzie grają. Jest to gra logiczna, jest podobna do szachów. Bardzo prosta ale skomplikowana. Z gier nie japońskich mamy bardzo duży wybór. Ludzie to najczęściej wybierają w zależności od tego, gdzie się rozstawiamy.

– Czy możesz się przedstawić?
– Tomek,
– Co tu serwujecie? Bo widzę jakieś rybki? Głównym naszym asortymentem są taiyaki, takie ciasteczka w kształcie rybki. Również mamy smaki z czekoladą i dzisiaj nowy smak z budyniem.
– I jak idzie?
– A bardzo dobrze.
-A to ciasto, to co to jest?
– Sernik z zieloną herbatą, matchą.
– Smakołyki prosto z Japonii też widzę?
– Tak.
-A czy na co dzień sprzedajecie z Białegostoku?
– Nie, na razie tylko na imprezach. Jesteśmy z okolic Warszawy.
– Dzięki, życzę powodzenia

– Przedstawisz się?
-Mateusz
-Cześć, może powiesz mi co Ty tu w ogóle robisz? Bo widzę, że jakieś ryby smażysz.
-Tak, tutaj akurat mamy taiyaki, czyli klasyczny taki deser japoński, właśnie festiwalowy. Są to ciasteczka gofrowo – biszkoptowe, z klasycznym nadzieniem, czyli pastą robioną ze słodkiej czerwonej fasoli anko. To jest najbardziej klasyczny smak deserów japońskich. Mamy tutaj tez dango, czyli bez nadzienia. Robione z mąki po prostu ryżu kleistego. To jest specjalna odmiana ryżu, która jest zazwyczaj używana do deserów w Japonii.
– Poza słodyczami podajemy jeszcze ramen.
-O, ramen jeszcze?
-Tak,
-A jesteś z Białegostoku?
– Nie, jesteśmy spod Łodzi. Jeździmy po całej Polce po festiwalach, eventach, targach kulinarnych.

-Cześć, widzę, że jesz ramen. Smakuje jak w Naruto?
-Nigdy nie oglądałam Naruto, aczkolwiek smakuje przepysznie.
– Jesteś z Białegostoku?
-tak
– I gdzie jadasz w takim razie po japońsku? Bo tu chyba nie ma zbyt wielu miejsc?
– Tak, dlatego wykorzystałam tą okazję.
– To Twój pierwszy konwent?
– Nie. Pierwszy raz jestem w organizacji. Ale przed covidem jak było, to byłam co roku.
-Jesteś z organizacji? To czym się tutaj zajmujesz?
-Generalnie jestem jako goniec, czyli jestem wyznaczona na jakiś teren i jeżeli ktoś czegoś potrzebuje, to biegam i załatwiam sprawy.
– Fajna sprawa, podoba mi się.
– A co polecasz tutaj jeszcze zobaczyć coś ciekawego?
– jeszcze na pewno będzie belgijka, wcześniej na pewno były walki na broń bezpieczną. Ogólnie stoiska, panele, co kogo interesuje.
– A spodziewaliście się tylu ludzi?
– Spodziewam się jeszcze więcej w sobotę, ale jak na piątek to jest całkiem nieźle.
Moricon
-Przedstawicie się?
– Nazywam się Tosia a tu jest Ola. Jesteśmy tu z ramienia Larpunka, to jest taka nieformalna organizacja, która zajmuje się tworzeniem LARP-ów, promowaniem ich. Jesteśmy organizacją ogólnopolską. I tutaj na Moriconie mamy do zaprezentowania LARP-y pokazowe i długie.
– Czym one są?
-LARP-y to jest gra z pograniczu teatru improwizowanego i gry terenowej, czyli gra się całym swoim ciałem. Ma się swoją kartę postaci, na niej są napisane Twoje marzenia, Twoja przeszłość, kim jest Twoja postać. Ty sobie czytasz, przyswajasz i Ty się w nią wcielasz. Czyli robisz to, co Twoja postać, wszystko co robisz Ty, robi Twoja postać.
– I tutaj widzę macie jakieś scenariusze?
– Tak to są LARP-y pokazowe, na ¾ osoby. Czyli trzeba mieć drużynę jakąś. One są w czterech kategoriach, tj. wampir, fantasy, naukowcy i szkolne anime. Każdy ma jeden wspólny problem, który trzeba rozwiązać.
– A skąd pomysł na takie gry? Jest popyt na to?
-Tak w Białymstoku jest grupa LARP-owa. W Białymstoku to jest Żywia.
– To jest taki teatr improwizowany?
-Tak, nie ma opisanego scenariusza, każdy musi rozwiązać jakiś problem.

Jak widać, Moricon zrzesza fanów wielu rozrywek. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, dzięki czemu można było się świetnie bawić na konwencie. Miejmy nadzieję, że dziesiąta, jubileuszowa, edycja Moriconu będzie obfitować w szereg atrakcji i niespodzianek. Już nie możemy się doczekać!

Relacja: redakcja Proanima.pl

Spodobała Ci się nasza relacja z Moriconu? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!

Przeczytaj również: Simona Kossak – zaklinaczka zwierząt, miłośniczka przyrody
Przeczytaj również: Beksiński w Lublinie. Relacja z wystawy
Przeczytaj również: Matkość – „Wszystkie jesteśmy mikrokosmosami i nosimy w sobie trzęsienia ziemi”
Przeczytaj również: Relacja z wystawy Immersive Garden w ramach Festiwalu Sztuki Cyfrowej Patchlab
Przeczytaj również: „No cóż, pustki w kieszeni, trzeba mordy malować” – parę słów o Witkacym

 


👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>wyszukiwarce imprez<<<

1,5 procent na kulturę

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content