Czarodziejka, zaklinaczka, postać magiczna. Kim była Simona Kossak i dlaczego warto o niej wciąż pamiętać?
Kossak – to nazwisko, które jest bardzo szeroko znane w Polsce. To słynny ród artystów, malarzy. I właśnie w tej rodzinie przyszła na świat wyjątkowa osoba – Simona Kossak. Ta postać znalazła swoje miejsce w Puszczy Białowieskiej.
Simona Kossak była aktywistką ekologiczną, biolożką, profesorką nauk leśnych. Można rzec, że była także „zaklinaczką zwierząt”. Mieszkała w Białowieży, gdzie żyła w zgodzie z naturą, przyjaźniąc się z dzikimi zwierzętami.
Simona Kossak – rys biograficzny
Kossak urodziła się 30 maja 1943 roku w Krakowie. W latach 50. uczęszczała do Żeńskiej Szkoły Miejskiej, później od 1957 roku uczyła się w IX Liceum Ogólnokształcącym im. Józefy Joteyko w szkole o wysokim poziomie nauczania. W 1961 roku pisała maturę. Chciała studiować na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, jednakowoż nie udało jej się zdać egzaminu praktycznego. Została przyjęta na Wydział Filologii Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1962 roku Simona Kossak zaczęła pracować w Instytucie Zootechniki w Balicach. Zajmowała się tam wprowadzaniem danych statystycznych do maszyn. W 1964 roku zwolniła się z Instytutu i rozpoczęła studia na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi na UJ. Po jakimś czasie Simona jako pierwsza w historii została wybrana Mistrzynią Bractwa Żakowskiego, w 1970 roku Kossak uzyskała magisterium. W 1980 Simona Rada Naukowa Instytutu Badawczego Leśnictwa w Warszawie nadała jej stopień doktora nauk leśnych. W 2000 roku otrzymała stopień naukowy profesora nauk leśnych.
Ucieczka w puszczę
Simona Kossak pochodziła ze znanej rodziny artystycznej. Jej partnerem życiowym był Lech Wilczek, którego poznała już po przeprowadzce do Białowieży. Simona słynęła z bezkompromisowego podejścia do przyrody, jej poglądy nie pasowały wielu osobom. W swojej działalności skupiała się na ochronie dzikich ostępów, Puszczy Białowieskiej. To tutaj mieszkała w sławnej leśniczówce „Dziedzinka”, w której panowały dość surowe warunki.
Biolożka wydała wiele publikacji. Były to opowieści o życiu natury w Puszczy – „Saga Puszczy Białowieskiej”, „Serce i Pazur. O uczuciach zwierząt”, „Dlaczego w trawie piszczy? Gawędy Simony Kossak”, „Opowieści z Dziedzinki” i wiele innych. Jej dorobek twórczy obejmuje ogółem ponad 140 oryginalnych opracowań naukowych, artykułów popularnonaukowych, niepublikowanych dokumentacji naukowych oraz 4 książki. Pisała z pasją i przekonaniem, że jej wysiłki nie pójdą na marne, że potomni sięgnął po jej dzieła i będą czerpać z nich wiedzę.
Ta aktywistka na rzecz przyrody silnie związała się z okolicą, w której zamieszkała. Było to dla niej niezwykle intensywne doświadczenie. Ukochała sobie Puszczę Białowieską i całymi swoimi siłami starała się uchronić to miejsce przed złem, czyli człowiekiem, który potrafi nieść za sobą zniszczenie i destrukcję. Simona darzyła niesamowitą miłością faunę i florę. Mogła o nich opowiadać, snuć gawędy, wszystko w trosce o towarzyszy swojego życia. Wiedziała, że zwierzęta czują, komunikują się. Była świadoma swoich ograniczeń, pomimo to chciała zaprzyjaźnić się z innymi gatunkami.
Simona 2022 – kilka słów o filmie
Kossak była niemal pionierką w swym podejściu do przyrody. Mimo trudnych doświadczeń była niezmienne życzliwa wobec świata. W filmie „Simona” Natalii Korynckiej – Gruz ukazane jest jak biolożka uciekła z Krakowa nie tylko ze względu na swoją miłość do natury, ale także z powodu trudnych rodzinnych relacji. Rodzina niemal pastwiła się nad Simoną, wykorzystując jej naiwność i wiarę w drugiego człowieka. Film ukazuje Simonę jako osobę waleczną i odważną, która nie boi się stać murem za swoimi potrzebami, potrzebami kontaktu z naturą i pokazywania, jak ona jest ważna. Ekolożka była niezwykle związana ze swoim krukiem, rysiem czy łosiem. Żyła z przyrodą w pełnym pokoju i poszanowaniu, i tym chciała również zarażać innych.
W filmie Simona Kossak pokazana jest prawie jak postać magiczna, czarodziejka, która umie zaklinać dzikie zwierzęta. Mimo traum, mimo trudnych doświadczeń, pisała, nagrywała słuchowiska, tworzyła, żyła i ratowała. Jej wyjątkowa osobowość była nie do podrobienia. Odrzucona, zraniona – odnalazła swoje miejsce na Ziemi. W oddaleniu od tzw. cywilizacji, budowała swój świat na nowo. Świat, w którym czuła się bezpieczna i zaakceptowana. Bo przecież zwierzęta kochają bezwarunkowo.
Życie w zgodzie z naturą
Niestety często Simonę i jej partnera traktowano jak dziwaków, osoby, które żyły poza społeczeństwem. Mimo to Kossak niestrudzenie udowadniała, że można żyć w pełnej i harmonijnej koegzystencji z przyrodą. Uważała, że Ziemia została dana ludziom i wszystkim innym istotom na równi, zatem nikt nie powinien nikogo zwalczać bezlitośnie. Simona tak bardzo mocno rozumiała i współodczuwała przyrodę, była przekonana, że wiele z niej może się nauczyć. Niczym matka, brała pod opiekę „ułomne” zwierzęta, karmiła je, by potem sprawiać, że stawały się samodzielne. Okazywała im troskę i czułość, nie bała się ich, jednak zachowywała wobec dzikości natury szacunek.
Simona budzi dziś podziw. Za życia jeszcze określano ją mianem outsiderki. Może trochę się jej bano, dla niektórych nielicznych stawała się wyrocznią. Jednak jej osobowość, to, co robiła, jak żyła może inspirować i dodawać odwagi współczesnym ludziom. Póki jest o co walczyć, póki dzika przyroda wciąż jest przy nas, warto iść w ślady Simony Kossak. Jakże ważne jest, by takie osoby pojawiały się wśród społeczności, dają one przykład tego, jak być wolnym, niestrudzonym i zdeterminowanym. Jak podążać za swoimi marzeniami, a jednocześnie być niezwykle uważnym na to, co nas otacza.
Opinia: Anna Kulikowska
Fot. Against Gravity
Spodobał Ci się nasz tekst o Simonie Kossak? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!
Przeczytaj również: „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk i ekranizacja książki
Przeczytaj również: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i wojna ludzko-zwierzęca w jej twórczości
Przeczytaj również: Beksiński w Lublinie. Relacja z wystawy
Przeczytaj również: Cesarzowa Sisi – czy warto oglądać niemiecki hit Netflixa?
Przeczytaj również: Koncert Coldplay – Z Buenos Aires na ekrany kin!
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej