Od 9 października 2022 roku, w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, można oglądać wystawę o podniosłym tytule “Imaginarium Natury” (będącą darem Raymonda Milewskiego), w skład której wchodzą liczne prace japońskiego artysty – Watanabe Seitei’a.
Watanabe Seitei.. czyli kto?
Watanabe Seitei, jest japońskim artystą, uznawanym za prekursora nurtu nihon ga (malarstwa w stylu japońskim), bazującego na artystycznym rejestrowaniu obrazów natury. Seitei zachował w swoich dziełach klasyczną dla ogółu sztuki japońskiej ideę przedstawiania przyrody, jednak nadając jej właściwą tylko jemu wyjątkowość.
Seitei żył na przełomie XVIII i XIX wieku. Początkowo nosił imię Yoshikawa Yoshimata, a jego mistrzem i nauczycielem, w dziedzinie sztuki był malarz Kikuchi Yousai.
Co ciekawe, Seitei w dalszym ciągu pozostaje niedoceniony w samej Japonii, jednak jego prace cieszyły i cieszą się ogromną popularnością w Europie i Stanach Zjednoczonych. Twórca zdobył światowe poważanie dzięki swojej działalności artystycznej, podczas dwuletniego pobytu w Paryżu. Tworzone przez niego w tamtym okresie prace były podziwiane i sprzedawane za ogromne kwoty. Były to głównie malunki na wiszących w pionie, jedwabnych zwojach, wykonywane farbami wodnymi, które mamy okazję oglądać dziś w Muzeum Manggha.
Wystawa Imaginarium Natury, za której scenariusz, pomysł i aranżację odpowiada Anna Król, będzie można oglądać aż do 3 maja 2023 roku, w MSiTJ Manggha. Odwiedzenie krakowskiej “małej Japonii” najlepiej zaplanować na wtorek (wtedy wstęp na wszystkie wystawy jest bezpłatny!)
Recenzja i zdjęcia: Wiktoria Buczek
Źródło: Notka biograficzna artysty Watanabe Seitei’a – broszura wystawy “Imaginarium Natury” autorstwa Anny Król
Spodobała Ci się nasza relacja z Imaginarium Natury? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!
Przeczytaj również: Beksiński w Lublinie. Relacja z wystawy
Przeczytaj również: Matkość – „Wszystkie jesteśmy mikrokosmosami i nosimy w sobie trzęsienia ziemi”
Przeczytaj również: Relacja z wystawy Immersive Garden w ramach Festiwalu Sztuki Cyfrowej Patchlab
Przeczytaj również: „No cóż, pustki w kieszeni, trzeba mordy malować” – parę słów o Witkacym
Przeczytaj również: Marek Hłasko Następny do raju – recenzja
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej