Array
(
    [0] => https://proanima.pl/wp-content/uploads/2022/12/Les_Cinq_Diables__F_Comme_Film_-.jpg
    [1] => 640
    [2] => 360
    [3] => 
)
        

Francuska scenarzystka i reżyserka Lea Mysius zaskakuje nas zręcznym miksem gatunkowym z wybitną obsadą. “Pięć diabłów” to refleksja na temat norm społecznych głęboko zanurzona w estetyce filmu grozy czy baśni.

Sensoryczne odczuwanie

Pierwszy raz widzimy małą Vicky (Sally Drame) w scenie, w której tańczy energicznie wraz ze swoją mamą, Joanne (Adele Exarchopoulo), podczas gdy ta prowadzi zajęcia z aerobiku. Z pozoru może wydawać się, że jest niczym niewyróżniającym się dzieckiem, jednak jak każdy w tym wieku, ma swoje sekrety. O inności i wyobcowaniu Vicky świadczą jej imigranckie korzenie, jednak scenarzystka idzie o krok dalej i postanawia obdarzyć swoją protagonistkę nadludzkim węchem. Nadprzyrodzone umiejętności dziewczynki dają o sobie znać w scenie gry w chowanego z matką, którą znajduje bez problemu. “Jej węch jest dziwny” – komentuje sytuację Joanne, jednak zostaje to zbyte przez ojca bohaterki, który tłumaczy jej zachowanie dziecięcą fantazją.

Na grze w chowanego jednak się nie kończy. Dowiadujemy się bowiem, że Vicky ma całą kolekcję zapachów, które przechowuje w pieczołowicie oznakowanych słoiczkach. Każdy z nich to zespół informacji na temat najważniejszych osób w życiu dziewczynki. Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy w domu rodziców Vicky pojawia się nieproszony gość – jest to Julia (Swala Emati), siostra ojca Vicky (Moustapha Mbengue). Dziewczynka od razu jest wobec niej nieufna, co skutkuje niemal natychmiastową decyzją o dodaniu do kolekcji Vicky nowego zapachu. Woń Julii jest jednak inna, bardziej intensywna, co daje nam do zrozumienia, że między bohaterkami jest pewne połączenie. To z kolei przenosi naszą protagonistkę do świata wspomnień ciotki.

 

Należy tutaj zatrzymać się i docenić sposób narracji, na jaki decyduje się reżyserka. Mysius dawkuje napięcie oraz poszczególne informacje na temat bohaterów w niezwykle wyważony sposób. Posłużenie się zapachem jako metodą odkrywania po kolei tajemnic rodziny Vicky to zabieg zabierający nas w wyjątkowo sensoryczną podróż. Można tutaj zauważyć inspirację “Pachnidłem” (zarówno tym filmowym, jak i książkowym), jednak Mysius tworzy coś innego i świeższego. Zapachy, podobnie jak w dziele na podstawie powieści Suskinda, stanowią źródło niepokoju i grozy, jednak tutaj możemy tutaj silniejszą niż w “Pachnidle” inspirację baśniowymi klimatami. Dodaje to filmowi ogromnego ładunku emocjonalnego, ale także budzi skojarzenia z dzieciństwem. Droga Vicky jest bowiem niczym innym jak odkrywaniem tego, kim “naprawdę” jest jej matka. Możemy tutaj dostrzec zatem znamiona opowieści o dojrzewaniu, kwestionowaniu obowiązujących zasad czy nawet zanegowaniu swojej egzystencji.

Gatunkowy mariaż

Zdecydowanie jednym z mocniejszych punktów najnowszego filmu Mysius jest wyszukana i osobliwa zabawa gatunkami. W dziele bowiem odnajdziemy znamiona wcześniej wspomnianej baśni czy horroru. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że niektóre elementy świata przedstawionego mogą kojarzyć nam się bardziej z utworami z gatunku fantastyki naukowej – mamy tutaj bowiem do czynienia z motywem cofania się w przeszłość, upływającego czasu czy z góry ustalonego losu zdarzeń, z którym bohaterowie próbują walczyć lub też nie. W “Pięciu diabłach” odnajdziemy zatem także elementy thrilleru, bowiem już na samym początku scenarzystka zdradza nam, że w finale czeka na nas widmo nadchodzącej katastrofy.

Zaproponowany przez Mysius wachlarz gatunkowy działa w tym przypadku bez zarzutów, ponieważ gdyby był z niego obdarty, mielibyśmy do czynienia z banalną opowieścią o niespełnionej miłości. Scenarzystka wydaje się być jednak tego świadoma – w wielu miejscach mamy bowiem do czynienia z melodramatycznymi scenami. Ten z pozoru wyczerpany temat broni się zatem niecodzienną formą, świetnym warsztatem technicznym oraz oczywistą samoświadomością reżyserki.

Nadprzyrodzone moce jako metafora

Czy w filmie Mysius znajdziemy zatem jedynie historię o niespełnionym uczuciu z lat młodzieńczych? To znowu byłoby trochę zbyt banalne. Scenarzystka ewidentnie podejmuje się opowieści o licznych, krzyżujących się często wykluczeniach. Nie bez powodu bowiem protagonistką jest czarnoskóra dziewczynka, która traktowana jest przez swoich rówieśników jak odmieniec. Zasadnym wydaje się także umieszczenie akcji na francuskiej prowincji, bo choć Francja uznawana jest powszechnie za kraj progresywny, na podstawie losów bohaterów możemy dostrzec, że rozmaite uprzedzenia wciąż funkcjonują w świadomości poszczególnych postaci.

“Pięć diabłów” - recenzja

Vicky nie jest jednak jedyną bohaterką, która musi mierzyć się z poczuciem braku przynależności. W “Pięciu diabłach” mamy bowiem do czynienia z dwiema niespełnionymi historiami miłosnymi i niczym zaskakującym nie będzie to, że obie z nich rozpadły się między innymi przez obowiązujące normy społeczno-obyczajowe. Choć przez cały seans mamy wrażenie, że to Vicky odpowiedzialna jest za to, jak potoczyły się losy jej rodziców, to trudno wyzbyć się przekonania, że jej nadprzyrodzone moce i elementy fantasy to jedynie metafora ciążących nad człowiekiem oczekiwań społecznych.

Film Mysius stanowi ciekawą refleksję na temat coraz częściej poruszanej w kinie tematyki wykluczenia. Reżyserka w zgrabny sposób wykorzystuje figurę metafory lub też wcześniej wspomniany mariaż gatunkowy po to, aby opowiedzieć o czymś na pozór banalnym, jednak wciąż głęboko poruszającym.

Relacja: Nina Zajączkowska
Zdjęcia: Nowe Horyzonty

Spodobała Ci się nasza recenzja Pięciu diabłów? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!

Przeczytaj również: Pod obcym niebem, Sylwia Kubik – recenzja
Przeczytaj również: Zapaść. Reportaże z mniejszych miast, Marek Szymaniak – recenzja
Przeczytaj również: Klaudia Muniak – najlepsze książki
Przeczytaj również: Katarzyna Grochola: od „Nigdy w życiu” do „Ja wam pokażę”
Przeczytaj również: Zofia Nałkowska: życie w domu nad łąkami

 


👉 Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej

>>wyszukiwarce imprez<<<

1,5 procent na kulturę

 

Udostępnij:


2024 © Fundacja ProAnima. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Skip to content