Telewizyjne programy służące wyławianiu obiecujących talentów mają to do siebie, że nie trzeba ich wygrać, aby… wygrać. Jednym z tych, którzy mieli okazję się o tym przekonać, jest Patryk Skoczyński, który wziął udział w szóstej edycji programu The Voice of Poland. Co prawda nie zajął pierwszego miejsca w tej rywalizacji, ale bez wątpienia osiągnął sukces, jakim jest kariera muzyczna.
The Voice of Poland
Szósty sezon realizowanego przez TVP 2 formatu pojawił się na naszych ekranach w 2015 roku i pozwolił wyłonić wschodzącą gwiazdę polskiej estrady, jednak na debiutancki singiel fani Patryka Skoczyńskiego musieli jeszcze trochę poczekać. A konkretnie do 2020 r., bo wtedy właśnie ukazała się piosenka „Dom”, która zdobyła w internecie niemałą popularność (obecnie ok. 850 tys. wyświetleń w serwisie YouTube i ok. 100 tys. więcej na Spotify). Tekst napisany przez Paulinę Przybysz i muzyka autorstwa Piotra Siejki, uzupełnione o wyreżyserowany przez Piotra Smoleńskiego klip najwyraźniej trafił w gusta odbiorców.
Kolejne lata jego muzycznej działalności przypadają na lata pandemii, co znacząco utrudniało pracę branżom związanym ze sztuką, biorąc pod uwagę brak możliwości organizowania koncertów oraz innych imprez masowych. Nie zatrzymało to jednak kariery Patryk Skoczyńskiego i kolejne single pojawiały się na świecie. „Kolejny” i „Ruchomy cel” jeszcze w 2020 roku, w 2021 natomiast „Jedno słowo” i „Falochron”. Ostatnie lata to single „Happy end”, „Pod gołym niebem” oraz „Ja dziękuję”. Tym, czego brakuje w tym dorobku, jest pierwsza, pełnowymiarowa płyta, którą bez wątpienia należy artyście życzyć.
Patryk Skoczyński — debiutancki album
Debiutancki w jego własnym dorobku artystycznym rok 2020, to również start w polskich preselekcjach do konkursu Eurowizji. Nie miał tam jednak możliwości w pełni zaprezentować swojego talentu, ponieważ organizatorzy założyli, że uczestnicy eliminacji będą wykonywać przydzielony repertuar. W drugiej części ścisłe grono finalistów preselekcji miało zaprezentować swoją własną propozycję, jednak zabrakło tutaj Skoczyńskiego. Bez wątpienia jednak była to jednak kolejna okazja do tego, by dać się poznać fanom polskiej muzyki.
Sam Patryk Skoczyński szuka swoich inspiracji nie tylko w sobie, ale także w innych artystach. Jak przyznaje, należą do tego grona James Bay, Ed Sheeran, Sam Smith, Jessie J, Tom Odell, Ben Howard, James Morrison czy Jamiroquai. Fani programu The Voice of Poland, którzy zachwycili się talentem wokalnym Patryka Skoczyńskiego, ochrzcili go natomiast polskich Shawnem Mendesem.
Dzisiejszy świat bardzo ułatwia rozwój karier artystycznych. To już nie tylko programy telewizyjne, ale cała potęga internetu, która znacząco obniża „próg wejścia” początkującym artystom. Jest to jednocześnie wysokie wymaganie, bo wymaga przekonania do siebie nie kilku członków jury w studiu, ale setek tysięcy fanów. Wygląda na to, że Patryk Skoczyńskie poradził sobie z tym zadaniem, nomen omen, śpiewająco. W oczekiwaniu na pierwszą płytę artysty będziemy z zainteresowaniem przyglądać się rozwojowi jego kariery.
Przeczytaj również: Alicja Majewska – Z muzyką przez życie
Przeczytaj również: Michał Bajor – 50 lat minęło
Przeczytaj również: Michał Wiśniewski – barwny ptak polskiej muzyki rozrywkowej
Przeczytaj również: Kayah – ikona polskiej muzyki
Przeczytaj również: Agnieszka Chylińska od ONA do solowego sukcesu