Mariola Przyjemska – konsumpcja, konstrukcja i melancholia – Kolorowe metki w dużym formacie jako dzieło sztuki? Tak. Właśnie tak. To na co zwykle najmniej zwracamy uwagę to właśnie wygląd małych kolorowych logowanych metek wszytych w ubrania, dywany czy koce.
Artystka posiada obszerną kolekcję tekstylnych znaków towarowych zbieranych latami.
Jaką rolą odgrywa w dzisiejszych czasach logo? To pytanie, które nasuwa się na myśl oglądając wystawę. Rozważania na temat tego co właściwie oznacza, że nosimy ubrania sygnowane takim bądź innym logiem. Jak funkcjonuje metka w świecie pozorów, kulturze masowej i wiecznej pogoni za lepszym, niedostępnym dla wielu osób światem mody z „wysokiej półki”? Na pierwszy rzut oka wystawa „nie zadaje” takich pytań, ale one się pojawiają i skłaniają do refleksji. Nacisk przede wszystkim jest położony na niewidzialność.
Prezentowane prace malarskie z cyklu Kosmetyki wyglądają niczym pejzaż współczesnej kobiety, pochłoniętej światem konsumpcji. Obrazy przedstawiające czerwone szminki – o których powszechnie się mówi, że są kobiecą bronią, zresztą wyglądają jako naboje, następnie tipsy jako synonim kiczu i perfumy od projektantów symbolizujące pewną majętność i status. Te obrazy wiszą w towarzystwie namalowanych karabinów skierowanych w stronę strefy „beauty”. Jakie to zatem stawia pytanie? Rozczarowanie konsumpcją po transformacji w latach 90.?
Na wystawie są zarówno fotografie jak i obrazy czy wideo.
Mariola Przyjemska ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie.
Prace Marioli Przyjemskiej można oglądać w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie od 16.09.2022 – 08.01.2023 roku.
Fotorelacja: Olga Grześko
Spodobała Ci się nasza recenzja książki Szkarłatna wdowa? Zobacz nasze inne artykuły, również po angielsku i ukraińsku!
Przeczytaj również: Sweet Dreams – Opowieść o nowych romantykach – recenzja ksiązki
Przeczytaj również: Przeminęło z wiatrem – recenzja książki i ekranizacji
Przeczytaj również: Zofia Nałkowska: życie w domu nad łąkami
Przeczytaj również: Rozmowy o muzyce Harukiego Murakamiego czyli klasyka w najlepszym wydaniu
Przeczytaj również: Zapaść. Reportaże z mniejszych miast, Marek Szymaniak – recenzja
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej