Głównymi bohaterami powieści jest Strzebor, Marzanna, Zamir oraz Dobrowoja. Ucieczka Strzebora, pojawienie się Marzanny, chciwość Zamira i Dobrowoja walcząca o dobro synów. Dochodzi do tego historia Rusałki, tajemnicze zachowania głowy Grodziska i wzmożona aktywność Czarodziejskiego Ludu. Z pozory zupełnie różne zdarzenia, a jednak ze sobą powiązane. Tylko właściwe skupienie się na fabule pozwala je połączyć i zrozumieć. Mogłabym wam nieco uchylić rąbka tajemnicy, ale chyba najlepiej odkryć ją samemu.
Fabuła książki opiera się na mitologicznych wierzeniach słowiańskich. Dla mnie osobiście to świetna historia kryminalna osadzona w słowiańskim świecie. Tak, jakbyście daną sytuację ze swojego życia przenieśli przykładowo do średniowiecza. Oprawili ją tamtejszymi obyczajami, kulturą i językiem. Mistrzowski zabieg! Kluczowe jest także to, że pojawia się nie jedna zagadka, lecz jest ich kilka. Jako czytelnik jesteśmy wprowadzani przez autorkę, krok po kroku do całej historii. Puzyńska w ciekawy sposób dała nam możliwość poznania losów bohaterów – poprzez umieszczenie drogowskazów i anegdot. Dzięki temu stajemy się obiektywnymi obserwatorami, a nawet po części uczestnikami całego zamieszania w Grodzisku. Jesteśmy świadkami kilku wydarzeń, działających na jednej płaszczyźnie czasowej.
Na początku głównie przez język trudno było mi się wdrożyć w książkę. Jednak całość była tak spójna i wciągająca, że w mgnieniu oka pochłonęła mnie do reszty. Pośród zagadek kryminalnych, motywów słowiańskich i fantastyki poruszono kilka ciekawych tematów. Matczyna miłość i oddanie, dobro i lojalność ponad wszystko, chciwość, strach, wewnętrzna przemiana – cała gama uczuć i doznań.
Kto tak naprawdę jest potworem i dopuszcza się strasznych czynów? Czy to ludzie nie odpowiadają za powstawanie nowych straszydeł?
Jeśli macie ochotę na ciekawą historię kryminalną z lekkim dreszczykiem emocji, obsadzonym w mitologicznym świecie fantasy – wybierzcie Chąśbe.
Tak w ramach zagadki…. Czy wy też macie czasami uczucie, że coś już się wydarzyło i wydarzać się będzie? Że nie macie kompletnie na to wpływu, a wasze czyny i tak doprowadzą do tego samego stanu rzeczy?
A i pamiętajcie… kradzież nie popłaca
Recenzja: Ewa Czarnecka
Przeczytaj również: Demonomachia – Marek Krajewski – recenzja
Przeczytaj również: Mity nieznane, czyli recenzja książki “Japońskie opowieści o bogach”
Przeczytaj również: „Arabowie tańczą” – recenzja książki
Przeczytaj również: Zdążyć przed Panem Bogiem – lektura obowiązkowa (nie tylko dla licealistów)
Znajdź ciekawe wydarzenia w naszej